5.1/6 (267 opinii)
Kategoria lokalna 5
4.0/6
Hotel czysty ładny i zadbany, obsługa mocno dba o to żeby wszystko było w jak najlepszym porządku lecz nie dba o kontakt z ludźmi nie usłyszymy dzień dobry, brak znajomości języka angielskiego. Świetny kontakt z ekipą animatorów którzy naprawdę mocno podnoszą opinie hotelu ze względu na swoje podejscie do pracy.
4.0/6
Duży hotel, położony z dala od większych miejscowości- do najbliższej ok. 20 min. pieszo, do Alanyi ok. 40 min. busem nr 50 za 1,5 euro, mało własnych terenów zielonych, dwa baseny do pływania (ok. 25 i 15m), dwa bufety z niezłym jedzeniem. Duże pokoje, radzę unikać budynku A, położony przy ruchliwej ulicy, B i C są ok. Własna plaża, wszystko, co możliwe na miejscu w cenie pobytu. Dobre SPA, sympatyczne właścicielki z Ukrainy, mówiące po Polsku. Płatne wi-fi!- dawno się z tym nie spotkałem. 70% gości to rosjanie ( choć jakby trochę cichsi, niż kiedyś), animatorki z rosji, Miejsce odpowiednie dla tych, którzy chcą jeść, pić i pływać.
4.0/6
Właśnie wróciliśmy z rodziną 2+2. Hotel podzielony na 3 bloki. Restauracja, SPA i wyjście na plaze przy bloku A więc wszyscy w bloku B i C mieli spory kawałek do przejścia. Spiac w bloku A przugotuj soe na spory halas od ulicy :( Pokoik Family bardzo mały, ale czysty. Sprzątany codzienne. Lodówka wyposażona w napoje w cenie. Dla rodzin z dziećmi polecam blok B bo bliżej na basen który dla dzieciaków jest super wyposażony. Bardzo skąpią na alkoholu. Jedzenie ciągle to samo tylko inaczej podane, tak samo kolacja "ala karte", wielkie rozczarowanie. Bazarki przy hotelu na duzy plus.
4.0/6
Na plus: - ciekawe eventy wieczorne - ekipa animacyjna Na minus: - notoryczny brak widelców w restauracji, - sprzeczne informacje wywieszone przed restauracją - zgodnie z informacją powinien być „night meal” w godzinach 22:00-7:00, a tak nie było - mieliśmy rano wykupioną wycieczkę fakultatywną i chcieliśmy zjeść śniadanie przed 7 zgodnie z informacją o night meal, ale nas nie wpuszczono, obsługa kazała czekać przed drzwiami do 7 gdy zaczyna się oficjalnie śniadanie… - przepełnione baseny - bardzo słabe ala carte - mało smaczne, poza tym zamawiałam kurczaka curry a dostałam kurczaka w pikantnym sosie, czyli coś innego - panie nie pilnują dzieci w mini clubie - desery bardzo słabe - słodkie i mdłe, wszystkie smakowały tak samo - główny budynek oddzielony ulicą od pozostałych - duchota w windzie, z kolei recepcja przesadnie schłodzona klimatyzacją - przez co łatwo się przeziębić