5.1/6 (267 opinii)
Kategoria lokalna 5
4.0/6
Hotel w ogólnej ocenie jest ok. Natomiast * są zdecydowanie zawyzone. Nie jest to hotel w najwyższej klasie za jaki go opisują. Okolica dość fajna, do kiasta można się przejść spacerkiem około 30 min lub przejechać się busikiem. Jedzenie jak w każdym hotelu, wszystkiego po trochę, ogólnie problem z miejscami na posiłkach, za dużo ludzi za mało stolików. Nie jest też na bieżąco sprzątane stąd też robią się kolejki bo ludzie czekają na wolny stolik. WiFi działa tylko w lobby. My dopłacaliśmy za internet na caly pobyt, to troche chore w dobie zaawansowanego internetu. Pobyt ogólnie ok, niezbyt wymagający będą zadowoleni.
4.0/6
na początku maja gościłam w Grand Kolibri. Hotel znajdujący się tak w „bocznej uliczce”. pokoje duże, nowoczesne i funkcjonalne. Byliśmy w bloku A czyli najbliżej morza. szczerze nie polecam „dokupienia widoku na morze” bo każdy tych pokoi ma boczny widok na morze a te najbliżej morza są najbardziej głośne. Hałas od ulicy plus do tego wieczorne występy pod balkonami. Porażka. Wyżywienie dobre ale jestem w Turcji chyba 12 raz i nie powaliło mnie. Proszę uwazac na płytki przy basenie. Mega śliskie. Niestety jeden z gości zaliczył poślizg i zakończyło się to szyciem głowy. Obsługa miła. Hotel nowy i w sumie do polecenia ale jak się już wcześniej bywało w bardziej zielonych hotelach to ten wydaje się taki jakiś … :/
4.0/6
Hotel faktycznie nie zasługuje na 5 gwiazdek choć da radę przeżyć. Pokój fajny, spory ale klimatyzacja nad głowami trochę niewypał... Trzeba było kombinować... Wyłączenie klimy nie wchodziło w grę przy temperaturze w nocy 27... Łazienka spora ale woda nie schodziła pod prysznicem co jest wynikiem źle położonych płytek.. Turecka myśl technologiczna gdzie odpływ jest trochę wyżej jak płytki pod szyba prysznicową 🤦🏻♀️. Ale w wykąpaniu to nie przeszkadzało - najlepiej sprawdziła by się ściągaczka na wyposażeniu. Plaża jak to plaża rewelacji nie było ale to bardziej ludzie wypoczywajacy tam nie potrafią się zachować. Woda brudna fakt ale tutaj nie ma się co dziwić.. Pojechaliśmy na plażę Kleopatry gdzie czytaliśmy że jest lepiej no i kamyczki na plaży piękne ale woda hmm też nie fajna... Pływający tampon to już było za dużo.. Ale to wina ludzi. Wyrzucanie przez turystów petów, butelek plastikowych i puszek po napojach ze statków 🤦🏻♀️. Jedzenie Ok chociaż monotonne jak to bywa na all chociaż codziennie inne dana dodatkowe jak np. owoce morza, kurczak pieczony. Sok z świeżo wyciskany pyszny ale jak przyjechaliśmy był po 1 euro a za 3 dni już po 2... Nie wiem co było tego przyczyną ale mało ludzi później kupowało. Placuszki na śniadanie mega 🤪. Czysto w hotelu i restauracji. Talerze zabierane, jak cos komuś upadlo to od razu było sprzątane i podłoga myta. Okolica faktycznie bez rewelacji ale kawałek od hotelu jest miasteczko i tak można było spacerkiem dojść.. Chociaż temperatura w nocy była straszna haha. Za 1 euro można było dojechać transportem zbiorowym do Alanya i pozwiedzać na własną rękę. Podróż powrotna bez problemu Pan w autokarze mówił po angielsku, wysadził nas bezpośrednio przy hotelu bez problemu. Autokar z klimą więc jazda była komfortowa.
4.0/6
Hotel nowoczesny ale nie zasługuje na 5 gwiazdek. Byliśmy w budynku A na 5 piętrze z widokiem na morze. W pokoju wszystko ok - duży, czysty bardzo wygodny klimatyzacja dawała radę nawet jak na dworze było +46 stopni w cieniu. Natomiast pobyt na stołówce to horror. Jak nie poszło się w pierwszej turze to (mowa o kolacji i obiedzie} : brak stolików, kolejki praktycznie do wszystkich stanowisk z jedzeniem. Każdy znajdzie coś dla siebie chociaż szaleństwa nie ma. Pominę już sam fakt że naczynia plastik (talerze. filiżanki ,kubeczki ,szklanki). Plaża przeciętna kamienista i trzeba mieć buty do wody. Jak ktoś jedzie z dziećmi to musi mieć oczy otwarte szeroko bo na ratownika nie ma co liczyć. Za to bezpieczne przejście tunelem pod bardzo ruchliwą drogą. Małe lobby przy recepcji w którym jest wifi okupowane codziennie przez turystów którzy musieli opuścić pokój o 12.00 i czekają na transfer na lotnisko (brak wolnych miejsc do siedzenia). Po wymeldowaniu opasek nie zabierają i można spokojnie korzystać ze stołówki lub cukierni. Plusem jest bezpłatna możliwość korzystania w strefie SPA z saun, jaskini solnej i basenu. Drugi raz bym tam nie pojechała. Za cenę jaką zapłaciliśmy oczekiwałabym wyższego standardu w tym niby pięciogwiazdkowym hotelu