Kategoria lokalna 4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Być może ten hotel działa zupełnie inaczej w sezonie, ale przyjazd tutaj w lutym był porażką. Właściciel oszczędzał, na czym tylko mógł-to, czego nie zjedliśmy na śniadanie, lądowało w zupie, a niejadalne kiłbaski najtańsze, jakie były, trafiały pokrojone na 2 danie. Nie było żądnego all inclusive1 Nie działał ani1 bar przekąskowy, tylko ścisłe 3 posiłki i nic więcej do przegryzienia, a w dodatku np obiad tylko od 12.30 do 14.00. Niby były drinki, ale z listy właściciel hotelu wykreślił grubą krechą 3/4 z nich. Poza tym często te drinki robił ten sam pracownik, który rozkładał coś-tam na plaży! Nietrudno sobie nie wyobrazić, jakie te drinki robił, nie mając o tym pojęcia. Stosunek alkoholu do coli: 10:1.Właściciel hotelu niemiły, buc, nie raczył nawet spojrzeć na nas-intruzów, którzy mu się śmieli zjawić w hotelu. Reszta załogi równie niemiła. Już w momencie meldowania recepcjonista zaproponował lepszy pokój za łapówkę. Nie dostał. Właściciel nie kazał sprzątnąć plaży po sezonie z ubiegłego roku, choć minęło sporo miesięcy! Brud, pety, zużyte maski. Nie dostaliśmy też materacy na leżaki, choć była piękna pogoda i bardzo by się nam przydały, sąsiedni hotel je dawał swoim gościom bez problemu,. Ręczników plażowych w serwisie także nie było. Co to za all inclusive? Nie było nic, do czego Turcy przyzwyczaili turystów. Żadnej gościnności. Tylko niezbędne minimum. Ale największym dramatem była jakość jedzenia- rzuciłam kawałek mięsa kotu, który wszedł do restauracji- powąchał i nie zjadł. Jedliśmy wszystko, co najgorsze, co najtańsze i niesmaczne. O tym, że wybór dań żaden, nie wspomnę. Z 3 udek z kurczaka, poszarpanych na drobne, za lanych sosem pomidorowym, z cebulą i papryka, robiło się 5 kg dania. Kuchnia turecka ma tyle przypraw, tyle gatunków oliwy z oliwek, aromatów- a kucharz w tym hotelu nie stosował nic. Sól i pieprz. I co ważne-do jedzenia musiała być dodawana chemia, bo przez cały pobyt i my i 2 inne osoby, z którymi rozmawialiśmy, z -bardzo źle się czuliśmy. Byliśmy wzdęci, odbijało nam się, bolały nas żołądki. Po powrocie do domu wszystko się uspokoiło, więc na pewno była to wina jedzenie hotelowego. Zalety: świetne położenie i było czysto.