4.0/6
Kraj wspaniały ulegający ciągłym przemianom. Warto go jak najszybciej zobaczyć, gdyż normalna Birma przemija. Pojawia się Birma nastawiona na turystów. Byłem w tym kraju 8 lat temu. Kraj zmienił się diametralnie, naturalnej, niczym nie skażonej Birmy możemy już nie zobaczyć.
DARIUSZ, OTRĘBUSY - 04.01.2017 | Termin pobytu: listopad 2016
45/50 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Jestem od kilku lat klientem Rainbow ,zaznaczam ,iż nie jestem z tych , którzy w hotelu poniżej pięciu gwiazdek nie zasną ... do tej pory nie miałem zastrzerzeń , Azja i Ameryka Środkowa super wycieczki bez większych problemów wynikajacych głównie z winy uczestników i ...moja długo wyczekiwana wycieczka do Birmy - duzy zawód . Nie Birmą , tylko organizacją do której mam /podobnie jak i wielu współuczestników wiele zastrzerzeń/ Po pierwsze przewodniczka pani która sprawiała wrażenie , że podobnie jak my jest w Birmie pierwszy raz , i z organizacją grupy wycieczkowej miała niewiele wspólnego , Pani miała dużo szczęścia , że miała zdyscyplinowaną grupę i nic sie nie działo bo byłby problem . gdyby nie to iż przed wyjazdem przygotowuję się do wycieczki starając się poczytać o kraju do którego wyjeżdżam to nie dowiedziałbym się niczego o Birmie zwłaszcz o tej po upadku junty wojskowej .Przewodnik który prowadził druga grupę zupełnie inny poziom wiedzy.....Kolejna sprawa to wypoczynek w Birmie ...Miejscowość Ngwesaung to poprostu brudna dziura na końcu świata , 190 km od Rangun 6 godzin jazdy po bezdrorzach .Hotel ,który mieliśmy w Birmie / 2001 rok budowy i chyba od tego czasu niewiele tam sie mieniło /w części wypoczynkowej był zupełnie inny od tego który gwarantowała firma w ofercie i pokazywała na stronie internetowej i w katalogu , ciemne nory , wymagające kapitalnego remontu. Łazienki zapuszczone i ciepła woda dostepna po 2 dniach dopiero po interwencji ,nic nie rzuca na kolana .Propozycja dla firmy - zamiast jechac z Rangun 6 godzin do hotelu nad ocean mozna by polecieć od razu do Bangkoku i 3 dni wypocząć w Tajlandii .... ale dość narzekania , Birme napewno wart zobaczyć Mandaley ,Bagan ,czy wycieczka po jeziorze Tonle i w górę rzeki do osady indian cudowne i warte zobaczenia ...tylko pytanie z którym biurem ? bo tanio nie jest ok 10 tys, a jedziemy tam raz w życiu więc powinniśmy czegos wymagać.W zasadzie pisanie tej opinii niczego nie zmieni ,byłem widziałem i juz tam nie pojadę , ale sam przed wyjazdem czytałem opinie i pomagały mi one w podjęciu decyzji . Jeżeli bedziemy pisali to może ktoś kto układa program i dobiera personel tez wyciagnie z tych opinii wnioski .Pozdrawiam wszystkich znajomych z wycieczki. Mój kontakt : gaba95@interia.pl
Krzysztof Zydlewski - 03.03.2018 | Termin pobytu: listopad 2018
76/87 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Nigdy nie bukujcie się na sylwestra.Jadą nieciekawi ludzie,złośliwi i nieżyczliwi.Z małymi wyjątkami.Ludzie z którymi nikt nie chce spędzic czasu w kraju.Dzielą się na dwie grupy.Nadludzi,którzy do nikogo się nie odzywają,albo rechocząca i obgadywująca innych grupa podchmielonych egoistów.To był tzw.rejs Sylwestrowy Birma,Tajlandia 2015/16.
zosia - 19.01.2016 | Termin pobytu: styczeń 2016
19/48 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Wspaniały kraj. Birmańczycy - przesympatyczni ludzie. Cudowne zabytki. Piękne może i plaża na części pobytowej. Pyszne jedzenie w okolicznych restauracjach. I wszystko by było dobrze, gdyby nie pilot, który wg nas w dużej mierze zepsuł wycieczkę...
Bogusz i Bożena - 23.12.2019
31/40 uznało opinię za pomocną