Kategoria lokalna: 4
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ok. Hotel spory, wiec adekwatnie i ludzi. Poza hotelem można znaleźć spokojniesze miejsca i piękniejsza plaze. Kwestia potrzeb co kto lubi. Myślę że wszystko można sobie zorganizować wedle uznania 🙂
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel może nie jest najnowszy,ale nie jechałam, żeby siedzieć cały dzień w pokoju. Codziennie posprzątane, przemiła obsługa, smaczne jedzenie i co najważniejsze bez kolejek. Fuerteventura cudowna, hotel przy samej plaży, co prawda kamienistej, ale 300 metrów dalej już piaszczysta plaża ze slynnymi pręgowcami berberyjskimi 😍. Dla nas fakt o kamienistej plazy bez znaczenia, ponieważ wynajelismy auto i codziennie kapalismy się na innej plaży, zwiedzając wyspę- polecam ten sposób.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel przepięknie położony, zakwaterowano nas w hotelu Costa Calma Beach, a nie Nautilius,ale to lepiej, bo Nautilius nadaje się do kapitalnego remontu. Pokoje wygodne, piękny widok na ocean, tylko zapach środków czystości okropny. Zrezygnowaliśmy ze sprzątania i po problemie. W pokoju brak czajnika i filiżanek, wody butelkowanej też nie dostarczano. Tak więc o porannej kawie na balkonie trzeba było zapomnieć. Śniadanie od 8-ej, a w restauracji kawa bardzo kiepska. Jedzenie dobre, chociaż mało kuchni kanaryjskiej. Przy hotelu możliwość zejścia do morza w dwóch miejscach, możliwość wejścia boso. Baseny duże, zadbane i ciepłe. Pogoda słoneczna, tylko ten wiatr - wichura przez wszystkie dni pobytu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od plusów. Hotel bardzo dobrze położony nad oceanem z własną plażą, w miasteczku nie ma zbyt wielu atrakcji ale rekompensuje to hotel, duże wsp6lme przestrzenie estetycznie urządzone, przestrzenie , restauracja, kilka barów , baseny, spa. Bardzo wysoka ocena dla obsługi, recepcja bez zarzutu, pokoje wygodne, czyste, codziennie sprzątane, kelnerzy starają się, żeby goście byli zadowoleni ale przede wszystkim barmani, szczególnie w barze na plaży,, zawsze uśmiechnięci, a nawet tańczący. Minusy to niestety wyżywienie, hotel zamiast postawić na jakość postawił na ilość Olbrzymia ilość wyżywienia niskiej jakości, dania gorące w większości niesmaczne, niektóre nie nadające się nawet do jedzenia , w rezultacie wyrzucane przez kelnerów. Minusem i to dużym jest praca rezydentki Dominiki. Jej telefon w materiałach informacyjnych opisany jako alarmowy nie jest przez nią odbierany, a przecież może być w różnych sprawach, wymagających szybkiej interwencji. Jeśli już odbierze co zdarzyło się jej raz na lotnisku, po zakończeniu pobytu to po po to, żeby odpowiedzieć, że nie może pomóc , a chodziło o przydział miejsc innych niż zostały dodatkowo opłacone. W rezultacie sami to załatwiliśmy. Na smsy też nie odpowiada Poza tym wprowadza turystów w błąd, prawdopodobnie z niewiedzy. Przy całodniowej wycieczce na Lanzarotte , gdzie wyjazd był przed otwarciem restauracji zaproponowała , żeby uczestnicy zamówili sobie sami suchy prowiant, którego hotel nie przygotowuje, natomiast są możliwe wczesne śniadania jeśli rezydent to zgłosi, czego rezydentka nie zrobiła. W rezultacie wszyscy uczestnicy tej wycieczki pojechali bez śniadania, a obiad był dopiero o 14 00. Reasumując osoba całkowicie niekompetentna, nie wykonująca właściwie swoich obowiązków.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy urlop na Fuerteventurze w terminie 13 - 20.06.2019 r. Hotel Nautilus Beach jest hotelem nieczynnym, stanowi jedynie miejsce noclegowe, natomiast posiłki i wszelkie atrakcje w ciągu dnia i wieczorem odbywają się przy hotelu Costa Calma Beach Resort. Hotel nie jest najnowszy, ale jest czysto i przyjemnie, zadbany ogród i piękne widoki. W recepcji pracuje Polak, bardzo pomocny. Obsługa nie mówi po polsku, ale dużo rozumieją. Posiłki smaczne i różnorodne, każdy znajdzie coś dla siebie. Wśród gości przede wszystkim Niemcy, zarówno osoby starsze, jak i rodziny z dziećmi, ale również dość liczna grupa Polaków. Miejscowość Costa Calma raczej nieduża i spokojna, ten hotel jako jedyny ma prywatną plażę. 2 bary przy basenie, w tym jeden z przekąskami (lody, ciasta i owoce). Przy barze Niemcy obsługiwani są w pierwszej kolejności... Kilka basenów, najspokojniej jest przy hotelu Nautilus, tam też najmniej wieje, ale nie ma baru. Pomimo zakazu, raczej wszyscy zajmują sobie wcześniej leżaki. Polecamy wynajęcie samochodu i zwiedzanie wyspy "na własną rękę", naprawdę warto. Wieje dość silny wiatr, wieczorem może przydać się coś z długim rękawem. Słońce bardzo mocno grzeje, nawet gdy jest pochmurno, to można się poparzyć, więc polecamy krem z bardzo wysokim filtrem.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Razem z żoną byliśmy 8 dni na Fuerteventurze w hotelu SBH Nautilus Beach w m-cu czerwcu 2019r. Fajny pobyt tylko krótki, następnym razem polecimy tam na 14 dni. I jeszcze jedno wypożyczymy sobie samochód i zwiedzimy powoli wyspę. Tam ruch jest niewielki a widoki wspaniałe.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy w hotelu wspaniały tydzień. Pokoje były sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane na nasze życzenie (plus za troskę o środowisko). Jedzenie pyszne i bardzo urozmaicone. Syn zachwycony animacjami. Wieczorem ciekawe animacje i dobre drinki. Cały hotel czysty z przemiłą obsługą, świetnymi basenami i uroczą plażą. Zamierzamy spędzić tu ferie. Odejmuję jeden punkcik za napotkane karaluchy przy basenie.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel fajnie położony. Ma bezpośredni dostęp do plaży nad oceanem. Na plaży jak i wokół basenów jest sporo leżaków i są bezpłatne .Plaża z pięknym złocistym piaskiem, ale wejście do oceanu trochę kamieniste, więc polecam buty do wody.Baseny czyste, nawet jeden największy z podgrzewaną wodą. Jeżeli ktoś nie chce brać ze sobą swoich ręczników plażowych , to na miejscu można za kaucją 10 euro za jeden ręcznik. Dużo pięknej, zadbanej zieleni . Mnóstwo bardzo pysznego i różnorodnego jedzenia i napojów . Są również dzienne i wieczorne animacje dla dzieci i dorosłych. Polecam również całodzienną wycieczkę na Lanzarote. Niesamowite krajobrazy wulkaniczne, groty i jeziorka. Ogólnie bardzo nam się podobał pobyt w tym hotelu.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd udany, wycieczka również. Otoczenie przyjazne, ale mało atrakcyjne. Dla dorosłych mało urozmaiceń. Pokój średniej klasy.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Hotelu SBH byliśmy od 16-23 Maja.Pierwsze wrażenie;Wspaniałe położenie,piękna infastruktura,mała,ale piaszczysta, czysta,zagospodarowana darmowymi leżakami i parasolami z łagodnym zejściem do oceanu plaża.Dostaliśmy pokoje 433 i 432.Zupełnie się nie zgadzam z opiniami jakoby pokoje wymagały generalnego remontu,może mieliśmy szczęście,ale nasze były przestronne z dużym łóżkiem,szafą,łazienką i sporym tarasem z przepięknym widokiem na ocean.J e d z e n i e....cóż na pewno nie stracicie na wadze,czego dusza zapragnie,pyszne i naprawdę bardzo urozmaicone,rzadko się zdaża,aby świeżo wyciskane soki były w cenie,a tam tak jest i z tylu różnych owoców!! Schłodzone wino musujące,naprawde niezłe,codziennie czekało od śniadania,no i słodycze,szkoda gadać,trzeba po powrocie zacząć się odchudzać.Serwis hotelowy..i tu się zaczyna ta gorsza strona pobytu.Pani Daniela w recepcji,która na nasze nieszczęście, pracowała każdego dnia,traktowała gości,niestety,muszę to przyznać, szczególnie z Polski w sposób protekcjonalny,czasami czuliśmy się jak w przedszkolu z bardzo niedobrą panią :-),najpierw nas to irytowało,później już śmieszyło,przecież byliśmy w pięknym miejscu na fajnych wakacjach.Ostatniego dnia już nie było śmiesznie,wyjeżdżaliśmy z hotelu o godz.16.30,a pokój musieliśmy zwolnić o 11-tej,ponieważ mam problemy zdrowotne i przed podróżą powinnam się zrelaksować,poprzedniego dnia poprosiliśmy o przedłużenie jednego pokoju i uzyskaliśmy informację(najprawdopodobnie od kier.recepcji)że po opłacie 30 euro możemy zatrzymać pokój 432.Następnego dnia oddaliśmy karty do aktualizacji,obsługiwała nas przemiła recepcjonistka,ale niestety obok przy komputerze stała Daniela,nie patrząc na nasna nas mruknęła do koleżanki,że nie ma mowy o przedłużeniu,bo pokój jest potrzebny natychmast po jego opuszczeniu,nie pomogły tłumaczenia,że przecież wczoraj nam obiecano,że jestem chora itd.Oczywiście z "all.." mogliśmy korzystać,szkoda tylko,że nie ma pomieszczenia z prysznicem,aby można się odświeżyć.O godz.16.15 poszłam sprawdzić nasze pokoje,były wolne i brudne,zrobiło nam się zwyczajnie przykro,podeszłam do Danieli i zapytałam dlaczego nie lubi Polaków?,bo przecież byłam świadkiem kiedy inne nacje traktowała z uśmiechem,pozwoliła sobie odpowiedzieć ,że to chyba ze mną jest coś nie tak!!!kiedy usłyszała,że właśnie wracam z naszych pokoii,zmieszała się i odeszła.Piszę to ,bo szkoda,że ludzie pozbawieni empatii mogą zepsuć dobre wrażenia z wakacji.Sama jestem hotelarzem i Kochani hotelarze z Polski jesteśmy w s p a n i a l i!!!Mam nadzieję,że Pani Daniela wyciągnęła wnioski i mimo wszystko, życzę jej miłej relacji z gośćmi.Pomimo tego przykrego incydentu przyjeżdżajcie do SBH,bo to naprawdę cudowne miejsce,na niesamowitej wyspie,którą koniecznie trzeba zwiedzić.