Opinie o Katerina Studio

Kategoria lokalna: 2

4.4/6
(76 opinii)
Atrakcje dla dzieci
3.6
Obsługa hotelowa
4.7
Plaża
5.4
Pokój
3.8
Położenie i okolica
5.1
Rezydent
4.7
Sport i rozrywka
4.2
Wyżywienie
2.9

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    1

    Opinia Katerina

    Dariusz, Warszawa 05.08.2021

    Opinia dot. Katerina. Hotel usytuowany jest ok 850m od plaży, idąc najkrótszą drogą przez gaj oliwny. Właściciel bardzo miły i sympatyczny, znający angielski. Apartament to niewielki 2 osobowy pokój z małą łazienką i bardzo małym aneksem kuchennym z podstawowy wyposażeniem. Pokoje są codziennie sprzątane i wymieniana jest pościel i ręczniki. Do apartamentu należy mały taras. Niestety przebywanie na tarasie w godzinach wieczornych nie nalezy do przyjemności, gdyż usytuowany jest vis a vis baru Dannys. W barze tym codziennie od 19 do wczesnych godzin porannych puszczana jest dla Angielskich gości BARDZO GŁOŚNA muzyka, na sprzęcie o niskiej jakości. Dodatkowo gwar, krzyki doroslych i dzieci potęgują hałas, co oznacza, że o spaniu przy otwartym oknie nie ma mowy. To jedno z najglośniejszych miejsc w calym spokojnym Alykanas. Można korzystać z 2 basenów, z których jeden jest bardzo dobry i mało oblegany. Podsumowując: ze względu na bardzo duży halas NIE polecam tego miejsca.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    26

    Spartańskie warunki

    Monika 04.08.2016 | Termin pobytu: wrzesień 2016

    Byłam w hotelu Kali Pigi w części Katerina pod koniec lipca tego roku. Już po wyjściu z autokaru ogarneło mnie przerażenie, kiedy Pani z obsługi oznajmiła, że będziemy mieszkać w tym osobnym budynku z małym napisem KATERINA na górze. Wejście do pokoi po schodach, każdy miał osobne drzwi wejściowe coś na zasadzie studia. Po wejściu do pokoju ujrzałam po prawej stronie aneks kuchenny, z brudną i zardzewiałą kuchenką elektryczną oraz z brudnym i zakamienionym czajnikiem elektrycznym - i nie ma w tym przesady. Po prawej stronie uchyliłam drzwi i zrobiło się jakoś... smutno, żeby nie powiedzieć przygnębiająco. Po spojrzeniu na pomieszczenie za tymi magicznie brudnymi i zasolonymi wrotami przed moimi oczami ukazał się kolor "głębokiej szarości"... wszystko szare, mało przyjemne i relaksujące, prysznic (a raczej mini brodzik) służył raczej do ćwiczenia zwinności z elementami gimnastyki - jak wejdziesz to już nie masz ruchu, stoisz w tej samej pozycji, a jak już uda Ci się ustawić odpowiednie ciśnienie w słuchawce prysznica zastanawiasz się co by tu zrobić żeby zaraz cała łazienka nie wyglądała jak basen hotelowy gdyż zasłonki również brakowało... Idąc dalej w głąb naszego przytulnego apartamentu można natknąć się na 2-drzwiową szafę, mini toaletkę z lustrem, 2 łóżka i krzesło. Wszystkie wspomniane meble pamiętają chyba wczesne czasy "jak za Gierka". Skoro już wspomniałam o łóżkach... Jak to na wakacjach poznałam również Panią, która przyjechała na wypoczynek razem z córką, Panie również były przerażone panującymi tam warunkami, ale tego można było się spodziewać. Zaskoczyła mnie historia o tym, że jedna z Pań jak wstawała z łóżka to uniknęła upadku na podłoge, ponieważ w owym "łożu" połamały się deski - nie pozostało nic innego jak tylko się z tego śmiać bo przecież już i tak tam "wypoczywamy". Śmiałam się dopóki ta sama sytuacja nie spotkała mnie i moje łóżko nie spadło całkiem na terakotę. Całe szczęście na drugi dzień przyszedł sam właściciel Kateriny Nikos z młotkiem i "zmontował" wysłużony już mebel, który po jego interwencji dotrwał w całości do końca pobytu. Ręczniki były wymienione raz, ale żadna z tego radość bo Panie sprzątające w zamian zabrały mój prywatny ręcznik podczas tej operacji. Na papier toaletowy nie ma co liczyć - najlepiej kupić sobie 2 rolki za 1,40 EUR i żyć spokojnie... Faktem jest to, że apartament jest wyposażony w lodówkę - nawet chłodziła. Nie wiem jednak czy jest przeznaczona do trzymania w niej żywności/napojów ponieważ po otwarciu drzwi wydobywał się dziwny "zapach", chciałam przestawić zamrażalnik na większe chłodzenie jednak nie wyszło, ponieważ po długiej walce z samą sobą i z tym co ujrzałam nie mogłam dotknąć brudnego, oblepionego i przerdzewiałego pokrętła wewnątrz lodówki. Po przyjeździe do Kateriny polecam kupić jakiś uniwersalny płyn i ściereczki do sprzątania - po umyciu wszystkiego samodzielnie dało się jakoś znieść przebywanie w tym studio. Klimatyzacja 6EUR/dzień, "sąsiadki" korzystały i chłodzenie bez rewelacji a dodatkowo straszny szum, który nie pozwalał zasnąć. Katerina ma swój ogromny PLUS (wiem, że jesteście zaskoczeni) i jest nim balkon ze stolkiem i krzesłami (również pamiętające czasy "jak za Gierka") - zdecydowanie najbardziej przyjemne miejsce w całym budynku :) Ciekawym zjawiskiem jest również selekcja gości - Brytyjczycy oczywiście zamieszkiwali nowo wyremontowaną część hotelu. Miałam wykupione wyżywienie (śniadania + obiadokolacje). Śniadania w ofercia 8-10 w rzeczywistości 8-9, ponieważ później do stołów zasiadali Brytyjczycy dostając "na start" świeżo wyciskany sok z pomarańczy i całe Menu. Polacy dostawali 1 jajko w koszulce, plasterek smażonego bekonu i kanapke z wyrobem seropodobnym oraz "szynką" na którą nie dało się patrzeć nie mówiąc o jej zjedzeniu. Obiadokolacje serwowane w tawernie 100m od Kateriny. 5 pozycji do wyboru (codziennie te same), napoje dodatkowo płatne. W ofercie obiadokolacje były 17:30-22:00 natomiast w rzeczywistości 18:30-21. Niektórzy pewnie pomyślą, że jak za taką cenę to wcale nie jest dziwne - i tu wyprowadze was z błędu bo JEST. Wszystko idzie do przodu, biura podróży przebijają się coraz to ciekawszymi, lepszymi i tańszymi ofertami, a Rainbow dalej oferuje noclegi w Katerinie. Cały pobyt został uratowany pięknem wyspy, wieloma ofertami wycieczek lokalnych (polecam polskie biuro Zante Magic Tours). Jeśli chodzi o samą wyspę Zakynthos to z pewnością jeszcze tam wrócę, natomiast jeśli chodzi o Katerinę - będę omijać z daleka!

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Tylko opinia

    Jakub 29.09.2021

    Byliśmy z żoną i dwójką maluchów (rok i 3 lata) w Katerinie (nie mylić z Kali Pigi, bo nazwa może zwodzić). Spędziliśmy dwa tygodnie. Pokój bardzo malutki i z dostawką oraz łóżeczkiem nie było dosłownie gdzie stopy postawić, więc podziękowaliśmy za łóżeczko i we czwórkę spaliśmy na 3 łóżkach, choć ciężko to nazwać spaniem, bo do 2-3 w nocy grała bardzo głośno muzyka w barze na przeciwko budynku. Niestety nie ma pokoi z oknem na inną lokalizację niż głośny bar. Można korzystać z basenów w Kali Pigi, ale w okolicy było dużo lepszych z wolnym wstępem. Pokój sprzątany bardzo pobierznie. Pani wpadała raz na dwa dni i przeleciała po wierzchu miotłą i mopem. Dlatego też spędzalismy w pokoju jak najmniej czasu. Bardzo dobra restauracja zaraz po wyjściu na przeciwko. Ceny normalne także polecam. Wakacje udane, bo na wyspie nie da się nudzić, każdy znajdzie coś dla siebie (wycieczki itp). Wyspę polecam bardzo, „hotelik” niekoniecznie.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    29

    Katerina - tygodniowy pobyt na początku października 2016 r.

    ROMAN, BYDGOSZCZ 19.11.2016

    Przy kupowaniu klient czuje się zagubiony. Pojawiają się trzy nazwy: Kali Pigi, Dannys anneks i Katerina. Nazwy te w ofertach pojawiają sie w różnych konfiguracjach. Nie wiadomo co jest co. Tym bardziej, że do wszystkiego są te same fotografie. Nie było zdjęć Kateriny lub były dośc dobrze "schowane". Czy był to zabieg celowy, czy przypadek? Oferty powinny być sporzadzone w sposób bardziej czytelny, nie budzący wątpiliwości. Później klient jest zaskoczony, widział coś innego a Katerina jest czymś innym.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    Hotel jak nie oczekujesz zbyt wiele, warto jedynie w dobrej cenie

    Rafał 16.08.2019

    Zacznę od minusów. Hotel w ofercie jest wpisany Danny\'s Kali Pigi, lecz w rzeczywistości jesteś kwaterowany w Katerina\'s Studio obok hotelu Kali Pigi, jest to dość mylące i wprowadza ludzi w błąd którzy kupują tę wycieczkę, nie wiem czy ktoś dostaje zakwaterowanie w Kali Pigi. Co do samego hotelu Katerina - pokoje czyste, sprzątane codziennie. Okna z pokoi są usytuowane naprzeciwko baru Danny co stwarza następujący problem: jest dość głośno więc z otwartym balkonem nie da się spać, gdy się zamknie nie da się wytrzymać bo gorąco. Klimatyzacja jest ale płatna 5 EUR za dzień. Plus taki że okna są dość szczelne, jak się zamknie okna i włączy klimatyzację to nie słychać muzyki z baru. Niestety trzeba tę klimatyzację uwzględnić, inaczej nie da się tam żyć. Drugi największy minus dla mnie to brak jakiejś szafy/komody. Jest jedna szafa ale nie ma w niej półek tylko kilka wieszaków. Do tego jedna szafka nocna i stolik plus kolejny stolik z krzesłami na balkonie. W efekcie mieliśmy rozłożone walizki na podłodze razem z ubraniami w walizkach i ich okolicach. A wystarczyłaby chociaż niewielka komoda lub szafka z kilkoma półkami zamiast tej beznadziejnej szafy z wieszakami. Aneks kuchenny jest ale szału nie ma, bardzo skromnie wyposażony, parówki na śniadanie można ugotować nic więcej. W łazience brak mydła. Plusy to bardzo dobra lokalizacja ,w samym centrum, blisko do wszystkich restauracji, na plażę też nie jest daleko, chwila przyjemnego spaceru i jesteśmy nad morzem :) Pokoje same w sobie dość zadbane i czyste, sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane raz w ciągu pobytu. Z basenu w Kali Pigi nie korzystałem. Fajny i dość spory balkon. Podsumowując - trzeba liczyć się z dodatkowym wydatkiem na klimatyzacją bo inaczej nie da się mieszkać, zbyt ubogie wyposażenie pokoju - brak szafek. Nie oczekiwałem luksusów, skromny pokój mi wystarcza (5 lat mieszkania w akademikach Politechniki Warszawskiej robi swoje) ale brakło pewnych podstaw. No i to że jesteśmy kwaterowani nie w tym hotelu w którym myślimy że kupujemy wycieczkę. Poza tym nie można narzekać, hotel adekwatny do ceny. Nie polecam rodzinom z dzieckiem - dość ciasno i wspomniany brak szafek dyskwalifikuje ten hotel, nadaje się jedynie dla par, lub dwójki znajomych (chyba że są jeszcze jakieś inne pokoje).

    2.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    Hotel katerina

    Małgorzata 14.08.2023 | Termin pobytu: sierpień 2023

    Kupując ofertę wiedzielismy, ze zdj pokazane na stronie nie są zdj hotelu do którego jedziemy. To są zdj hotelu obok w którym mozna korzystać z basenu. Co do pokoju na plus to to, ze kiedy przylecielismy o 6 to pokój juz na nas czekał moglismy się przespać. Niestety pokoj nie był posprzątany było pełno piasku na podłodze, a blaty szafek kleily się od soku. W czasie calego pobytu pokoj sprzatała Pani 3 razy. Ogromnym minusem tego hotelu jest to, że pod balkonami doslownie jest bar gdzie zabawa trwa do 4 nad ranem ! Z otwartym oknem nie da sie spać trzeba wykupic klimatyzacje 7e/ dzien, bez tego ani rusz bo po zamknięciu okien moment w pokoju jest zaduch. Wyspa piękna :)

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    14

    Pobyt dwutygodniowy - dwie osoby dorosłe i dziecko.

    Zygmunt, Kościan 24.07.2019

    Byliśmy w hotelu Kali Pigi trzykrotnie zawsze bardzo zadowoleni. Dlatego pojechaliśmy tam po raz czwarty. Niestety Rainbow nie ma już w ofercie Kali Pigi lecz tylko Annex Katerina. Jest to już zupełnie inny o wiele gorszy standard. Zastrzeżenia to: niedokładne pobieżne sprzątanie, beznadziejne wyposażenie kuchenki, brak jakichkolwiek półek w kuchence i w pokoju. Ponadto niewydajna klimatyzacja mimo dodatkowej opłaty: w pokoju w nocy mieliśmy 27 st. Dodatkowym minusem jest lokalizacja tuż przy barze, w którym głośni Anglicy imprezują do rana. Dodam, że znamy greckie standardy i nie mamy nadmiernych oczekiwań, ale za takie pieniądze spodziewaliśmy się czegoś więcej. Jeśli Rainbow nie uzyska pokoi w hotelu Kali Pigi to do Kateriny już więcej nie pojedziemy.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Tragiczny pokój z głośnym otoczeniem

    Artur, Szydłowiec 18.09.2019

    Niestety pokój okazał się przechodzić kryzys wieku średniego, całe wyposażenie pokoju miało powyżej 25 lat, no może prócz małej lodóweczki i opiekacza, które i tak nie należały do nowszych. Łóżko zapadło się kiedy na nim usiadłem, ze starej szafy wydobywał się brzydki zapach - nie radzę trzymać tam ubrań, szuflady w kuchni i pokoju nie chciały się wysunąć. Jedna z szafek umieszczona tak wysoko, że przeciętny człowiek nie jest w stanie jej otworzyć bez stawania na krzesełku, a te z kolei były tak stare, że strach było na nich stawać. Lustro w pokoju, postawione na starym biurku, oparte o ścianę poplamione farbą. Pokój pełen plam po zabijanych robalach. No właśnie, robale... Niestety ale pomimo zamkniętych okien i zasuniętych rolet antywłamaniowych każdorazowo pół nocy spędzaliśmy na walce z komarami, gąsiennicami, stonogami, muchami - nie dziwię się, że gdzieś to wszystko ma swoje gniazda skoro nikt tego nie odświeża. Można sobie tylko wyobrazić ile energii mieliśmy nastepnego dnia na robienie czegokolwiek skoro nie dało się spać. Pokoje umieszczone bardzo blisko baru w którym tyruści z Wielkiej Brytanii zabawiali do 1-3 w nocy, przesiadując głównie przy stolikach przed lokalem. Zawsze towarzyszyła temu głośna muzyka. Łazienka to kolejne pomieszczenie wykonane w stylu PRL, pomalowane jedynie by nie wyglądało na stare. "Prysznic" to jedynie kran do którego podłączono węża i słuchawkę, a całość oddzielono zasłoną od reszty łazienki. Bezpośrednio obok prysznica, znajduje się muszla klozetowa tak więc myjąc się, mimowolnie myjesz też "kibelek". Po "kąpieli" cała łazienka jest zalana wodą. W ofercie mieliśmy też jedno duże łóżko dwuosobowe, niestety na miejscu okazało się, że czekają na nas dwa pojedyncze. Z plusów to jedynie darmowe wi-fi, malutki telewizorek z grecką telewizją, i klimatyzacja 6e/dzień. Ponadto właścicielka bardzo miła, zaglądała do pokoju i wymieniała ręczniki i raz przetarła nam podłogę. Ogółem nie polecam hotelu - nie odpoczniesz w nim.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Bardzo niski standard, brak aneksu kuchennego, nie brakuje tylko mrówek

    MarcinK 09.08.2017

    Nie polecam...niski standart mrówki, nie miła obsługa.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Bardzo skromne warunki, ale czysto i miły właściciel

    Agnieszka, Warszawa 19.07.2021

    Tak naprawdę trafiłam do Katerina studio, warunki bardzo skromne, wyposażenie przedpotopowe, szczególnie kuchnia i łazienka, brak zasłony, brodzika, woda leje się po sedesie , podłodze itd. Wlasciciel miły i pomocny, ale nie jest to hotel który widać na zdjęciach, standart o niebo gorszy i można się bardzo rozczarować. Jeżeli ktoś nie ma wymagań co do standardu, dobra opcja , tanio, czysto, miła okolica, fajne przejście nad morze przez gaj oliwny( cudowne)

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem