Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz
6.0/6
Para z Tarnowa 17.06.2018 Termin pobytu: czerwiec 2018
SUPER BENELUKS
Super wycieczka , zdecydowanie polecamy. Duże podziękowania dla pani pilot (p. Monika) , kopalnia wiedzy, sympatyczna , zorganizowana , kompetentna. Autokar bardzo dobry , hotele w porządku (czyste). Program intensywny więc należy się przygotować do sporego chodzenia. Wyżywienie w hotelach bardzo dobre ( dużo i urozmaicone). Pogoda nam dopisała tak więc same plusy.
5.5/6
Justyna, Warszawa 24.08.2022
Wspaniale jak zawsze:)
Wycieczka po krajach Beneluksu, była moim kolejny wyjazdem z biurem Rainbow. Jak zwykle się nie zawiodłam: perfekcyjna organizacja, ciekawy i różnorodny program, zgrana grupa. Polecam !
5.5/6
Adam, Wrocław 25.08.2014
Benelux
pozytywna
5.5/6
Elżbieta, Wrocław 05.06.2023 Termin pobytu: maj 2023
Trzy nieduże, choć ważne, kraje plus Berlin
Benelux to wspaniałe dźwięki carillonów, które towarzyszyły nam podczas wycieczki. Wiadomo, że nie można ruszyć ustalonego programu. Jestem amatorką muzeów, ale Muzeum van Gogha bym skreśliła. Większość osób była już znużona. Pozwoliłoby to na zwiedzanie osobiste Amsterdamu już od godziny 17.00. Wtedy mogłabym odwiedzić dwa miejsca, na których mi zależało. Koniecznie trzeba w Polsce zaopatrzyć się w mapę lub chociaż wydrukować sobie z Internetu plan Amsterdamu by poruszać się sprawnie po mieście. Wiatry nad Morzem Północnym są mocniejsze niż nad Bałtykiem. Konieczna jest kurtka, która może się przydać też w Hadze. Wiatr od morza wiał nawet w słonecznym Amsterdamie, szczególnie pod wieczór. Warto jechać do Delft. Przy wejściu do Muzeum Vermeera leżały mapki. Dopiero w domu zauważyłam, że na planie zaznaczono miejsce, skąd malarz namalował słynny widok swego rodzinnego miasta. Szkoda! Żal, że w planie wycieczki nie ma Antwerpii.