5.1/6 (69 opinii)
5.5/6
Dostalem dokladnie to czego sie spodziewalem. Niesamowite miejsca i ludzie.Wizyta w wiosce plemienia Bedik to cos,co zapamietam na bardzo dlugo.... i wszystko byloby niemalze doskonale gdyby nie bezsensowne kilkugodzinne safari,odbywajace sie w najgoretszej porze dnia. Trudno wymagac od zwierzat,nawet afrykanskich,by w prawie samo poludnie zechcialy chocby na chwile wynurzyc sie z zarosli... Safari mialoby sens,lecz w innych godzinach!! Fantastyczne Cap Skirring,Wyspa Ptakow etc. Przewodnik,imieniem bodajze Dominik. Czlowiek kompetentny i znajacy kraj. Gdy z powodu wlasnie odbywajacych sie wyborow prezydenckich w Senegalu zamknieto granice pomiedzy poszczegolnymi regionami kraju,p.Dominik korzystajac z wlasnych znajomosci zorganizowal nam wizyte u krola plemienie Diola. Kolejny plus dla biura i brawa dla samego przewodnika.. Wszystko w dosc wygodnym busiku prowadzonym przez swietnego miejscowego kierowce i pod czujnym okiem jego pomocnika,a naszego opiekuna.
5.5/6
Wycieczka „Bliżej Ludzi zgodnie z naturą” w Senegalu z Rainbow była niezapomnianym doświadczeniem – pełnym przygód, intensywna, ale zarazem radosna, z fantastyczną atmosferą. Organizacja była na najwyższym poziomie, a harmonogram wyjazdu był wymagający. Nie ma co nastawiać się na odpoczynek. Jednym z najbardziej wymagających, ale i niezapomnianych momentów było wspinanie się na wodospad Dindefelo oraz wędrówka do wioski Bandafassi. Te trasy wymagały dobrej kondycji, ale trud włożony w dotarcie do celu był tego wart. Naprawdę. Dla mnie wizyta w Bandafassi była największym przeżyciem podczas całej wycieczki. Spotkanie z tamtejszymi mieszkańcami, żyjącymi w trudnych warunkach, a jednak pełnymi beztroski i radości, było poruszające. Zobaczenie, jak codziennie pokonują ciężką trasę, aby zdobyć jedzenie czy inne niezbędne rzeczy, zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Dzieci w wiosce były niezwykle serdeczne i radosne – często proszą o drobne podarunki, więc warto mieć coś dla nich, choćby drobne upominki. Uwielbiają pozować do zdjęć i same proszę o wspólne spacery. Podczas codziennych wypraw mieliśmy okazję próbować lokalnych smaków. Najczęściej w ciągu dnia jedliśmy u miejscowych, a głównym posiłkiem był ryż z zasmażaną cebulą, kurczakiem lub rybą. Choć menu było dość monotonne, to zawsze smakowało wyśmienicie. W hotelach natomiast serwowano nam śniadania i kolację. Jak chodzi o kolację nie oszukujmy się - ryż z zasmażaną cebulą i kurczakiem lub rybą. Za to śniadania zróżnicowane jajko lub kanapki. Warto też wspomnieć, że na trasie były możliwości dokupienia dodatkowego jedzenia, a ceny były naprawdę przystępne. Jednym z kolejnych elementów wycieczki była jazda jeepami w poszukiwaniu dzikich zwierząt. Udało nam się z daleka zobaczyć antylopy i guźce. Podczas samej drogi jest bardzo duszno, jednak jest jedna przerwa na zobaczenie długiego mostu nad przepaścią. Dla poszukiwaczy mocnych wrażeń dostępny był także „spacer z lwami” – dodatkowo płatna atrakcja, która dosłownie zapiera dech. Najpierw robisz zdjęcie z lwem, będąc zaledwie kilka centymetrów od niego, a potem idziesz na wspólny spacer za dwoma lwami! To przeżycie, które na długo pozostaje w pamięci. Polecam! Ciekawym elementem wycieczki była też wizyta na lokalnym targu. Targowisko było pełne barw, zapachów i miejscowych produktów. Można było kupić lokalne przyprawy, owoce, ręcznie robione wyroby czy pamiątki. Jeśli chodzi o zakwaterowanie, mieliśmy jedną noc w tym samym hotelu, a resztę nocy spędzaliśmy w różnych miejscach. Wyjeżdżaliśmy praktycznie codziennie bardzo wcześnie rano, bo szykowaliśmy się czasami na 2, a czasem na 4 godziny drogi. Warunki były proste, jednak najważniejsze było, aby się wyspać i nabrać sił na kolejny dzień. Nie należy oczekiwać luksusów – wystarczy, że będzie dach nad głową i wygodne łóżko. Warto też pamiętać o komarach i innych owadach – żele po ugryzieniach są niezbędne, by cieszyć się wyjazdem bez nieprzyjemnych niespodzianek. Co do WiFi, to niestety nie było ono dostępne we wszystkich miejscach, więc warto przygotować się na ograniczony dostęp do internetu. Podsumowując, wycieczka była świetnie zorganizowana, pełna intensywnych przeżyć i niesamowitych spotkań z naturą oraz lokalnymi mieszkańcami. To wyjątkowe doświadczenie dla każdego, kto chce na własne oczy zobaczyć piękno Senegalu, a także poznać codzienne życie jego mieszkańców.
5.5/6
Wycieczka jak najbardziej warta polecenia, oczywiście dla osób chcących zobaczyć jeszcze tą dziką Afrykę. Coraz więcej wchodzi tam firm zachodnich, budują drogi, są projekty budowy centrów handlowych. Za kilka lat już nie będzie tak dziko. Na tej wycieczce człowiek odkrywa własne słabości . Jestem pełna podziwu dla Senegalskich kobiet, które od młodych lat dżwigają wodę ze studni, drzewo na opał i wiele innych rzeczy na swojej głowie. Naprawdę są niesamowite. Mimo tak ciężkiego życia są bardzo pogodne, a dzieci cieszą się z byle cukierka. Polecam .
5.5/6
Był to pierwszy pobyt w Afryce i jesteśmy bardzo mile zaskoczone. Był to bardzo fajnie spędzony czas i mamy zamiar wrócić. Wszystko się spełnia w programie zgodnie z opisem. Jest naprawde bezpiecznie i ani jeden raz nie zdażyło nam się że w jakiś sposób martwimy się o bezpieczeństwo. Ludzie są bardzo mili w Gambii i Senegalu. Naprawde super wycieczka, bardzo polecamy.