Dzika Afryka od zawsze fascynowała filmowców. Zapierające dech w piersiach krajobrazy, endemiczne gatunki drzew i, rzecz jasna, fascynujące zwierzęta – nigdzie indziej na świecie nie da się odtworzyć tych przyrodniczych warunków. Plan filmowy na tym kontynencie oznacza spore przedsięwzięcie finansowe i logistyczne, które wymaga wiele wytrwałości. Choć nieokiełznana natura nierzadko sprawia trudności filmowcom, determinacja w uwiecznieniu Czarnego Lądu jest większa i daje zachwycające efekty, które możecie dziś podziwiać na dużym ekranie. Poznajcie 6 filmów, które pokazują prawdziwą i nieokiełznaną Afrykę.
reżyseria: Sydney Pollack scenariusz: Kurt Luedtke
Ten kultowy film o Afryce jest uznawany za prawdziwy klasyk – nie bez powodu. Już niedługo po premierze zdobył szerokie uznanie wśród widzów i krytyki oraz został nagrodzony aż 7 Oskarami w kategoriach: Najlepszy film, Najlepsza reżyseria, Najlepszy scenariusz adaptowany, Najlepsze zdjęcia, Najlepsza scenografia i dekoracje wnętrz, Najlepsza muzyka, Najlepszy dźwięk. Otrzymał też 4 nominacje do Oscarów. Dochodzą do tego trzy złote globy, 12 innych nagród i łącznie 18 nominacji.
„Miałam w Afryce farmę u stóp gór Ngong” – snuje swoją historię główna bohaterka, Karen Blixen (w tę rolę wciela się niezapomniana Meryl Streep). Zanim ze smutkiem pożegna się z ukochaną Afryką, zamiast kawowego biznesu z niewiernym mężem znajdzie tu prawdziwą miłość (w osobie Denysa, w postać którego wciela się Robert Redford), gorącą niczym spalona słońcem ziemia Czarnego Lądu. Tu, na nowo odkryje swoją kobiecość i dawno zapomniane emocje. Jednak po pewnym czasie dobra passa się od niej odwróci, a potężny pożar pochłonie kawowe plantacje i farmę. Po tych dramatycznych wydarzeniach główna bohaterka, pozostawiona bez źródeł dochodu, podejmuje rozpaczliwą decyzję o tym, by zostawić ukochanego na miejscu i powrócić do Danii.
Jeśli chodzi o same plenery, to w filmie wykorzystano około 70% autentycznych ujęć nakręconych w Afryce. Pięknej scenografii do adaptacji słynnej książki dostarczyła Kenia. Pozostałe zdjęcia przedstawiające Danię zrealizowano w Anglii (Shepperton). Z racji lokalnych ograniczeń prawnych, które ściśle regulują możliwości posługiwania się zwierzętami do celów filmowych, w poszczególnych ujęciach widzowie obserwują jedynie tresowane lwy o kalifornijskim rodowodzie, specjalnie sprowadzane do Kenii na potrzeby filmu.
Dom, w którym mieszkała główna bohaterka, stworzono w oparciu o ten prawdziwy, wybudowany w Kenii przez pisarki Karen Blixen. Na przekór przyrodzie postawiła ona budynek w na wskroś angielskim stylu. Początkowo scenarzyści chcieli zrealizować ujęcia w dokładnie tym budynku, jednak z powodu braku zgody na realizację planu filmowego musieli stworzyć replikę domu od podstaw. Ulokowali go nieopodal pierwotnej lokalizacji – u stóp gór Ngong.
Sceny o charakterze krajobrazowym, zwłaszcza na tle gór Ngong, w większości nakręcono na terenie Masai Mara – w odległości 200 kilometrów od Nairobi. Natomiast sceny, w których występują zwierzęta, wymagały od reżysera wybrania bardziej spokojnego i mniej uczęszczanego przez turystów miejsca. Masai Mara się do tego nie nadawało, toteż Sydney Pollack zdecydował się na rezerwat Shaba w Kenii. Tam też wynikły problemy z użyciem lwów w ujęciach. Prościej było z ludźmi – Masajowie z Parku Narodowego Nairobi chętnie wzięli udział w scenach i tchnęli w film swoją autentyczność, wyrażoną w ozdobach, strojach i śpiewie.
Goryle we mgle (1988)
reżyseria: Michael Apted scenariusz: Anna Hamilton Phelan, Tab Murphy
Film otrzymał dwa Złote Globy – dla najlepszej aktorki, Sigourney Weaver oraz za najlepszą muzykę dla Mauricea Jarrea. Poza tym doszło jeszcze 8 nominacji.
Film opowiada historię życia i wielkiej pasji Dian Fossey (w roli głównej Sigourney Weaver), która poświęciła się bez reszty ratowaniu zagrożonych kłusownictwem goryli górskich. Zmagania miłośniczki zwierząt wzbogaca dodatkowo uczucie rodzące się pomiędzy nią a przybyłym tu fotografem National Geographic. Dramat w reżyserii Michaela Apteda nakręcono w Kenii oraz w Rwandzie (a dokładniej w Parku Narodowym Wulkanów). Choć część prawdziwej historii zapisana w pamiętniku amerykańskiej specjalistki od goryli rozgrywała się w Kongo, reżyser zdecydował się na realizację tych zdjęć do filmu w wymienionej już Kenii. Dalszy ciąg akcji rozgrywa się w Rwandzie i tego Micheel Apted już nie zmieniał.
Goryle są zwierzętami silnymi i impulsywnymi, dlatego nie wchodziło w grę zaaranżowanie sceny bardzo młodych goryli z dorosłymi osobnikami. Mogłoby to narazić młode na niebezpieczeństwo. Dlatego też sięgnięto po szympansy, które ucharakteryzowano na goryle, domalowując ciemniejsze twarze oraz zakładając im na głowy futrzane czapki imitujące prawdziwe owłosienie. Aby uczynić sceny bardziej widowiskowymi, korzystano również z kaskaderów w przebraniu.
Biała Masajka (2005)
reżyseria: Hermine Huntgeburth scenariusz: Hermine Huntgeburth, Günter Rohrbach, Johannes W. Betz
Kolejnym filmem z Afryką w tle jest Biała Masajka. Historia płomiennej miłości Europejki z przypadkowo poznanym mężczyzną z plemienia Masajów – brzmi jak romans. I tak jest w istocie. Silne uczucie zostaje wystawione na próbę czasu oraz przeciwności oparte na odmiennych wartościach i mentalności każdego z kochanków. Fascynująca opowieść o różnicach międzykulturowych (a wręcz cywilizacyjnych), podszyta erotycznym napięciem. Scenografią dla romansu jest dzika, piękna i nieujarzmiona Afryka, przedstawiona w niewyidealizowany sposób. Niezwykle barwna, przesiąknięta na wskroś masajską kulturą i obyczajowością, która determinuje zachowania głównego bohatera. Malownicza sceneria przybliża widzowi autentyczny klimat Czarnego Lądu. Oglądając film, można poczuć atmosferę miejsca. A może ten właśnie seans skłoni do podjęcia decyzji o wycieczce do Kenii?
Poszczególne ujęcia filmu nakręcono w Kenii. Część zdjęć zrealizowano natomiast w Niemczech (w Monachium). Dla uwiarygodnienia obrazu twórcy postanowili, że cała ekipa filmowa powinna spać w namiotach, stając się na ten czas częścią plemienia Samburu. Zaowocowało to przyswojeniem, przynajmniej częściowym, tutejszych obyczajów. W filmie można usłyszeć też wiele autentycznych języków regionu Afryki, w tym suahili i masajskiego.
Poszukiwacze zaginionej Arki (1981)
reżyseria: Steven Spielberg scenariusz: Lawrence Kasdan
Kultowy film przygodowy, w którym Harrison Ford wcielił się w postać Indiany Jonesa zdobył aż 14 Oscarów, 22 inne nagrody i 21 nominacji. Był popularny, kiedy w Polsce królowały wypożyczalnie kaset wideo. Jak na czas, w którym film powstawał, zachwycał widowiskowymi scenami. Fabuła pociągała za sobą konieczność kręcenia ujęć w różnych miejscach świata. Wiele scen było zrealizowanych w krajach innych niż wskazywałby na to scenariusz. Przykładowo na planie Tunezja zagrała Egipt. Choć temat filmu nie jest typowo afrykański, warto zwrócić na niego uwagę ze względu na wykorzystanie tunezyjskich plenerów (w miejscowościach takich jak Susie, Sedali, Tauzar, Kairuan). Słynny kanion Sidi Bouhlel niedaleko Tauzaru posłużył nie tylko w tym filmie, ale także w wielu innych produkcjach (między innymi w scenach pustynnych w Gwiezdnych Wojnach, których pozostałości można zresztą do tej pory oglądać).
W pustyni i w puszczy (1973)
reżyseria: Władysław Ślesicki scenariusz: Władysław Ślesicki
W pustyni i w puszczy (2001)
reżyseria: Gavin Hood scenariusz: Gavin Hood
Na koniec polski akcent. Uwielbianą przez Polaków powieść Henryka Sienkiewicza zekranizowano aż dwukrotnie – po raz pierwszy w 1973, by odświeżyć ja w 2001 roku. W obu przypadkach mówiono o dużym sukcesie. Choć wersja z 2001 roku prezentuje się okazale z wynikiem 2 227 228 widzów, to ciężko jest przebić poprzednika z sumą 30 989 874 sprzedanych biletów. Zresztą pozwoliło mu to na zajęcie drugiego miejsca w kategorii największej widowni kinowej wśród polskich filmów (pierwsze należy do Krzyżaków).
Pierwsza ekranizacja (zrealizowana również w formie czteroodcinkowego serialu telewizyjnego nieco różniącego się od filmu) uważana jest za bardziej autentyczną. Możliwe, że przyczynił się do tego fakt, że do sporej liczby ról drugiego planu zaangażowano prawdziwych Afrykańczyków. Większość z nich była naturszczykami. Obydwa filmy były kręcone w zupełnie innych krajach. Do pierwszej wersji obrano plenery w Egipcie i Sudanie (częściowo też Bułgarii), w drugiej zaś były to Namibia, Republika Południowej Afryki oraz Tunezja. Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że tunezyjski plener został wykorzystany w miejscowości Tozeur, w której przed laty kręcono Gwiezdne Wojny. Będąc na miejscu, warto skonfrontować je z książkowym pierwowzorem. Przykładowo w sudańskim Omdurman można zwiedzać grób Mahdiego. Pojawiająca się na kartach powieści Sienkiewicza postać była w rzeczywistości historycznym przywódcą powstania sudańskiego.
Historia Medjugorie. Dlaczego warto tam pojechać i co zobaczyć?Medjugorie to niewielka miejscowość, którą co roku odwiedza nawet kilka milionów osób. Tym, co przyciąga ludzi z różnych zakątków świata, są miejsca związane z kultem Maryi, a sama wioska stała się dla katolików jednym z najbardziej popularnych kierunków pielgrzymek. Wizyta w Medjugorie to okazja do duchowych przeżyć i poznania miejsc o walorach religijnych oraz historycznych. Co warto wiedzieć, przed wyruszeniem w podróż?
Ciekawostki o Włoszech. Czego nie wiesz o słonecznej Italii?Planujesz wyjazd do Włoch i chcesz dowiedzieć się więcej o tym kraju oraz jego mieszkańcach, ale nie wiesz, od czego zacząć? A może szykujesz niespodziankę dla towarzyszy podróży w postaci podrzucania w różnych momentach ciekawych faktów? Niezależnie od Twojej motywacji, trafiłeś w dobre miejsce! W tym artykule znajdziesz 22 ciekawostki, które odsłonią nie tylko tajemnice włoskiej kultury, zabytków i wyśmienitej kuchni, ale także opowiedzą o charakterze i zwyczajach samych Włochów. Sprawdź, ile z tych faktów Cię zaskoczy i zainspiruje do głębszego poznania tego niezwykłego kraju!
Prezent dla podróżnika. Poznaj inspirujące i praktyczne pomysły na podróżnicze prezentyUrodziny, imieniny, Dzień Chłopaka, Dzień Kobiet, Mikołajki, Walentynki oraz król wszelkich prezentowych okazji – Boże Narodzenie – to tylko kilka z wielu momentów w ciągu roku, kiedy staje się przed dylematem: jaki prezent wybrać? Gdy wiesz, co lubi osoba, którą chcemy obdarować, połowę problemu masz już z głowy. Jeśli natomiast szukasz prezentu dla miłośnika podróży, druga połowa to nasza działka. A bądźmy szczerzy, czy istnieje ktoś, kto nie lubi podróżować? To prawie niemożliwe! Oto kilka pomysłów na idealne prezenty dla zapalonych podróżników.
Rovaniemi – wioska Świętego Mikołaja. Podróż z miłości do świąt dla małych i dużychOd lat nie wierzysz już w Świętego Mikołaja i co roku głowisz się nad świątecznymi prezentami dla najbliższych? Odwiedzając Laponię, możesz poczuć się, jakbyś powracał do marzeń z dzieciństwa i na nowo odkrywał magię świąt w towarzystwie pracowitych elfów, reniferów i przede wszystkim samego Świętego Mikołaja. Podróż do fińskiego miasteczka Rovaniemi to nie tylko kolejna turystyczna destynacja, ale przygoda, która oczaruje zarówno małe, jak i te dorosłe dzieci.