Gambia – ptasi raj. Wywiad z Jackiem Karczewskim, prezesem Stowarzyszenia Ptaki Polskie

Dorzecze rzeki Gambii to raj dla ornitologów. Ptaki spotyka się tam dosłownie wszędzie i nawet nie będąc znawcą, można zachwycać się ich bogactwem i ciągłą obecnością. Ich podobizny widnieją na banknotach, na budynkach, a nawet na etykietach lokalnego piwa. Wiele hoteli oferuje swoim gościom specjalne punkty obserwacji ptaków (np. hotel Sunset Beach w Kotu), bardziej wnikliwi mogą wybrać się na specjalne wyprawy z przewodnikiem, na przykład odnogami rzeki Gambii, gdzie wśród mangrowców i lasów galeriowych mogą z bliska przyjrzeć się wielu gatunkom. Uzbrojeni w lornetkę i cierpliwość możemy obserwować wspaniałe okazy. Rozmawiamy o tym z panem Jackiem Karczewskim, prezesem fundacji Ptaki Polskie.

Gambia to podobno kraj – marzenie dla ornitologia

Faktycznie, a dzieje się tak nie tylko ze względu na uwarunkowania przyrodnicze, choć te są rzeczywiście niezwykle sprzyjające. Rzeka Gambia z dziką deltą, której słodkie wody wpadają do oceanu, stanowi magnes dla ptaków. Jednak Gambia przyciąga ornitologów również dlatego, że ma świetne warunki geopolityczne. Gambia to stosunkowo mały kraj, najmniejszy w Afryce, ale jednocześnie wyjątkowo bezpieczny. Łatwo tam o przewodnika, hotel i transport. Inne ptasie raje w Afryce nie są tak dostępne. Jest tam też o wiele mniej polowań niż w sąsiednim Senegalu, stąd w Gambii panują lepsze warunki dla „ptasiarzy”. Na małej przestrzeni w krótkim czasie i w przyzwoitych warunkach, nie tracąc czasu na przejazdy, można obserwować ogromne bogactwo ptaków. Na tym małym obszarze żyje ponad 576 gatunków – egzotycznych, ale i naszych rodzimych, które tam zimują.

Które z naszych polskich ptaków spędzają zimę w Gambii?

Całkiem ich sporo, bo większość ptaków europejskich to migranci, z których absolutna większość leci na zimę do Afryki. Są to jaskółki, bociany, cyranki – jedyne kaczki, które latają tak daleko na południe – a także podgorzałki płaskonose, bataliony, rydzyki, jaskółki, pliszki żółte i słowiki.




A jakie są najbardziej niezwykłe dla nas okazy, które można tam zaobserwować?

Żurawie koroniaste, koronniki, absolutnie piękne zjawiskowe ptaki. Warto podziwiać je dla efektów estetycznych, ich uroda która przykuwa wzrok. Warto poszukać turako – kilka ich gatunków występuje w Afryce, są znane z oszałamiających barw – to ptaki tropikalnego lasu. Oszałamiające barwy mają też nektarniki, afrykański odpowiednik kolibrów. Odżywiają się nektarem kwiatów, jak kolibry są lśniące metalicznie, kolorowe; tworzą prawdziwe wizualne efekty specjalne. W tym rejonie Afryki żyją też błyszczaki, kuzyni naszych szpaków o przepięknych piórach i metalicznych barwach.

A jakich okazów szukałby Pan jako prawdziwy pasjonat?

Dla mnie ogromną radością byłoby spotkanie bociana siodłatego. Jest to wielkie i dostojne ptaszysko, od stóp do czubka głowy ma wzrost człowieka, a rozpiętość skrzydeł 2,70 m. Ma kolorowy dziób i żółtą narośl jak siodło u nasady dzioba – stąd jego nazwa. Samce mają żółte oczy, a samice brązowe. Ta odmiana bociana jest największa na świecie. Chciałbym też spotkać Marabuty, te z kolei są jeszcze większe – rozpiętość ich skrzydeł to 3,70 m, niektórzy mówią nawet o 4 metrach. Fascynują ponieważ są wielkie i uważa się je za najbrzydsze ptaki świata – mają nagą twarz, zwisa im u nasady szyi z karku coś jakby gigantyczne ohydne podgardle. Znane są też z brzydkiego charakteru, połykają wszystko co im się nawinie pod ich duży dziób, zajadają się padliną. Były używane ze skutkiem śmiertelnym w obrządkach magicznych, są naprawdę niezwykłe. Wśród tamtejszych ptaków jest bardzo wiele odmian drapieżnych, z nich na pewno chętnie zobaczyłbym słynnego sekretarza. Jest to ptak dostojny, szponiasty, z wyglądu przypominający bociana. Przechadza się niby spokojnie, szukając jedzenia na ziemi, a gdy już znajdzie ofiarę to silnym kopnięciem ją uśmierca. To by było moje wymarzone znaleziska.




Czy obserwujemy ptaki dla ich wyglądu, czy też zachowania, a może śpiewu?

Ze śpiewem jest tak, że w Europie nie mamy może ptaków najbrzydszych jak marabuty, oszałamiających jak błyszczaki czy turako, ale my mamy coś czego tam nie ma – to u nas najpiękniej śpiewają ptaki, to my mamy prawdziwe ptasie radio! Wiosną śpiewają u nas, a tam spędzają zimę, jednak już nie wyśpiewują tam takich melodii jak tu. To jest związane z krajobrazem i środowiskiem – cudne śpiewy w dżungli mogły by być mało skuteczne, dżungla tłumi subtelne dźwięki, tam trzeba ryknąć, gwizdnąć, wykrzyczeć monosylaby! Swoją drogą takich pieśni jakie snuje skowronek w Polsce my nie doceniamy, bo w porównaniu z ptakami jesteśmy niestety głusi... Dopiero nowoczesna technologia pozwala zobaczyć wykresy dźwięków, więc w dżungli nastawmy się na inny rodzaj wrażeń.

Jak najlepiej obserwować ptaki będąc laikiem?

Można na nie czekać, to fajny sposób obserwacji. Siadamy na moście – najsłynniejszy w Gambii jest Most Kotu, mekka ptasiarzy z całego świata – warto posiedzieć tam godzinę czy dwie. Po chwili ptaki z okolicy przyzwyczają się do naszej obecności, nie będą nas traktować jako intruza i podchodzą, często na zaskakująco mały dystans. Oczywiście dla pełnej obserwacji luneta byłaby najlepsza, ale ma tę wadę – im dłużej trzeba chodzić – tym jest cięższa. Musi więc wystarczyć lornetka, a poza lornetką – cierpliwość.



Czego nie powinno się robić podczas obserwacji ptaków?

Tego, co wszędzie w naturze, czyli nie wolno zakłócać ich spokoju, straszyć, zachowywać się agresywnie, zaglądać do gniazd szczególnie tych pochowanych i zamkniętych, wybierać jaj, piskląt – ale prawdziwi miłośnicy ptaków tego nie zrobią. Wokół ptaków istnieje zresztą spora strefa kryminalna, są łowione, zabijane dla piór – na różne sposoby pozyskiwane. Sto lat temu panowała na nie moda, trwały całe wojny o pióra, teraz na szczęście rzadziej to się dzieje, ale trwa za to nielegalny handel. Warto o tym pamiętać i nie skusić się na żadnego rodzaju tego typu „pamiątki” z Gambii.

Data Publikacji: 04.04.2018

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Wenezuela i tajemnica Latarni Maracaibo, czyli niesamowite Błyskawice CatatumboNa południowy zachód od jeziora Maracaibo, w sercu stanu Zulia w Wenezueli, leży tajemniczy region, gdzie niebo każdej nocy rozświetla spektakl natury. Niezwykłe zjawisko znane jako Latarnia Maracaibo lub Błyskawica Catatumbo (hiszp. Relámpago del Catatumbo), to najdłużej trwająca burza na świecie. Niemal przez cały rok, na ograniczonym obszarze, pioruny rozdzierają ciemność przez dziewięć godzin każdej nocy, przyciągając uwagę podróżników, naukowców i legend. Od wieków, błyskawice te były tematem lokalnych opowieści i źródłem fascynacji rdzennych mieszkańców. Ich światło odegrało również kluczową rolę w historii – w 1597 roku hiszpański poeta Lope de Vega uwiecznił w klasycznym poemacie „La Dragoneta” wydarzenie, w którym Błyskawice Catatumbo uniemożliwiły angielskiemu piratowi Sir Francisowi Drake'owi dokonanie nocnego ataku na Maracaibo. Światło piorunów nie tylko zdradziło jego zamiary, ale i ocaliło miasto. Błyskawice Catatumbo zafascynowały również słynnego niemieckiego przyrodnika Alexandra von Humboldta, który opisał je jako jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk, jakie zaobserwował w swojej podróży po Ameryce Południowej. Dlaczego właśnie to miejsce słynie z najwyższej intensywności wyładowań na świecie? Co powoduje, że niebo w tym miejscu stale przecinają błyskawice? Tego dowiesz się z naszego artykułu.
krajobraz kierunku
Zakynthos – najpiękniejsze miejsca, które trzeba zobaczyć Połączenie malowniczej scenerii i przepięknych plaż sprawiło, że Zakynthos jest jedną z ulubionych przez turystów greckich wysp, choć wciąż mniej znaną niż Kreta czy Santorini. Wyspa może poszczycić się niezwykłą i skomplikowaną historią. Według Homera wchodziła w skład państwa Odyseusza, w średniowieczu stanowiła część Cesarstwa Bizantyjskiego, a w latach 1484-1797 pozostawała pod panowaniem Republiki Weneckiej, co widać po dziś w lokalnej architekturze, kuchni i dialekcie. Niestety potężne trzęsienie ziemi, które miało miejsce w sierpniu 1953 r. uszkodziło ponad 90 % budynków na tej rajskiej wyspie. Zakynthos to mała wyspa ze wspaniałymi plażami, bujną przyrodą i przyjemnym ciepłym klimatem, która jest idealnym wakacyjnym wyborem dla każdego. Bez względu na to, czy poszukujesz tętniących życiem klubów nocnych, czy relaksujących i spokojnych wakacji na słońcu z rodziną lub partnerem, na Zakynthos znajdziesz coś dla siebie. Poniżej przedstawiamy miejsca, które warto odwiedzić, by przywieźć z Grecji wspaniałe wspomnienia.
krajobraz kierunku
Rejs po Zatoce Tajlandzkiej - malowniczym zakątku AzjiZatoka Tajlandzka roztoczyła przede mną pełnię swojego egzotycznego, azjatyckiego czaru. W rejsie po malowniczych i wiecznie zielonych krajach Azji towarzyszył mi smak limonki, ostry zapach chili i orzeźwiający chłód tajskich lodów. Państwa zatoki są różnorodne i barwne jak ich kuchnia, o wyraźnym kolorycie i skomplikowanej naturze. Umykają sztywnym klasyfikacjom, są nieoczywiste i fascynujące.
krajobraz kierunku
Djerba – najpiękniejsze plaże na wyspie flamingówDjerba (Dżerba), największa tunezyjska wyspa, to idealne miejsce do wypoczynku dla rodzin z dziećmi. Bogata historia, interesująca kultura oraz doskonała kuchnia sprawiają, że każdego roku przyjeżdżają tu tysiące turystów z całego świata. Tym, co przyciąga wczasowiczów, są między innymi piaszczyste plaże, uważane za najlepsze w całym kraju, krystalicznie czysta woda oraz doskonała pogoda, którą można cieszyć się przez większość roku! Co ciekawe, zimą na wyspę licznie przybywają flamingi, które są jedną z największych lokalnych atrakcji. Djerba - jakie są najpiękniejsze plaże tej tunezyjskiej wyspy i co warto zobaczyć, gdy już tu zawitasz?