Posągi Moai – tajemnice Wyspy Wielkanocnej

Niewiele jest miejsc na Ziemi, które owianą są taką aurą tajemniczości, jak Wyspa Wielkanocna – maleńki skrawek lądu położony na południowym Oceanie Spokojnym, z dala od cywilizacji.

W tym artykule przeczytasz o:

Tajemnice Wyspy Wielkanocnej – posągi moai


Wyspa zamieszkana przez niecałe 8000 osób, z czego 70% stanowią Polinezyjczycy, należy do Chile, od którego brzegów oddalona jest o 3600 km. Jest to jedna z najbardziej odosobnionych zamieszkanych wysp na świecie. Obdarzona niezwykłą urodą naturalnych krajobrazów Wyspa Wielkanocna, zwana w języku polinezyjskim Rapa Nui, przyciąga turystów przede wszystkim tajemniczymi posągami – moai. Jednakże znajdziecie tam znacznie więcej atrakcji niż słynne kamienne głowy: między innymi idealne warunki do nurkowania, snorkelingu i surfingu. By wynieść jak najwięcej z tej egzotycznej wyprawy możecie przemierzać wyspę pieszo, rowerem lub konno, ale jeśli chcecie po prostu odpocząć i naładować baterie, to znajdziecie tam wspaniałe, piaszczyste plaże i przytulne hotele. Mimo, że Rapa Nui jest niezwykle popularnym kierunkiem wśród turystów z całego świata, to będąc na miejscu odniesiecie wrażenie całkowitego spokoju i odosobnienia. Przed podróżą spróbujemy uchylić rąbka tajemnicy i nieco przybliżyć Wam historię legendarnych posągów.

Czym są posągi moai?

Znajdujące się na Wyspie Wielkanocnej posągi moai to masywne megality wykonane ze skał o pochodzeniu wulkanicznym setki lat temu przez rdzennych mieszkańców. Na wyspie znajduje się łącznie 887 posągów, z których największy – Paro – miał wysokość około 10 m i ważył ponad 75 ton. Aż 95% ze wszystkich odkrytych moai zostało wyrzeźbionych ze skał wulkanicznych w kamieniołomie Rano Raraku, gdzie nadal można podziwiać 394 z nich. Figury wyrzeźbione są z tufu wulkanicznego, który jest łatwy w obróbce, co miało niebagatelne znaczenie, ponieważ rdzenni mieszkańcy Rapa Nui nie znali metalu, więc używali jedynie narzędzi z kamienia, tak zwanych toki.



Kamienne kolosy osiągają średnio wysokość 4 m i wagę około 14 ton. Wysiłek potrzebny do ich stworzenia, a następnie przemieszczenia w odległe zakątki wyspy zdaje się być niewyobrażalny. Ponadto nie do końca wiadomo czemu ludność Rapa Nui podjęła się takiego trudnego zadania. Na wyspie nie znaleziono żadnych zapisków świadczących o tym, jaki cel przyświecał mieszkańcom. Jednakże większość naukowców jest zdania, że moai były tworzone ku czci przodków, plemiennych wodzów i innych znamienitych członków społeczności. Część moai umieszczonych jest na prostokątnym kamiennym podium zwanym ahu, które służyło jako grobowiec osoby upamiętnionej. Każda z figur ma odrębne cechy charakterystyczne i rysy, co świadczy o tym, że twórcy próbowali odzwierciedlić wygląd osoby, której oddawali cześć.

Rzeźby tworzyła wyłącznie jedna grupa społeczna, od której pozostali mieszkańcy kupowali posągi, płacąc takimi towarami i produktami, których mieli najwięcej, gdyż nie znali pieniędzy. Za środki płatnicze służyły im bataty, kury, banany, wyplatane ręcznie maty i kamienne narzędzia. Im większy posąg, tym większy koszt musieli ponieść członkowie danej społeczności. Jednakże większy posąg był symbolem zaradności i świetności plemienia, które stać było na poniesienie takich wydatków.

Co ciekawe, oczodoły były rzeźbione na samym końcu, dopiero wtedy, gdy kolos trafiał na miejsce swojego przeznaczenia. Głowy niektórych posągów zwieńczone są pukao, które mają formę kapelusza i wykonane są z lekkiego, czerwonego tufu wulkanicznego z kamieniołomu Puna Pau. Pukao miały ponoć symbolizować mana, czyli niezwykłą moc psychiczną zmarłego. Rapanujczycy wierzyli, że duch upamiętnionego zmarłego będzie chronił całe plemię i przynosił jego członkom powodzenie we wszystkich sferach życia. Dlatego właśnie posągi nazwano moai, co w tłumaczeniu na polski oznacza „by mógł dalej być”.



Kilka ciekawych faktów dotyczących Rapa Nui

• Na wyspie znajduje się 887 posągów;

• Zdecydowana większość wyrzeźbiona jest w skałach z tufu wulkanicznego, czyli skompresowanego wulkanicznego pyłu;

• Zaledwie 53 rzeźby wykonane są z innych materiałów, w tym 13 z bazaltu, 22 z trachitu, a 17 z delikatnej, czerwonej scorii;

• Rzeźbiarze wykorzystywali w pracy kamienne dłuta, a wiele zespołów pracowało równocześnie nad różnymi posągami;

• Przyjmuje się, że wyrzeźbienie jednej figury zajmowało zespołowi złożonemu z 5-6 pracowników około roku;

• Prawie wszystkie moai mają nieproporcjonalnie duże głowy, stanowiące 3/8 całego posągu;

• Moai mają charakterystyczne twarze, z dużymi i szerokimi nosami oraz mocno zarysowanymi podbródkami. Wyróżniają je także uszy w kształcie prostokąta i głęboko osadzone oczy;

• Ahu to kamienne podium, na którym stoją niektóre moai. Na wyspie odnaleziono 313 ahu, z czego na 125 stoją kamienne kolosy. Największym spośród nich jest Ahu Tongariki o długości 220 m, na którym stoi aż 15 moai;

• Większość moai zwróconych jest twarzą w stronę lądu, tak jakby miały chronić pobliskie wioski i ich mieszkańców; jedynie 7 figur znajdujących się na Ahu Akivi ma twarze zwrócone w stronę oceanu, by pomóc podróżnikom odnaleźć bezpieczną drogę na wyspę;

• W 1979 r. archeolodzy odkryli, że półkuliste lub eliptyczne oczodoły zostały stworzone tak, by umieścić w nich koralowe oczy ze źrenicami wykonanymi z czarnego obsydianu lub czerwonej scorii;

• Blisko połowa z istniejących moai wciąż znajduje się w okolicy kamieniołomu Rano Raraku, ale setki z nich zostały stamtąd przetransportowane wieki temu w odległe zakątki wyspy;

• Przez długi czas tajemnicą było, w jaki sposób Rapanujczycy zdołali przetransportować ważące po kilka ton posągi w odległe miejsca; najczęściej przyjmuje się, że kolosy były ustawiane w pozycji pionowej na kilku balach drewna i powoli, mozolnie toczone do miejsca przeznaczenia; jednakże najświeższe badania sugerują, że na posągi nakładano coś w rodzaju uprzęży z lin, które ciągnięte raz z jednej, raz z drugiej strony przechylały moai, które dzięki temu „szły” do przodu;

• Posągi moai znajdują się na terenie Parku Narodowego Rapa Nui, który od 1995 r. jest na liście światowego dziedzictwa UNESCO.



Wiele tajemnic wiąże się z tą malowniczą wyspą, ale jedno jest pewne - ta maleńka wysepka, zagubiona na bezkresnym Oceanie, oferuje turystom, jedyne w swoim rodzaju, przeżycia i doświadczenia. Najwyższy czas, abyście i Wy na własne oczy zobaczyli jej tajemnicze piękno. Znajdziecie tam liczne cuda natury: piękne plaże, z delikatnym piaskiem, liczne stożki wulkanów i smagane wiatrem, zielone doliny, zaś przede wszystkim, monumentalne posągi moai, które są niemymi świadkami zamierzchłych czasów.

Data Publikacji: 13.09.2018

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Machu Picchu – najlepiej zachowane miasto Inków. Jakie tajemnice skrywa?Machu Picchu to niezwykłe świadectwo potęgi imperium Inków i jedno z najbardziej fascynujących miejsc na świecie. Ten architektoniczny cud, wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, do dziś zachwyca miliony turystów i skrywa wiele tajemnic. Jak to się stało, że ruiny miasta wciąż przyciągają badaczy z całego świata? Dlaczego mieszkańcy opuścili Macu Picchu ledwie 80 lat po jego ukończeniu? Jak to możliwe, że cywilizacja, która nie znała koła, zaprojektowała i wybudowała całe miasto w równie niedostępnej lokalizacji? Odpowiedzi, a przynajmniej ich część, znajdziesz w poniższym artykule!
krajobraz kierunku
Atrakcje Side – co warto zobaczyć? Zabytki, plaże i zachwycająca przyrodaGdzieś pomiędzy najpopularniejszymi w Turcji kurortami, czyli Antalyą i Alanyą, wieki temu (około VII w. p.n.e.) przykucnęła sobie nieśmiało niewielka, lecz pełna uroku miejscowość Side. Chociaż dziś niepozorna, to historycznie miała ona niemałe znaczenie dla swojego regionu. Z tego powodu zresztą wciąż stanowi atrakcyjny miejsce do zwiedzania. Już sama nazwa miasta składa pewną obietnicę – w dialekcie anatolijskim oznacza bowiem owoc granatu, który to z kolei jest symbolem płodności i dobrobytu. Dzięki dogodnemu położeniu nad Morzem Śródziemnym Side było ważnym ośrodkiem handlowym i kulturalnym. Posiadało naturalny port, co sprzyjało jego rozwojowi jako miasta portowego i umożliwiało kontakty handlowe z wieloma cywilizacjami. Dzisiaj ślady tej wagi wciąż można znaleźć, spacerując po mieście, odkrywając jego starożytne ruiny oraz poświęcone lokalnej historii muzeum.
krajobraz kierunku
Riwiera Olimpijska – atrakcje. Co warto zobaczyć? Zabytki, piękne plaże i przyrodaRiwiera Olimpijska rozciąga się wzdłuż wybrzeża Morza Egejskiego, w regionie Pieria, u stóp najwyższego masywu górskiego kraju – Olimpu. Region ten, położony w odległości zaledwie 70 kilometrów od Salonik, stanowi doskonałą bazę wypadową do zwiedzania północnej Grecji. Znajdziemy tu zarówno antyczne ruiny, jak i średniowieczne zamki, tradycyjne wioski oraz nowoczesne kurorty. Tutejsze plaże, ciągnące się przez dziesiątki kilometrów, należą do najpiękniejszych w kraju. Brzmi interesująco? Dzięki temu przewodnikowi po Riwierze Olimpijskiej dowiesz się, które miejsca warto zobaczyć, gdzie znaleźć piękne plaże i jakie atrakcje czekają na miłośników przyrody oraz historii.
krajobraz kierunku
Mostar – atrakcje. Co warto zobaczyć? Stary Most, wodospady i innePołożony nad turkusową rzeką Neretwą, Mostar od wieków łączył różne kultury, religie i tradycje, stając się symbolem harmonii oraz historii pełnej wzlotów i upadków. Dziś, po trudnych latach wojny, miasto odzyskało swój dawny blask i przyciąga turystów z całego świata, oferując nie tylko przepiękne zabytki, ale także malownicze krajobrazy. Spacerując po Mostarze, można poczuć się jak w muzeum. Miasto pełne jest średniowiecznych budowli, kamiennych mostów i domów z czasów osmańskich, które przetrwały próbę czasu, mimo zniszczeń wojennych. Na turystów czekają tu wąskie, brukowane uliczki Starego Miasta, meczety z minaretami, czy tradycyjne tureckie domy. Nie tylko architektura czyni Mostar wyjątkowym – okolica miasta to prawdziwy raj dla miłośników przyrody. W bliskim sąsiedztwie znajdują się wodospady, kaniony i parki przyrodnicze, które oferują wiele aktywności na świeżym powietrzu – rafting, trekking czy po prostu relaksu nad wodą. W tym przewodniku odkryjesz wszystkie najważniejsze atrakcje Mostaru – zarówno te historyczne, jak i przyrodnicze. Zaczynajmy!