Słońce, przepiękne plaże, soczyste pomarańcze i cudowne, malownicze krajobrazy. Nie każdy zna włoskie regiony, za to o Sycylii słyszeli wszyscy. Dziś oprowadzę Was po największych atrakcjach oraz zabytkach tej słonecznej wyspy. Ruszamy!
Jednym z najpopularniejszych miejsc w Syrakuzach, które polecali mi znajomi, jest Park Archeologiczny w Neapolis. Znajdują się tu ruiny najważniejszych świątyń, otoczone niezliczonymi gatunkami roślinności (przewodniki wymieniają około 250), które tworzą tu wyjątkowy mikroklimat. Mijałam – typowe dla całego obszaru Włoch – cyprysy, ale też bujne fikusy oraz granaty – te ostatnie znane są z włoskich obrazów jako symbole płodności. Do parku wchodzi się od ulicy Via Paradiso 14. Park Archeologiczny jest terenem chronionym, wpisanym na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Znajdują się tu ruiny starożytnych budowli, między innymi Kościół św. Mikołaja w Cordari, czyli teatr grecki, ale też jeden z najbardziej reprezentatywnych amfiteatrów Cesarstwa Rzymskiego. Moją uwagę przyciągnęło też słynne Ucho Dionizosa – jaskinia naturalnie uformowana na kształt ludzkiego ucha o specyficznej akustyce. Znajduje się tu również Grób Archimedesa – wapienna grota utworzona ludzką ręką. Wstęp do Parku archeologicznego w Neapolis kosztuje ok. 10 euro. Kluczowym zabytkiem Syrakuz, którego nie mogłam pominąć na trasie swojej wycieczki, jest Bazylika św. Łucji (Basilica di Santa Lucia al Sepolcro). Na uwagę zasługuje też, znajdująca się obok, heksagonalna bryła świątyni z grobem świętej. Na skutek licznych grabieży niewiele się tu zachowało. Tym, co szczególnie przyciąga turystów, jest fresk z motywem Czterdziestu Męczenników z Sebaste, spoglądających spod tafli lodu. Oprócz zabytków sakralnych urzekł mnie niezwykły klimat tego ciekawego miejsca na Sycylii, w którym dało się odczuć ducha starożytności. Szczególnie spodobał mi się – wykonany zupełnie współcześnie – mural nieodbiegający od antycznej stylistyki, który mijałam na swej drodze, przemierzając jedną z tutejszych wąskich uliczek.
Agrigento to nieco chaotyczne miasto w południowo-zachodniej części Sycylii. Chociaż z pozoru nie wywołuje zachwytu ze względu na wszechobecne blokowiska, to kryje w sobie historię, którą naprawdę warto poznać. Na uwagę zasługuje urokliwa starówka i zlokalizowana tam XI-wieczną katedrę oraz XIII-wieczny Kościół Santa Maria dei Greci. Agrigento to również prawdziwa gratka dla fanów sztuki ulicznej - w okolicach ulicy Via Neve można podziwiać wiele oryginalnych murali. Największą wizytówką tej części Sycylii jest jednak Dolina Świątyń. Valle dei Templi jest częścią listy UNESCO i określa się ją jako jeden z najważniejszych parków archeologicznych na świecie. Podczas zwiedzania można zobaczyć kilka świątyń w tym Świątynie Zgody (Templio della Concordia) oraz wiele świetnie zachowanych ruin, które przenoszą każdego do starożytnego świata. Da się tam spędzić nawet cały dzień. Jeśli jednak szukasz innych atrakcji na Sycylii, w okolicy znajdują się także niezwykłe Tureckie Schody (Scala dei Turchi), które nieco przypominają Pamukkale w Turcji. To tak naprawdę wapiennie klify, które zachwycają swoim rozmiarem - osiągają do 90 m wysokości - oraz śnieżnobiałym kolorem. Wyglądają niczym schody, które prowadzą wprost do morza.
A teraz atrakcja Sycylii dla osób o mocnych nerwach: Katakumby Kapucynów w Palermo. Przed laty, początkowo były zaplanowane jako skromna forma pochówku tutejszych duchownych. Z czasem jednak odkryto, że sycylijski mikroklimat sprzyja samoistnej balsamacji zwłok. Dało to początek staranniejszym pracom nad procesem kontrolowanego balsamowania ciał po śmierci, z czasem stając się elementem typowym dla tego regionu. Początkowo w katakumbach chowano jedynie kapucynów i innych duchownych. Przez lata powiększono je jednak o miejsce dla osób świeckich – dziś spoczywają tu między innymi bogaci mieszczanie i kupcy. Łącznie Katakumby w Palermo kryją aż 8000 ciał. Jednym z ostatnich pochowanych tu zmarłych była dwuletnia Rosalia Lombardo, której szczątki złożono w latach 20. ubiegłego wieku. Dziewczynkę można podziwiać do dziś. Katakumby w Palermo to mocna ciekawostka i idealne miejsce do refleksji nad życiem doczesnym. To z pewnością jedna z najciekawszych oraz godnych uwagi sycylijska atrakcja, którą warto zwiedzić podczas wakacji we Włoszech.
Przepięknej urody katedra w Monreale stała się kolejnym celem mojej podróży. Ze słów przewodnika wynika, że budowla reprezentuje styl arabsko-bizantyjsko-normandzki. Widać to po rozwiązaniach i detalach, takich jak skomplikowana bryła katedry czy bogate mozaiki przedstawiające geometryczne ornamenty. W środku zaś mój zachwyt wzbudziły złocone postaci świętych, zwłaszcza Chrystusa Pantokratora oraz piękne arkady z krużgankami. Katedra w Monreale to przykład zgrabnego połączenia różnych stylów w architekturze. Z pewnością to jednak z atrakcji na Sycylii wartych polecenia.
Jeśli lubicie barokowe budowle, to czas najwyższy udać się do historycznego centrum baroku sycylijskiego – Starego Miasta w Noto. Zachwyci Was tu, podobnie jak mnie, zalewający zewsząd ciepły żółty blask – pochodzący zarówno z jasnych fasad tutejszych budowli, jak i sycylijskiego słońca, którego nie raz doświadczycie na tej części wyspy. Przechadzając się główną ulicą Starego Miasta Corso Vittorio Emanuele, mogłam z przyjemnością oddać się podziwianiu barokowej architektury w całej jej krasie. Generalnie Noto popularnie nazywane jest „kamiennym ogrodem” z racji tego, że na każdym kroku znaleźć tu można budynki wzniesione z kamienia właśnie. Będąc na Sycylii, koniecznie przejdźcie przez XIX-wieczną Bramę Królewską (Porta Reale) w kształcie łuku triumfalnego oraz udajcie się na Piazza dell’Immacolata. Spacerując po mieście, można bez trudu dostrzec tu barokowe detale z maskami, aniołkami i wolutami. Zwieńczeniem tych bogatych ozdób są okazałe i ukwiecone balkony z kutego żelaza, zaokrąglone w charakterystyczny sposób.
Sycylia to nie tylko zabytki, ale też piękna, dzika przyroda. Jednym z jej przejawów jest naturalnie uformowany wąwóz Alcantara (oznaczający po arabsku „most łukowy”), który tworzą wysokie, kilkudziesięciometrowe bazaltowe skały oraz wartki nurt rzeki o tej samej nazwie. Wszystkie przewodniki opisujące zabytki i najciekawsze aspekty zwiedzania Sycylii określają go jako największą atrakcję geologiczną, pora więc przekonać się o tym na własne oczy. Widok jest wprost urzekający. Ściany powstały na skutek erupcji Etny. Przez zastygłą lawę zaczęła płynąć woda, która utworzyła swego rodzaju wąwóz. Aby dostać się do tego pięknego miejsca, można wybrać jedną z następujących dróg: schody lub windę. Musicie być przygotowani na opłatę za wstęp – dorośli zapłacą za siebie po 9 euro. Mam jednak dla Was dobrą wiadomość: w cenie wejściówki możecie zwiedzać tutejszy park botaniczno-geologiczny z cudownymi jaśminowcami, storczykami i oleandrami. Wąwóz Alcantara z pewnością zasługuje na miano najciekawszej atrakcji tej części wyspy.
Już w momencie, gdy planowałam wakacje na Sycylii, wiedziałam, że warto odwiedzić to miejsce. Antyczny teatr w Taorminie dotychczas mogłam podziwiać tylko w przewodnikach turystycznych i na stronach biur podróży. Jednak nic nie zastąpi osobistego kontaktu z tym cudem architektury, wtopionym w sycylijski krajobraz. Teraz mogłam ujrzeć go na własne oczy. Pozostałości antycznych kolumn tworzą zgrabną ramę dla widocznej sylwetki Etny oraz rozciągającego się przede mną Morza Jońskiego. Dziś teatr służy jako miejsce popularnego festiwalu muzyki filmowej – Taormina FilmFest. Wciąż zachwyca widzów swoją doskonałą akustyką. Dla miłośników wyjątkowych brzmień to na pewno jedna z najlepszych atrakcji na Sycylii.
Jeśli za mało Wam wrażeń, zdecydujcie się na wykupienie wycieczki lokalnej po Sycylii albo odwiedźcie sąsiadujące z nią Wyspy Liparyjskie. W wodach obmywających wyspę Lipari swobodnie pływają sympatyczne delfiny. Kąpiel w morzu w ich towarzystwie była dla mnie niezapomnianą przygodą i najlepszym czasem wolnym, jaki mogłam sobie wymarzyć podczas całej podróży. Dla miłośników błotnych kąpieli prawdziwa gratka czeka na wyspie Vulcano – ciepłe błota siarkowe słyną ze swoich prozdrowotnych właściwości. Są świetne dla skóry. Wyspy Liparyjskie to przede wszystkim przyjemne kąpiele, piękne plaże, słońce i cudne widoki. Nie zapomnijcie zabrać ze sobą aparatu! Jeśli potrzebujecie takich wrażeń podczas urlopu, możecie wybrać się tam razem z biurem podróży Rainbow, wybierając jedną z wycieczek fakultatywnych na Sycylii.
Zobaczenie czynnego wulkanu jest unikatową sprawą. Tym ciekawsza wydają się zatem Wyspy Liparyjskie – ze wciąż aktywnym wulkanem Stromboli. Znajduje się on na wysokości 920 m n.p.m., łatwo więc go zdobyć nawet niedoświadczonemu turyście. Wycieczki z przewodnikiem na Stromboli organizuje wiele włoskich firm. Na miejscu można, a nawet trzeba, wypożyczyć kask i latarkę czołową. W ofercie znajdzie się także cała masa odzieży i akcesoriów, takich jak kurtki, buty, kijki czy ochraniacze, które ułatwią chodzenie po wulkanie. Wybierając się w wędrówkę, warto wcześniej samodzielnie zaopatrzyć się w jednorazową maskę, aby nie wdychać wulkanicznego pyłu. Wejście na szczyt zajmie Wam około 3 godzin. Na podziwianie wulkanu macie od pół do półtorej godziny, w zależności od tego, u kogo wykupicie wycieczkę. Polecam oglądanie Stromboli zwłaszcza po zmierzchu – wtedy najlepiej widać pulsującą w kraterze lawę. Stojąc z aparatem, poczułam, na czym polega prawdziwa potęga natury i jej żywiołów. Zaprawdę powiadam Wam: fascynujący widok.
Podczas opcjonalnej wycieczki na Wyspy Liparyjskie, będziecie mieli okazję przyjrzeć się też najwyższemu czynnemu wulkanowi w Europie (3345 m n.p.m.). Etna, bo o niej mowa, jest charakterystycznym elementem krajobrazu całej Sycylii, a dym wiecznie unoszący się nad kraterem wulkanu doskonale znają mieszkańcy wschodniej części wyspy. Jej siła pochłonęła wiele włoskich miast takich jak np. Katania, która została odbudowana dopiero w XVII wieku. Do punktu widokowego, z którego najlepiej można podziwiać Etnę, można dotrzeć kolejką linową (koszt to 35 euro za osobę w obie strony) lub dojechać jeepem (to wydatek rzędu 30 euro za osobę). Jeśli pragniecie zobaczyć coś unikatowego na skalę światową, podejmijcie trud zobaczenia z bliska najwyższego wulkanu w Europie. Zapewniam Was, że warto zajrzeć.