Top 6 potraw, których warto spróbować w Maroku

Jednym z najcudowniejszych aspektów podróżowania jest możliwość poznawania nowych smaków, przypraw i potraw; zanurzenie się w kulturę i historię odwiedzanego miejsca poprzez tradycje kulinarne tam kultywowane. Przywiezione z każdej podróży unikatowe przyprawy potrafią w nas obudzić najcudowniejsze wspomnienia, nawet po dłuższym czasie, ponieważ zapach jest niesamowitym nośnikiem emocji. Warto o tym pamiętać planując kolejną wyprawę. Pizzę i makaron z sosem można naprawdę zjeść wszędzie, tylko czy nie lepiej czasami szukać nowych doznań i wrażeń?

Jeśli już o zapachach mowa to jedną z najbardziej aromatycznych kuchni świata jest kuchnia marokańska, o której w Polsce wciąż wiemy stosunkowo mało. Czas najwyższy to zmienić i poznać ten zakątek świata z perspektywy talerza. Kuchnia Maroka to unikatowa mieszanka smaków i aromatów, na którą przez wieki ogromny wpływ wywarły obce kultury i narody, zamieszkujące te tereny. Znajdziemy tu zarówno smaki dobrze znane z kuchni arabskiej, jak i silne wpływy afrykańskie, a także europejskie. Istotne piętno na kulturze i kulinariach Maroka odcisnęli Arabowie i Berberowie i to właśnie te charakterystyczne smaki i przyprawy są najsilniej wyczuwalne w tutejszych potrawach. Widoczne są także wpływy kolonialne, przebijają się smaki kuchni hiszpańskiej, francuskiej, a nawet brytyjskiej. Z kuchni śródziemnomorskiej Marokańczycy zapożyczyli miłość do wspaniałych oliwek i oliwy, a także cytrusów i świeżych warzyw.

Jak smakuje Maroko od kuchni?

Marokańczycy jedzą dużo potraw mięsnych, ale nie znajdziemy tam nic z zakazanej przez ich religię wieprzowiny. Na ich stołach króluje baranina, jagnięcina i wołowina, pojawia się także drób. Wszystko, co jedzą muzułmanie określa się mianem halal, czyli dozwolone przez Koran, który zawiera ścisłe restrykcje, nie tylko co do sposobu życia, ale i diety. Z mięsa Marokańczycy wytwarzają przeróżne kiełbaski i parówki oraz niezwykle popularne i smaczne szaszłyki z grilla. Drugim podstawowym składnikiem kuchni marokańskiej są warzywa, głównie bakłażany, papryka, pomidory i oliwki. Pojawiają się również ryby i owoce morza. Będąc w Maroku warto zaopatrzyć się w jednym z niezliczonych ulicznych straganów w aromatyczne przyprawy takie jak cynamon, goździki, szafran i wiele innych. Niby mamy to wszystko w naszych sklepach, ale jednak tamtejsze przyprawy pachną jakoś inaczej, intensywniej.

Na prawie każdym targu i w licznych tawernach można znaleźć olbrzymi wybór różnych przekąsek. Warto popróbować przyrządzanych na rozmaite sposoby szaszłyków, zwłaszcza z jagnięciny, która u nas wciąż jest tak mało popularna. Koniecznie trzeba tam zjeść przepyszne naleśniki podawane na ostro z różnorodnymi dodatkami, pierożki briout z ciasta cieniutkiego jak papier i potrawę ferakh maamer, czyli kurczaka nadziewanego kuskusem na słodko, z rodzynkami i płatkami migdałów. Na stoiskach z ulicznym jedzeniem znajdziemy również opiekaną ciecierzycę, ostre kiełbaski merguez i kefte, czy paszteciki z jagnięciny w sosie paprykowym. Wegetarianie zachwycą się niezliczonym wyborem sałatek warzywnych przyrządzanych na ciepło i na zimno, z dojrzewających w afrykańskim słońcu bakłażanów i pomidorów, papryk i owoców cytrusowych, których aromat w tym rejonie jest obłędny.

Polecane wycieczki

Marokańskie potrawy, bez spróbowania których nie można wyjechać

● Tadżin (tajin)

to narodowa potrawa Maroka przypominająca gulasz, którą przygotowuje się w specjalnym glinianym naczyniu o takiej samej nazwie; w jej skład wchodzą różne warzywa i mięso oraz orzechy lub suszone owoce, bo Marokańczycy lubią smak słodki nie tylko w deserach. Tadżin to taka potrawa, w której rodzaj i proporcje składników zależą od wyobraźni kucharza. Każdy szef kuchni i każda gospodyni domowa mają swoje własne przepisy, często przekazywane w rodzinach z pokolenia na pokolenie. Według starego marokańskiego przysłowia „nie ma dwóch identycznych tadżinów”, i to jest zdecydowanie prawda, ile razy byśmy ich nie próbowali, tyle razy odkryjemy coś nowego. Tadżin w najbardziej klasycznym wydaniu to połączenie jagnięciny, migdałów i daktyli lub mięsa kurczaka, oliwek i marokańskiego specjału – kiszonych cytryn. Tadżin jest serwowane z kuskusem lub z chlebkiem typu pita. Jeśli podczas wycieczki nadarzy się okazja, by spróbować tadżin przygotowanego przez prawdziwą marokańską gospodynię domową, to bezwzględnie trzeba ją wykorzystać – okazję rzecz jasna – bo nie ma nic bardziej aromatycznego i obłędnego w smaku niż domowy tadżin.

● Kuskus

oczywiście nie chodzi o miskę samej dobrze nam znanej kaszy, ale o całą potrawę; marokański kuskus jest podawany z ogromną ilością warzyw i świeżych ziół, czasami z mięsem i zawsze z bulionem, którym można podlać sobie każdą indywidualną porcję. Całość przygotowywana jest najczęściej w glinianym naczyniu tadżin i zachwyca doborem nietuzinkowych dodatków, takich jak na przykład rodzynki z cynamonem. Także ta potrawa występuje w nieskończonej ilości wariacji, będących wynikiem wyobraźni i smaku gotującego. Pamiętajmy, że marokański kuskus jest niezwykle sycący, czasami wystarczy wziąć jedną dużą porcję do podziału na dwie osoby, bo żal będzie zostawić pół dania na talerzu. W Maroku kuskus jest potrawą piątkową, tak jak u nas rosół niedzielną, ponieważ dla wyznawców Islamu piątek jest dniem odpoczynku, a prawidłowe przygotowanie kuskusu jest czasochłonne.

● Harira

to najbardziej znana i pożywna zupa w kuchni marokańskiej; przygotowywana na bazie mięsa (najczęściej baraniny), pomidorów, cebuli i roślin strączkowych: ciecierzycy, soczewicy i bobu. Przyprawia się ją obficie kolendrą, kuminem (nie mylić z kminkiem), szafranem, natką pietruszki, imbirem i pieprzem. Przed podaniem często skrapia się ją sokiem z limonki i podaje z dodatkiem daktyli, które łagodzą jej ostrość (harr po arabsku znaczy gorący). Tradycyjnie Harira gotowana jest w okresie Ramadanu, czyli muzułmańskiego postu, ponieważ ma właściwości rozgrzewające i regenerujące.

● Pastilla

to ciasto francuskie nadziewane mielonym mięsem kurczaka i migdałami, posypane obficie cynamonem i cukrem pudrem. Mogłoby się wydawać, że takie osobliwe połączenie składników nie obiecuje wiele dobrego, ale nic bardziej mylnego. Delikatne mięso kurczaka (czasami gołębia) tworzy bardzo ciekawą kompozycję smakową z kiszonymi cytrynami, drobno posiekanymi prażonymi migdałami i słodką posypką. Jest to smak trudny do opisania, ale zdecydowanie wart poznania, bo szybko przekonuje do siebie nawet największych sceptyków.

● Berber Whisky

nie ma nic wspólnego z alkoholem widniejącym w nazwie, to tutejsza tradycyjna herbata miętowa, która podawana jest wszędzie, bez względu na porę dnia i nocy. Napar uzyskuje się z parzenia zielonej herbaty (typu gunpowder) ze świeżymi liśćmi mięty. Słodzona olbrzymią ilością cukru, czasami zastępowanego miodem. Zdaniem Marokańczyków picie gorącej i słodkiej jak ulepek herbaty łagodzi odczuwanie skutki przebywania w upale. Podawanie i picie Berber Whisky to bardzo istotny element marokańskiej kultury, dlatego wspominamy o niej tutaj, mimo że nie jest potrawą w ścisłym znaczeniu tego słowa. Tę herbatę podaje się podczas wszystkich spotkań towarzyskich i biznesowych, a w tradycyjnych domach częstuje się nią gości okazując im w ten sposób szacunek i oferując gościnę. Należy uważać, bo odmówienie jej wypicia może być odebrane jako obraza gospodarza, dlatego czasami trzeba się poświęcić i wypić ten ulepek, doceniając gest.

● Meshvi

to marokańskie grille, na których skwierczą drobno pocięte kawałki mięsa, ryb, owoców morza i warzyw, nabite na długie szpady. Imponująco wielkie szaszłyki serwowane są na glinianych talerzach w towarzystwie kuskusu, przeróżnych pikli i piekielnie ostrej pasty paprykowej. Jeśli traficie gdzieś w okolice portu rybackiego tuż po rozładunku świeżego połowu, koniecznie musicie skusić się na meshvi z ryb i owoców morza. Ten smak jest nie do podrobienia.

Data Publikacji: 04.07.2018
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Redakcja Rainbow

Eksperci z branży turystycznej – piloci wycieczek, animatorzy, rezydenci i przewodnicy i wielu innych specjalistów, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas niezliczonych podróży. W tekstach łączą praktyczne wskazówki z fascynującymi historiami i ciekawostkami z różnych zakątków świata. Ich opowieści to nie tylko przewodniki po popularnych kierunkach, ale przede wszystkim autentyczne relacje osób, które na co dzień pracują z turystami i poznają opisywane miejsca od podszewki.

Zobacz inne o:

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Słynne tapas – co to jest? Przepisy na hiszpańskie przekąski i ich historiaNiegdyś skromny darmowy dodatek do piwa czy wina, dziś prawdziwa kulinarna fiesta smaków, zapachów i kolorów! Bo jak jednym słowem opisać faszerowane serem papryczki, oliwki, chrupiące krokiety, smażone jajka i ziemniaki przyrządzane na tysiące sposobów? Siłą tapas jest właśnie ich niesamowita różnorodność. Każdy region Hiszpanii szczyci się swoimi unikalnymi przekąskami, każde miasteczko ma swoje kulinarne sekrety. Dlatego podróż na Półwysep Iberyjski najlepiej zacząć właśnie… od kuchni!
krajobraz kierunku
Durian – jak pachnie i smakuje? Gdzie rośnie? Poznaj najbardziej śmierdzący owoc świata!Czy wiesz, że istnieje owoc, który kosztuje nawet 48 000 dolarów za sztukę, ale jednocześnie jest zakazany w hotelach, metrze i samolotach? To durian – fascynujący owoc Azji Południowo-Wschodniej, który od wieków dzieli ludzi na dwa skrajne obozy: tych, którzy go uwielbiają i nazywają „królem owoców”, oraz tych, którzy nie mogą znieść jego intensywnego zapachu. Ten kolczasty gigant to kulinarny fenomen – jego kremowa konsystencja sprawia, że jedni porównują go do waniliowego kremu z orzechami, podczas gdy inni twierdzą, że pachnie jak zgniłe jajka z czosnkiem. Dlaczego więc miliony mieszkańców Azji się nim fascynuje? Poznaj sekret najbardziej kontrowersyjnego owocu świata!
krajobraz kierunku
Musaka – nie tak grecka, jak myślisz. Skąd pochodzi i jak ją przyrządzić?Musaka to jedno z najbardziej charakterystycznych dań kuchni śródziemnomorskiej, choć jej historia sięga znacznie dalej niż Grecja. Korzenie tej potrawy wywodzą się z kuchni osmańskiej i arabskiej, a jej różnorodne wersje można znaleźć w wielu krajach basenu Morza Śródziemnego. W powszechnej świadomości musaka to wielowarstwowa zapiekanka z bakłażanami, mielonym mięsem i beszamelem, jednak w zależności od regionu przybiera różne formy – od tureckiego duszonego gulaszu po bałkańskie waria  nty z ziemniakami. To doskonały przykład na to, jak przepisy podróżują między kulturami, dostosowując się do lokalnych tradycji i składników, a jednocześnie zachowując swój wyjątkowy charakter. Jak zmieniała się na przestrzeni wieków? W jakich krajach przybiera zupełnie inne formy? Odkryj niezwykłe oblicza i sekrety tej śródziemnomorskiej potrawy!
krajobraz kierunku
Kuchnia japońska – raj dla odkrywców smaków. Poznaj dania i historię kulinariów Japonii!Opisać kuchnię danego kraju w krótkim artykule to niezwykle trudne zadanie, gdyż smaki świata najlepiej poczuć na własnym języku. Nie tylko zresztą ubogość epitetów nas ogranicza, ale i długość takiego tekstu. Jak bowiem z czegoś tak różnorodnego jak kuchnia wybrać zaledwie kilka przykładów, które oddać mają całe jej bogactwo? To jak powiedzieć, że kuchnia polska to kotlet schabowy z ziemniakami i kapustą, barszcz i pierogi. A gdzie ogórek kiszony, makowiec z serem, kompot z suszu, zupa grzybowa, łazanki, flaczki i cała reszta, której wymienić tu nie sposób? Podobnie jest z kuchnią japońską, która kryje w sobie tyle skarbów dla odkrywcy, że przyprawić może o zawrót głowy. Spróbujmy jednak uszczknąć z niej chociaż troszeczkę, by ta szczypta być może rozpaliła w Czytelniku głód dalekiej podróży.