Durian – jak pachnie i smakuje? Gdzie rośnie? Poznaj najbardziej śmierdzący owoc świata!

Czy wiesz, że istnieje owoc, który kosztuje nawet 48 000 dolarów za sztukę, ale jednocześnie jest zakazany w hotelach, metrze i samolotach? To durian – fascynujący owoc Azji Południowo-Wschodniej, który od wieków dzieli ludzi na dwa skrajne obozy: tych, którzy go uwielbiają i nazywają „królem owoców”, oraz tych, którzy nie mogą znieść jego intensywnego zapachu.

Ten kolczasty gigant to kulinarny fenomen – jego kremowa konsystencja sprawia, że jedni porównują go do waniliowego kremu z orzechami, podczas gdy inni twierdzą, że pachnie jak zgniłe jajka z czosnkiem. Dlaczego więc miliony mieszkańców Azji się nim fascynuje? Poznaj sekret najbardziej kontrowersyjnego owocu świata!

Gdzie rośnie durian?

Durian to skarb tropikalnej Azji Południowo-Wschodniej, który rośnie wyłącznie w wąskim pasie geograficznym. Jego naturalne środowisko obejmuje wilgotne, tropikalne lasy deszczowe od Malezji i Tajlandii na północy, przez Indonezję i Brunei, aż po południowe Filipiny. To właśnie w tych regionach, gdzie temperatura przez cały rok utrzymuje się między 22-30°C, a roczne opady przekraczają 1500 mm, durian znalazł swoje idealne warunki do wzrostu.

Tajlandia dominuje na światowym rynku duriana, produkując rocznie około 700 000 ton owoców – to prawie 75% światowej produkcji! Główne plantacje znajdują się w prowincjach Chanthaburi, Rayong i Trat, gdzie klimat i gleby tworzą idealne warunki dla wzrostu drzew. Słynna odmiana Monthong z Tajlandii jest eksportowana na cały świat i uznawana za jedną z najsmaczniejszych.

Malezja słynie z najbardziej prestiżowej odmiany duriana – Musang King, której kilogram może kosztować nawet 100 dolarów. Największe plantacje znajdują się w stanach Pahang, Johor i Perak. Malezyjska odmiana owocu jest tak ceniona, że rząd wprowadził specjalne certyfikaty autentyczności, aby chronić się przed „podróbkami” z innych rejonów.

Indonezja z kolei oferuje niezwykłą różnorodność odmian duriana. Na samej Sumatrze rośnie ponad 40 lokalnych odmian, z których wiele nie występuje nigdzie indziej na świecie. Szczególnie cenne są te z regionu Medan, które charakteryzują się wyjątkowo kremową konsystencją.

Jak wygląda durian?

Durian to prawdziwy gigant wśród owoców tropikalnych – jego charakterystyczna, owalna forma może osiągać długość do 40 centymetrów i szerokość 30 centymetrów, przy wadze sięgającej nawet 7 kilogramów! To, co natychmiast rzuca się w oczy, to jego skorupa pokryta ostrymi, trójkątnymi kolcami o długości 1-2 centymetrów. Te naturalne „pancerze” nie są przypadkowe – przez miliony lat ewolucji durian rozwinął ten mechanizm obronny, aby chronić swoje cenne nasiona przed przedwczesnymi łowcami.

Kolor skorupy waha się od jasnozielonego u młodych owoców, przez żółtozielony, aż po brązowozłoty u dojrzałych egzemplarzy. Im ciemniejsza skorupa, tym bardziej dojrzały owoc – to jedna z najważniejszych wskazówek przy wyborze duriana na azjatyckich rynkach.

Wnętrze duriana skrywa od 3 do 5 komór, w których znajdują się segmenty kremowego miąższu otaczające duże, brązowe pestki duriana. Każdy segment ma wielkość średniej śliwki i waży około 15-40 gramów. Miąższ ma charakterystyczny kolor – od bladożółtego, przez złocisty, aż po intensywnie pomarańczowy, w zależności od odmiany.

Durian – drzewo. Jak rośnie durian?

Drzewo duriana osiąga wysokość nawet 50 metrów i obwód pnia przekraczający 3 metry! Gatunek ten żyje nawet po 100 lat, a niektóre egzemplarze mogą być produktywne przez 60-80 lat, przekazywane z pokolenia na pokolenie w rodzinach plantatorów.

Durian wymaga gleby bogatej w składniki organiczne oraz wysokiej wilgotności powietrza. Szczególnie ważny jest regularny cykl deszczy i okresów suchych – te naturalne wahania pobudzają drzewo do kwitnienia.

Kwiaty duriana, o średnicy 5-7 centymetrów, rozwijają się bezpośrednio na pniu i głównych gałęziach. Kremowobiałe kwiaty pachnią intensywnie i słodko, przyciągając nietoperze, które są głównymi zapylaczami. Kwitnienie trwa zaledwie jeden dzień – kwiaty otwierają się wieczorem i zamykają przed świtem następnego dnia. W Tajlandii główny sezon trwa od kwietnia do lipca. W Malezji duriany dojrzewają głównie od maja do sierpnia.

Durian – właściwości

Durian zawiera imponujący zestaw witamin, minerałów i składników odżywczych, które przez wieki sprawiały, że w tradycyjnej medycynie azjatyckiej był traktowany jako naturalne lekarstwo.

Sto gramów miąższu duriana dostarcza 147 kalorii, głównie z węglowodanów (27 gramów) i zdrowych tłuszczów (5,3 grama). Jest też dobrym źródłem witaminy C – 100 gramów dostarcza aż 33% dziennego zapotrzebowania, wspierając układ odpornościowy i syntezę kolagenu. Zawiera również znaczące ilości witamin z grupy B, szczególnie B1, B2 i B6, które są kluczowe dla prawidłowego funkcjonowania systemu nerwowego, oraz kwas foliowy niezbędny dla prawidłowego rozwoju komórek.

Durian dostarcza potasu (436 mg/100g), który reguluje ciśnienie krwi i wspiera pracę serca, magnezu niezbędnego dla kości i mięśni, oraz żelaza i cynku. W medycynie ajurwedyjskiej i tradycyjnej medycynie chińskiej durian był tradycyjnie stosowany przy problemach trawiennych, osłabieniu, niedokrwistości i zaburzeniach nastroju. Tradycyjne wierzenia azjatyckie przypisywały durianowi również właściwości naturalnego afrodyzjaku, co współczesne badania częściowo potwierdzają.

Współczesne badania potwierdzają również obecność w durianie związków o właściwościach antybakteryjnych, przeciwzapalnych i antyoksydacyjnych. Szczególnie cenne są antocyjany odpowiedzialne za żółty kolor miąższu oraz flawonoidy, które chronią komórki przed uszkodzeniami oksydacyjnymi.

Zapach duriana. Czy to naprawdę najbardziej śmierdzący owoc świata?

Durian rzeczywiście zasługuje na miano najbardziej kontrowersyjnego aromatu na świecie, ale czy jest najbardziej „śmierdzący"? Okazuje się, że wszystko zależy od genetyki, kultury i osobistych doświadczeń wąchającego. Nauka dowiodła, że zapach duriana to złożona symfonia ponad 40 różnych związków chemicznych, które w zależności od wrażliwości receptorów zapachowych danej osoby mogą wywoływać skrajnie różne reakcje.

A natężenie zapachu i intensywność aromatu są rzeczywiście ekstremalne – duriana można wyczuć z odległości nawet pół kilometra, co potwierdza jego ewolucyjne przeznaczenie do przyciągania dużych ssaków do rozprzestrzeniania nasion. Jest to mechanizm, który rozwijał się przez 65 milionów lat i sprawił, że durian stał się mistrzem komunikacji zapachowej w świecie roślin.

Badania pokazują, że reakcja na zapach duriana jest częściowo genetycznie uwarunkowana. Ludzie o azjatyckim pochodzeniu, których przodkowie przez tysiące lat mieli kontakt z durianem, częściej postrzegają jego zapach jako przyjemny lub neutralny. Neurobiologowie odkryli też, że zapach duriana aktywuje w tym samym momencie te same obszary mózgu, które odpowiadają za odczuwanie przyjemności i awersji, co z kolei tłumaczy, dlaczego reakcje są tak skrajne.

Jak pachnie durian? Do czego można to porównać?

Przy pierwszym kontakcie wąchający o negatywnych odczuciach często opisują owoc duriana jako „mieszankę zgniłych cebul, terpentyny i sera camembert” lub „słodką mieszankę miodu i zmywacza do paznokci”. Z kolei miłośnicy duriana używają zupełnie innych porównań: „bogaty krem waniliowy z nutami orzechowymi”, czy „słodka kombinacja banana, ananasa i mango z subtelną nutą smażonej cebuli”.

Niemieckie laboratorium zidentyfikowało, że profil zapachowy duriana można odtworzyć za pomocą zaledwie dwóch związków chemicznych: ethyl (2S)-2-methylbutanoate odpowiada za nuty owocowo-miodowe, a 1-(ethylsulfanyl)ethane-1-thiol tworzy aromaty przypominające pieczoną cebulę.

Dlaczego owoc duriana śmierdzi?

Durian ewoluował w tropikalnych lasach Azji Południowo-Wschodniej, gdzie konkurował z tysiącami innych gatunków roślin o uwagę zwierząt. Jego strategią było przyciągnięcie dużych i wielkich ssaków – słoni, orangutanów, tygrysów i biruangów (niedźwiedzi malezyjskich) – które mogły przenieść jego duże nasiona na znaczne odległości. Intensywny zapach działał jak „sygnał nawigacyjny” w gęstym lesie.

Źródłem zapachu jest etonina – rzadki aminokwas, który podczas dojrzewania owocu rozkłada się, uwalniając lotne związki siarki. Te same rodziny związków chemicznych znajdziemy w zgniłych jajkach, czosnku, cebuli i sfermentowanych produktach.

Podczas dojrzewania duriana zachodzi kaskada reakcji enzymatycznych: rozkład białek uwalnia aminokwasy siarkowe, fermentacja cukrów produkuje estry odpowiedzialne za nuty owocowe, a oksydacja lipidów tworzy związki o zapachu orzechowym. Zapach duriana intensyfikuje się wraz z temperaturą – w tropikalnym klimacie związki lotne parują szybciej, przez co aromat jest silniejszy.

Jak smakuje durian? Czy jest smaczny?

Kluczem do zrozumienia smaku duriana jest przełamanie bariery zapachowej i skupienie się wyłącznie na doświadczeniu podniebienia. Miąższ duriana przypomina kremowy, maślany pudding lub bardzo dojrzałe awokado. Smak charakteryzuje się naturalną, karmelową słodkością, która nie jest przytłaczająca, z nutami wanilii, migdałów i lekką nutą czosnkową w tle.

Prawdziwi miłośnicy duriana używają języka winiarskiego do opisania niuansów smakowych. Najcenniejsze odmiany jak Musang King charakteryzują się „wyrafinowaną słodyczą z nutami karmelowymi i migdałowymi”, podczas gdy Monthong oferuje „kremową konsystencję z delikatnymi nutami waniliowymi”. Odmiany D24 mają „intensywny, głęboki smak z nutami orzechowymi i subtelnymi akcentami kwiatowymi”.

Większość osób potrzebuje trzech osobnych prób, żeby „zrozumieć” smak duriana. Pierwszy kęs to szok, drugi to analiza, trzeci to moment, w którym mózg „łączy kropki” i albo zakochuje się w smaku, albo kategorycznie go odrzuca.

Jak jeść duriana?

Durian zwykle je się świeży i surowy – gotowanie lub inne metody obróbki termicznej niszczą jego delikatną strukturę i zmieniają profil smakowy. Owoc powinien być naturalnie dojrzały, co poznajemy po lekkich pęknięciach skorupy wzdłuż naturalnych linii podziału. Niedojrzały durian ma twardy miąższ, brak charakterystycznego zapachu i gorzkawy smak. Przejrzały może być bardzo miękki, czasem fermentujący, z alkoholowym posmakiem.

W Azji używa się specjalnego noża do duriana z grubym ostrzem. Owoc otwiera się wzdłuż naturalnych linii skorupy, nie obiera się go jak zwykłego owocu. Nigdy nie usuwa się całej skorupy – każdy segment miąższu pozostaje w swojej naturalnej „miseczce” ze skorupy.

Tradycyjnie je się duriana palcami – miąższ nie jest klejący i do nich nie przywiera. Jeden segment to idealna porcja na raz, najlepiej w temperaturze pokojowej (około 25°C). Zbyt zimny traci swój charakterystyczny smak, zbyt ciepły może być przytłaczający.

Brązowe nasiona duriana po ugotowaniu lub upieczeniu smakują jak kasztany z orzechowym posmakiem. W tradycyjnej kuchni azjatyckiej gotuje się je w wodzie z solą przez 20-30 minut lub piecze w piekarniku. Nigdy nie je się ich surowych.

Popularne dania z durianem

Kremowa konsystencja i intensywny smak duriana czynią go idealnym składnikiem zarówno tradycyjnych deserów, jak i awangardowych eksperymentów kulinarnych.

Durian Sticky Rice to absolutny klasyk tajlandzkiej kuchni deserowej. Słodki ryż kleisty gotowany w aromatycznym mleku kokosowym tworzy kremową podstawę, która doskonale równoważy intensywność duriana. W Tajlandii ten deser podaje się tradycyjnie w liściach bananowca, co nadaje mu dodatkowy, subtelny aromat.

Gulai Tempoyak z Malezji to prawdziwa perła wśród wytrawnych dań durianowych, która pokazuje, jak fermentacja może całkowicie przekształcić charakter tego owocu. Tempoyak to durian fermentowany z solą przez 3-8 dni, co zmienia jego słodki smak w intensywny, kwaskowy element przypominający ser pleśniowy. Ta pasta staje się podstawą bogatego curry z rybą lub krewetkami, gdzie kwaskowość tempoyak komponuje się z ostrymi przyprawami i kremowym mlekiem kokosowym. Rezultat to danie o niezwykle złożonym profilu smaków, które łączy umami z nutami owocowymi.

Rendang Durian to indonezyjska interpretacja klasycznego rendang, gdzie kawałki wołowiny gotują się w sosie kokosowym wzbogaconym purée z duriana, tworząc bogate i aromatyczne danie. Proces gotowania trwa kilka godzin, podczas których mięso powoli wchłania aromat duriana, a intensywne przyprawy – galanga, trawa cytrynowa, chili – harmonijnie łączą się z kremową słodkością owocu.

Współczesna kuchnia azjatycka nieustannie eksperymentuje z durianem, tworząc coraz bardziej zaskakujące kombinacje. Od durianowej pizzy i ramen, przez bubble tea i croissanty, aż po nowoczesne lody i desery molekularne – młode pokolenie kucharzy nie boi się łączyć tego tradycyjnego owocu z najbardziej nieoczekiwanymi składnikami.

Cukierki durianowe i inne słodycze

Przemysł słodyczy w Azji Południowo-Wschodniej rozwinął setki sposobów na zamknięcie smaku duriana w różnych formach, od tradycyjnych cukierków po nowoczesne lody.

Dodol Durian z Indonezji to gęsta, żelowata konfitura z duriana, cukru palmowego i mleka kokosowego, gotowana przez kilka godzin do uzyskania idealnej konsystencji. Ta słodycz może być przechowywana przez miesiące i jest tradycyjnym prezentem podczas świąt. Walls Durian Ice Cream z Tajlandii to z kolei pierwsza komercyjna marka lodów durianowych, która podbija azjatyckie supermarkety.

Durian Candy z Tajlandii to twarde cukierki o intensywnym smaku, pakowane w charakterystyczne żółte papierki. To najpopularniejsza pamiątka turystyczna i sposób na „transport” smaku duriana do innych krajów. Durian Kit-Kat z Japonii zyskał kultowy status wśród kolekcjonerów słodyczy z całego świata, podczas gdy Durian Macarons z singapurskich cukierni premium kosztują nawet 10 dolarów za sztukę.

Prawdy, mity, ciekawostki o durianie

Owoc duriana generuje nie tylko skrajne emocje smakowe, ale także fascynujące historie i niezwykłe rekordy. Od astronomicznych cen na aukcjach, przez kosmiczne eksperymenty, aż po surowe zakazy w transporcie publicznym – ciągle zaskakuje swoją zdolnością do wywoływania najróżniejszych sytuacji.

Najdroższy owoc świata

W 2019 roku w Tajlandii sprzedano duriana odmiany Kan Yao za rekordową kwotę 48 000 dolarów! Ten konkretny owoc ważył 7,4 kg i pochodził z plantacji słynącej z wyjątkowo wysokiej jakości owoców. Kan Yao to jedna z najrzadszych odmian duriana, która dojrzewa tylko raz na kilka lat i charakteryzuje się wyjątkowo intensywnym smakiem oraz kremową konsystencją. Sprzedaż odbyła się na aukcji charytatywnej.

Durian w kosmosie

Durian dołączył do grona narodowych potraw, które zdobyły kosmos! W 2018 roku Tajlandia wysłała pieczonego duriana na orbitę w ramach projektu badawczego swojej agencji kosmicznej GISTDA. Owoc spędził 5 minut w przestrzeni kosmicznej, gdzie naukowcy badali wpływ warunków kosmicznych na jego teksturę. To część szerszego trendu wysyłania kulturowych symboli kulinarnych w kosmos – wcześniej np. Korea Południowa wysłała kimchi ze swoim astronautą w 2008 roku.

Rekordowy durian

Największy durian ważył 11,2 kg i został zarejestrowany w Malezji w 2016 roku – jeden owoc mógł nakarmić 20 osób! Ten gigantyczny owoc wszedł do Księgi Rekordów Guinnessa jako największy durian w historii. Pochodził z 80-letniego drzewa na plantacji w stanie Pahang, które od pokoleń należy do tej samej rodziny plantatorów. Owoc miał obwód ponad 60 centymetrów i zawierał 8 pełnych segmentów miąższu. Ciekawostką jest to, że mimo gigantycznych rozmiarów, smak pozostał niezmieniony – słodki i kremowy, charakterystyczny dla najlepszych odmian malezyjskich.

Durian jako waluta

W głębi dżungli Borneo, gdzie dostęp do współczesnej bankowości jest ograniczony, lokalne plemiona wciąż handlują, używając duriana jako ekwiwalentu pieniądza. Jeden durian wysokiej jakości może być wart tyle samo, co kilka kilogramów ryżu lub narzędzie robocze. Ta tradycja sięga czasów, gdy owoc był tak cenny, że stanowił naturalną jednostkę wartości w lokalnych społecznościach. Antropolodzy uważają tę praktykę za jeden z ostatnich przykładów naturalnej gospodarki barterowej w Azji Południowo-Wschodniej.

Durian – niebezpieczny owoc

Durian to jeden z nielicznych owoców, które mogą być śmiertelnie niebezpieczne jeszcze przed zjedzeniem! Drzewa duriana osiągają nawet 40 metrów wysokości, a pojedynczy owoc może ważyć do 8 kilogramów i jest pokryty ostrymi kolcami. Spadający z takiej wysokości durian może spowodować poważne obrażenia, a nawet śmierć. W 2012 roku odnotowano sześć przypadków śmierci związanych z durianem.

Zakaz przewozu lub spożywania duriana w określonych miejscach

Durian to jedyny owoc na świecie, który bywa prawnie zakazany! W komunikacji publicznej w Singapurze funkcjonuje zakaz przewozu duriana. Poza środkami transportu istnieją też specjalne znaki ostrzegawcze z przekreślonym durianem. wyznaczające strefy wolne od tego owocu. Większość średniej i wyższej klasy hoteli w regionie zakazuje wnoszenia duriana do pokoi, ponieważ jego zapach może utrzymywać się w pomieszczeniu przez tygodnie, nawet po gruntownym sprzątaniu. Thai Airways, Singapore Airlines i Malaysia Airlines mają całkowity zakaz przewozu duriana w bagażu podręcznym. Uniwersytety w Singapurze zakazują wnoszenia duriana do akademików i bibliotek.

Nie wolno jeść duriana z alkoholem

W tradycyjnej medycynie chińskiej i malajskiej kombinacja duriana z alkoholem była uważana za śmiertelnie niebezpieczną. Uniwersytet Tsukuba w Japonii przeprowadził badania na 200 myszach, które nie wykazały przypadków śmierci po spożyciu duriana z alkoholem. Jednak odkryto, że związki siarki w durianie mogą hamować metabolizm alkoholu nawet o 70%, co prowadzi do przedłużonego działania alkoholu w organizmie i intensywniejszych objawów po jego spożyciu. Lekarze zalecają minimum 2-godzinną przerwę między spożyciem duriana a alkoholu.

Ile kosztuje durian?

Ceny duriana w jego rodzimych krajach to prawdziwa huśtawka – od 2-3 dolarów za owoc zwykłej jakości w Tajlandii do astronomicznych kwot za rekordowe egzemplarze. W Tajlandii za popularną odmianę Monthong płaci się zwykle 3-8 dolarów za kilogram w sezonie (czerwiec-sierpień), ale ceny mogą wzrosnąć do 20 dolarów poza sezonem. W Malezji prestiżowy Musang King kosztuje 20-50 dolarów za kilogram, choć na aukcjach osiąga nawet 300 dolarów. Singapur jako centrum importu oferuje durian w cenie 15-60 dolarów singapurskich za kilogram, podczas gdy w Indonezji lokalne odmiany można kupić już za 2-5 dolarów za kilogram. Na Filipinach ceny wahają się od 3-8 dolarów za kilogram dla lokalnych odmian, ale podczas festiwali durianowych mogą spaść o połowę. Cena zależy głównie od odmiany, sezonu i prestiżu sprzedawcy – różnica między zwykłą odmianą a premium może wynosić nawet 1000%.

Polecane wycieczki

Duriana skosztujesz podczas egzotycznych wycieczek z Rainbow!

Marzysz o tym, żeby skosztować prawdziwego, świeżego duriana prosto z drzewa? A może chcesz poznać kulturę i tradycje związane z tym królewskim owocem? Z Rainbow te marzenia staną się rzeczywistością podczas naszych wycieczek do Azji Południowo-Wschodniej!

Czy wybierzesz Tajlandię – największego światowego producenta duriana, gdzie na lokalnych rynkach poczujesz prawdziwą atmosferę króla owoców, czy może Malezję – ojczyznę prestiżowego Musang King? A może nowoczesny Singapur, gdzie tradycyjne stragany sąsiadują z awangardowymi restauracjami serwującymi durianowe fusion, lub egzotyczną Indonezję z jej unikalnymi lokalnymi odmianami, czy wreszcie Filipiny z ich kolorowymi festiwalami, gdzie durian króluje jako gwiazda kulinarnych celebracji?

Nie czekaj – zaplanuj swoją azjatycką przygodę już dziś! Sprawdź nasze aktualne oferty wycieczek do Azji i wybierz kierunek, w którym będziesz mógł poznać niezwykły owoc duriana. Gwarantujemy, że powrócisz z niezapomnianymi doświadczeniami i – być może – zupełnie nowym spojrzeniem na ten kontrowersyjny owoc!

Data Publikacji: 12.06.2025
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Alicja Górska

Kulturoznawczyni z doktoratem, krytyczka literacka i filmowa oraz pisarka publikująca pod pseudonimem. Od ponad dekady związana zawodowo z branżą copywritingu i SEO. Absolwentka filmoznawstwa oraz twórczego pisania na Uniwersytecie Łódzkim, gdzie obecnie prowadzi zajęcia dla studentów. Miłośniczka różnorodnych tekstów kultury – klasycznych, popularnych i zupełnie niszowych. Szczególnie bliska jej sercu jest Islandia, o czym świadczy imponująca kolekcja literatury islandzkiej i o Islandii. Marzy o tym, by pewnego dnia zamieszkać w tej fascynującej krainie lodu i ognia. W podróżach jednak się nie ogranicza, chciałaby poznać cały świat. Ostatnio interesują ją zwłaszcza: Hawaje, Maroko i Korea.

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Musaka – nie tak grecka, jak myślisz. Skąd pochodzi i jak ją przyrządzić?Musaka to jedno z najbardziej charakterystycznych dań kuchni śródziemnomorskiej, choć jej historia sięga znacznie dalej niż Grecja. Korzenie tej potrawy wywodzą się z kuchni osmańskiej i arabskiej, a jej różnorodne wersje można znaleźć w wielu krajach basenu Morza Śródziemnego. W powszechnej świadomości musaka to wielowarstwowa zapiekanka z bakłażanami, mielonym mięsem i beszamelem, jednak w zależności od regionu przybiera różne formy – od tureckiego duszonego gulaszu po bałkańskie waria  nty z ziemniakami. To doskonały przykład na to, jak przepisy podróżują między kulturami, dostosowując się do lokalnych tradycji i składników, a jednocześnie zachowując swój wyjątkowy charakter. Jak zmieniała się na przestrzeni wieków? W jakich krajach przybiera zupełnie inne formy? Odkryj niezwykłe oblicza i sekrety tej śródziemnomorskiej potrawy!
krajobraz kierunku
Kuchnia japońska – raj dla odkrywców smaków. Poznaj dania i historię kulinariów Japonii!Opisać kuchnię danego kraju w krótkim artykule to niezwykle trudne zadanie, gdyż smaki świata najlepiej poczuć na własnym języku. Nie tylko zresztą ubogość epitetów nas ogranicza, ale i długość takiego tekstu. Jak bowiem z czegoś tak różnorodnego jak kuchnia wybrać zaledwie kilka przykładów, które oddać mają całe jej bogactwo? To jak powiedzieć, że kuchnia polska to kotlet schabowy z ziemniakami i kapustą, barszcz i pierogi. A gdzie ogórek kiszony, makowiec z serem, kompot z suszu, zupa grzybowa, łazanki, flaczki i cała reszta, której wymienić tu nie sposób? Podobnie jest z kuchnią japońską, która kryje w sobie tyle skarbów dla odkrywcy, że przyprawić może o zawrót głowy. Spróbujmy jednak uszczknąć z niej chociaż troszeczkę, by ta szczypta być może rozpaliła w Czytelniku głód dalekiej podróży.
krajobraz kierunku
Rzymska kuchnia, czyli co zjeść w Rzymie, by skosztować lokalnego klimatuNiewątpliwie kuchnia jest dla mieszkańców Rzymu elementem tożsamym z ich osobowością. Rzymianie i biesiada to jedność. Idealnie przylegające do siebie elementy. I nie chodzi tu o wielkie eleganckie przyjęcia. Przeciwnie! Rzymianin celebruje zmysłami, zwłaszcza węchem i smakiem, każdy moment dnia. Rozsmakowuje się w porannym cappuccino, przy którym nie może zabraknąć tradycyjnego cornetto, czyli rogalika; na szybki obiad z uciechą zjada na stojąco kawałek cudownie chrupiącej pizzy serwowanej w piekarniach i w charakterystycznych punktach sprzedaży „pizzy na metry” prosto z pieca; zatrzymuje się po pracy na małe aperitivo, które zwykle stanowi lampka wina i kilka taralli czy orzeszków ziemnych, i z utęsknieniem wyczekuje wieczoru, bo wtedy można rozsiąść się na dobre. Odetchnąć i cieszyć się życiem. Bo pyszne, proste, zdrowe jedzenie to dla nich życie.
krajobraz kierunku
Pizza rzymska – czym się charakteryzuje? Fragment książki „Rzym od kuchni” Magdaleny Wolińskiej-RiediPizza to bez wątpienia kulinarna królowa, a na całym świecie znajdziemy niezliczoną liczbę jej wariantów. W niektórych miejscach charakteryzuje ją grube ciasto z serem zapieczonym w brzegach, w innych cieniutki spód z puszystymi, wręcz „pustymi” rantami. Część osób ją piecze, inni smażą. Zdarza się, że podaje się ją na słodko lub w kontrowersyjnych połączeniach, jak szynka z ananasem czy krem czekoladowy z bananami. Niektóre warianty serwowane na świecie mogłyby przyprawić Włochów o ból głowy. Warto jednak wiedzieć, że choć pizza jest włoskim specjałem, to nawet w słonecznej Italii nie występuje jako jedno danie. W zależności od regionu przyrządza się ją na różne sposoby. Prym wiodą dwa style kulinarne: pizza rzymska i neapolitańska. W swojej najnowszej książce „Rzym od kuchni. Śladami historii najsłynniejszych dań Wiecznego Miasta” Magdalena Wolińska-Riedi odkrywa przed czytelnikami niesamowite rzymskie smaki oraz ich fascynującą historię. Na liście opisywanych przysmaków nie mogło zabraknąć rzymskiej pizzy. Czym różni się od neapolitańskiej? Co myślą o niej sami Włosi? Jak rozpoznać dobrą rzymską pizzę? Odpowiedzi znajdziecie w poniższym fragmencie!