Przede wszystkim należy pamiętać, że Meksyk jest krajem aż siedem razy większym od Polski, w dodatku o ogromnym zróżnicowaniu etnicznym, geograficznym i ekonomicznym, co przekłada się również na bezpieczeństwo w Meksyku. Na amerykańskiej rządowej stronie z mapą zagrożeń bezpieczeństwa można przeczytać, że obywatelom odradza się podróż do następujących stanów: Colima, Zacatecas, Guerrero, Tamaulipas, Sinaloa oraz Michoacán z powodu wysokich wskaźników przestępczości zorganizowanej. Nie są to jednak popularne turystycznie regiony Meksyku – większość turystów podróżuje po Półwyspie Jukatańskim oraz środkowo – południowej części kraju.
Ważne jest również to, że precyzyjne określenie poziomu bezpieczeństwa dla poszczególnych regionów Meksyku jest trudne ze względu na bardzo zróżnicowaną sytuację w ramach jednego stanu lub nawet jednego miasta.
Stan Jalisco ogólnie jest traktowany jako niebezpieczny ze względu na działalności karteli narkotykowych, ale położone w nim nadmorski kurort Puerto Vallarta jest chętnie odwiedzany przez turystów z całego świata i uważany za spokojne miejsce wypoczynku.
Jeśli chodzi o Mexico City, to bezpieczeństwo zależy od dzielnicy. Z jednej strony jest Tepito, jedna z najbardziej niebezpiecznych i najbiedniejszych dzielnic stolicy, podobnie jak obrzeża miasta. Z drugiej strony w dzielnicach takich jak Polanco, Roma, Condesa, które są bogate, zamieszkałe w dużej mierze przez obcokrajowców, ryzyko niebezpiecznych sytuacji jest o wiele mniejsze. W okolicach bazyliki Matki Bożej Guadalupe jako, że jest to miejsce często zatłoczone, trzeba uważać na kieszonkowców.
W stanie Chiapas sytuacja bezpieczeństwa też jest bardzo zróżnicowana. Główne atrakcje turystyczne, takie jak Kanion Sumidero, strefa archeologiczna Palenque czy miasteczko San Cristobal de las Casas są spokojne i chętnie odwiedzane przez podróżników z całego świata, ale już na trasie prowadzącej między tymi ostatnimi dwiema miejscowościami jest niestety zwiększone ryzyko napadów spowodowane działalnością lokalnych grup przestępczych. Zaleca się więc omijanie jazdy drogą między Palenque a San Cristobal i wybranie alternatywnej trasy oraz korzystanie z usług lokalnych przewoźników i unikanie jazdy po zmroku.
Sprawdź: Zwiedzanie Meksyku śladami piramid Majów i Azteków
W wielu stanach, na przykład w Chiapas, Oaxace czy Guerrero, często spotykane są blokady dróg. To forma protestu mieszkańców – aby wywrzeć nacisk na władze, blokują oni autostradę lub wyjazd z miasta z myślą o bezpieczeństwie Meksyku. Zwykle nie stanowi to zagrożenia, ale powoduje utrudniania w podróży. Czasem bowiem taka blokada trwa cały dzień. Nie należy jednak kłócić się z osobami protestującymi, bo nie znając lokalnych realiów, można łatwo popaść w konflikt i zaostrzyć sytuację.
Najwięcej Polaków, którzy jadą na wakacje do Meksyku, wybiera wypoczynek nad Morzem Karaibskim, czyli na Riwierze Majańskiej w stanie Quintana Roo.
Miejscowości takie jak Cancun i Playa del Carmen pełne są hoteli all inclusive i stanowią dobrą bazę wypadową do zwiedzenia atrakcji turystycznych na Półwyspie Jukatańskim. W ostatnim czasie bardzo modne i chętnie odwiedzane stało się położone również na wybrzeżu Tulum. Bezpieczeństwo w tych miastach jest wyższe dzięki zwiększonej ilości patroli policyjnych i kontroli drogowych - w końcu jest tam pełno turystów z całego świata.
O ile sama Riwiera Majańska nie jest regionem niebezpiecznym, to należy pamiętać, że w dyskotekach i na zbiorowych imprezach często sprzedaje się narkotyki, a lokalne grupy przestępcze walczą o swój teren. Lepiej więc zachować ostrożność i unikać klubów, podejrzanych miejsc oraz absolutnie nie kupować żadnych narkotyków.
Natomiast stany Jukatan i Campeche, również stanowiące część półwyspu, to jedne z najbardziej bezpiecznych regionów Meksyku. Jest tam dużo patroli policyjnych, które pilnują porządku na ulicach, a poziom drobnej przestępczości jest niższy niż w wielu miastach europejskich.
Nie ma co ukrywać, że zła sława dotycząca bezpieczeństwa w Meksyku spowodowana obecnością karteli narkotykowych ma swoje uzasadnienie. Kokaina, którą produkuje się z liści koki rosnących w Ameryce Południowej, transportowana jest głównie do USA przez Meksyk, dlatego powstały tam grupy przestępcze zajmujące się przemytem.
Celem karteli nie są przeważnie turyści, wręcz przeciwnie – ci stanowią część klientów, ponieważ kupują kokainę oraz inne narkotyki. Jednak zawsze istnieje ryzyko, że można znaleźć się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie i paść przypadkową ofiarą porachunków. Dlatego na pewno należy unikać regionów, w których kartele walczą o terytorium.
5.01.2023 roku w mieście Culiacan złapano Ovidio Guzmana, jednego z liderów kartelu Sinaloa. W regionie zaczęły się zamieszki, podpalanie samochodów i strzelaniny, dlatego stanowczo odradza się podróż na północ Meksyku, zwłaszcza do stanu Sinaloa. Należy jednak podkreślić, że mało który turysta wybiera się w tamte rejony, a odległość między miastem Culiacan i Cancun wynosi prawie 3000 km.
Podsumowując, można powiedzieć, że miejsca popularne wśród turystów, takie jak strefy archeologiczne, plaże, miasteczka magiczne (pueblos mágicos) i najbardziej popularne zabytki są bezpieczne. Meksyk jest odwiedzany przez ok. 35 milionów turystów zagranicznych rocznie i zdecydowana większość z nich wraca z wakacji z samymi dobrymi wspomnieniami.
Oczywiście należy zachować ostrożność jak w przypadku każdej innej podróży. Na co zwrócić szczególną uwagę?
Przeczytaj też: Meksyk – co warto wiedzieć przed podróżą?
Warto też pamiętać, że Meksyk to kraj, w którym mogą wystąpić katastrofy naturalne – huragany na wybrzeżu oraz trzęsienia ziemi głównie w środkowej i południowej części kraju. Sezon huraganowy zaczyna się w sierpniu i trwa około miesiąca. W tym okresie mogą wystąpić większe opady deszczu oraz silny wiatr. Rzadko zdarza się, aby huragan był na tyle groźny, że konieczna jest ewakuacja, więc bezpieczeństwo w Meksyku nie jest raczej zagrożone przez przyrodę. Na szczęście jego nadejście można wcześniej przewidzieć i odpowiednio się przygotować.
Jeśli chodzi o trzęsienia ziemi, to niewielkie wstrząsy zdarzają się często, ale są ledwo odczuwalne. W każdym budynku są wytyczne, jak się należy zachować w przypadku zagrożenia. Ostatnie groźne trzęsienie ziemi nawiedziło Meksyk w 2017 roku.
Autorka: Iwona Klemczak