Mauritius – o czym warto wiedzieć przed wyjazdem?
Mauritius wchodzi w skład archipelagu Maskarenów położonego w południowo-zachodniej części Oceanu Indyjskiego, dzięki czemu masz gwarancję pięknej pogody i rajskich widoków o każdej porze dnia. Na turystów czeka urokliwa linia brzegowa o długości 161 km, wzdłuż której liczne plaże tworzą krystalicznie czyste laguny. Jeśli ktoś uwielbia szerokie plaże z drobnym, jasnym pisakiem, może się nieco rozczarować, ponieważ większość plaż na Mauritiusie jest wąska, a na niektórych piasek miesza się z kamieniami i pozostałościami rafy koralowej. Jednakże także tutaj można znaleźć wiele miejsc z palmami chylącymi się ku szmaragdowozielonej, krystalicznie czystej wodzie. Choć warto przy tym wspomnieć, że palmy zostały sprowadzone dopiero przez kolonizatorów, nie należą do naturalnej roślinności na wyspie.
Najważniejszą cechą wszystkich tutejszych plaż jest ich czystość, nie ma żadnych śmieci, a pomiędzy drzewami poustawiane są ławeczki, na których można przysiąść by podziwiać zachód lub wschód słońca czy urządzić sobie piknik. Plaże na Mauritiusie oferują ponadto idealne warunki dla miłośników nurkowania, windsurfingu, a nawet wędkarstwa na pełnym morzu. W głębi lodu z kolei czas lubią spędzać amatorzy golfa. Jest to naprawdę jeden z lepszych kierunków, jeśli masz czas na trochę dłuższy urlop i szukasz wyciszenia.
Północ czy południe?
Największą popularnością wśród turystów cieszy się północna część wyspy. Tam znajdują się główne kurorty, najpiękniejsze plaże i przejrzysta woda, mieniąca się odcieniami szmaragdu i turkusu. Tam można nurkować na rafie koralowej i podziwiać egzotyczną roślinność. Zdecydowanie warto odwiedzić plażę Trou aux Biches i nieco bardziej dziką Mont Choisy. Pierwsza z nich należy do najbardziej widowiskowych plaż na wyspie, z pięknymi palmami i luksusowymi hotelami. Uprawianie przy niej sportów wodnych jest zarezerwowane wyłącznie dla hotelowych gości. Druga z nich jest długa, piaszczysto-żwirowa i oferuje liczne miejsca na piknik w cieniu drzew, z dala od jakiejkolwiek zabudowy.
Na północy przeważają tereny nizinne z ciągnącymi się wzdłuż wybrzeża skalistymi górami, które podkreślają wyspiarski charakter Mauritiusa. Z pewnością warto zajrzeć do ogrodu botanicznego Seewoosagur Ramgoolam w Pamplemousses, około 20 km od Port Louis. Można tam spacerować w iście bajkowych okolicznościach, wśród gigantycznych lilii wodnych. Samych palm jest w tym ogrodzie ponad 80 gatunków, w tym takie cuda natury, jak Palma Cejlońska, która kwitnie raz na 40 lat czy Palma Talipot kwitnąca raz na 60 lat. No i północny Mauritius to oczywiście stolica kraju –
Port Louis – ze swoją charakterystyczną zabudową, stanowiącą mieszankę stylu kolonialnego i nowoczesności. Turystów przyciąga tu między innymi bogate życie nocne, mnóstwo klubów i restauracji.
Południowa część wyspy to głównie skaliste wzniesienia, a także rozległe plantacje herbaty i trzciny cukrowej. Jedną z najciekawszych atrakcji na południu wyspy jest Vanilla Park, gdzie można obserwować, a nawet nakarmić, olbrzymie żółwie. Warto ponadto odwiedzić Park Narodowy Black River Gorges i Rezerwat 7 Kolorów Ziemi wraz z pobliskim wodospadem Rochester. Znajduje się tu również Jezioro Grand Bassin położone w kraterze dawnego wulkanu, nad którego brzegiem góruje hinduska świątynia.
Centralna część wyspy nie kusi plażami, ale dzięki bujnej roślinności i malowniczym pagórkom stała się ulubionym miejscem golfistów. W mieście Moka znajduje się oficjalna siedziba Prezydenta i Muzeum Architektury Kolonialnej. Centrum Mauritiusa to perełka architektury kolonialnej, plątanina krętych uliczek i zabytkowych willi tworzą wyjątkowy klimat.
Język, waluta i ceny.
Językiem urzędowym na Mauritiusie jest angielski, ale z łatwością porozumiesz się również po francusku. W niektórych miejscach z pewnością usłyszycie maurytyjski kreolski, typową dla mieszkańców tego regionu mieszankę językową. Jednakże wystarczy podstawowa znajomość języka angielskiego, by bez problemu porozumieć się z tutejszą ludnością.
Jednostką monetarną na Mauritiusie jest rupia maurytyjska (MUR). Wybierając się na tę rajską wyspę warto zabrać ze sobą euro lub dolary amerykańskie. Zgodnie z obowiązującymi na Mauritiusie przepisami turysta ma możliwość wwiezienia – oraz wywiezienia – dowolnej kwoty pieniędzy. Wymiany walut na lokalną można dokonać w kantorze, należy jednak pamiętać o dwóch kluczowych zasadach. Po pierwsze, trzeba mieć przy sobie ważny paszport. A po drugie, trzeba się liczyć z tym, że miejscowe kantory pobierają prowizję za usługę, więc lepiej wymienić jednorazowo większą kwotę niż płacić prowizję od każdej transakcji. Co ciekawe kurs wymiany walut jest ustalany odgórnie przez rząd, dlatego nie ma znaczenia, w jakim miejscu dokonacie wymiany. Kantory przy luksusowych hotelach wymieniają waluty po tym samym kursie, jak te zlokalizowane gdzieś na obrzeżach.
Na Mauritiusie jest możliwość zakupienia wielu ciekawych pamiątek, takich jak ręcznie robiona biżuteria, aromatyczne herbaty i przyprawy. Lokalnego rękodzieła i innych suwenirów najlepiej szukać na promenadzie Caudan Waterfront w Port Louis lub odwiedzić małe sklepiki w miastach Curepipe i Quatre Bornes. Zasadniczo ceny na są dość niskie, przy czym za te same rzeczy w luksusowych kurortach przyjdzie nam zapłacić więcej niż poza głównym szlakiem turystycznym. Transport publiczny jest bardzo tani, natomiast ceny w barach i restauracjach – tak, jak na całym świecie – są bardzo zróżnicowane i uzależnione od lokalizacji oraz klasy miejsca. Lokalne przysmaki można kupić na ulicznych stoiskach za grosze. Więcej zapłacicie w barach i restauracjach nastawionych na karmienie turystów.