4.3/6 (361 opinii)
3.0/6
Wybraliśmy tani hotel z oferty Rainbow, gdyż nastawiliśmy się na zwiedzanie kraju , a nie na plażowanie i tak też było. Jednak pomimo niewysokiej ceny nie polecamy hotelu Montenegro. Największą jego bolączką jest brak czystości, brudna pościel , zagrzybione łazienki oraz mała powierzchnia pokoi . Przez 8 dni jeden raz sprzątnięto nasze pokoje i to bardzo powierzchownie. Przybory toaletowe musieliśmy wymieniać sami , podobnie papier toaletowy. Na plus dla hotelu to jedynie sprawnie działająca klimatyzacja oraz dobre wi-fi. Posiłki były dość urozmaicone , ale okresowo ustawiały się kolejki po kilkanaście osób. Transfer i lot bez zastrzeżeń. Plaża w Canj kamienista ale czysta i schludna, leżaki płatne. Poza tym Czarnogórę objechaliśmy wzdłuż i wszerz co wszystkim polecamy , bo to piękny i przyjazny kraj.
3.0/6
W Canj byliśmy od 8 do 15 czerwca. Dobra lokalizacja jako miejsce wypadowe do zwiedzenia Czarnogóry. Podzękowania dla przewodnika p. Filipa za wiedzę i poczucie humoru. Samo Canij to jedna ulica z przydrożną gastronomią i handlem. Ładna plaża królowej, transport łódką kosztuje 2€. Morze czaruje barwą, dno i plaża kamieniste. Wifi w części hotelowej, gdzie byliśmy zakwaterowani nie było dostępne, mimo interwencji i zapewnień p. Ernesta nie zmieniło się to do końca pobytu. Pokój, w którym zostaliśmy zakwaterowowani, znajdował się w budynku gdzie trwały prace remontowe. Codziennie od godziny 7 rano towarzszyły nam odgłosy pracującego sprzętu i wszechobecy kurz. Wyposaźenie pokoju niezgodne z opisem w ofercie, brak aneksu. Jesteśmy bardzo rozczarowani hotelem, na szczęście plaża i widoki uczyniły ten wyjazd udanym. Pozdrawiam
3.0/6
Pobyt w hotelu oceniam na niedostateczny, ponieważ nie kwaterują wszystkich do Montenegro, tak jak jest w ofercie wczasów. Nas zakwaterowano w Vili Aleksandra w której trwał remont, pokój niby po remoncie, ale nieestetycznie zrobiony, nie ma aneksu kuchennego i czajnika.
3.0/6
Był to hotel, w którym byliśmy zakwaterowani podczas wycieczki objazdowej Czarnogóra bez pośpiechu. Ocena dotyczy części 4* (najnowszy budynek). Pokoje bardzo duże, czyste, nowocześnie umeblowane, wygodne. Łazienki również bardzo duże i nowoczesne, widok na odległy fragment morza. Obsługa w recepcji - tylko z nazwy, nie robią nic, pomimo wielokrotnie powtarzanych informacji. Jeśli czegoś zabrakło w pokoju, należało tak długo stać i upominać się, aż otrzymało się potrzebne artykuły. Sama miejscowość bardzo nieciekawa, typowa betonoza, blok w blok, niektóre budynki tak blisko siebie, że można było podać przez okno rękę sąsiadowi z naprzeciwka. Kawałek poszarpanej asfaltowej ulicy, parę kramików i żwirkowa plaża. Nie ma gdzie pójść, brud i hałas do bardzo późnych godzin nocnych. Zdziwiło mnie, że niektórzy wybrali tę miejscowość na wypoczynek pobytowy (podróż w czasie do miejscowości wypoczynkowych w PRL-u). Pani sprzątająca nie robiła nic, wymieniała na naszą wyraźną prośbę worki na śmieci i ręczniki. Posiłki skromne, przeważnie zimne i twarde. Brak warzyw i owoców (czasem banan lub jabłko), brudno (leżące na podłodze frytki sprzątnięte dopiero po 4 dniach).