6.0/6
To była cudowna wycieczka, pełna wrażeń, wzruszeń i niezapomnianych przeżyć. Byliśmy w miejscach, które zmieniły bieg historii. To była wspaniała wyprawa, pełna wrażeń, wzruszeń i niezapomnianych przeżyć. Na długo zostaną w pamięci naleśnikowe góry na pustyni Wadi Rum, cudowna Petra, słusznie zaliczana do jednego z 7 cudów świata, biblijna Jerozolima, Nazaret, Betlejem, Góra Nebo, Jezioro Galilejskie i niezapomniany rejs po nim, Ściana płaczu i towarzyszące jej emocje, czy też pozostałe cudowne miejsca, które nas zachwycały. Warto wspomnieć o ludziach, ich kulturze, zwyczajach jakże odmiennych od naszych. Dodatkowym doznaniem było Morze Martwe i jego niesamowite właściwości. I wreszczie zobaczenie Izraela.
Jolanta Kokocińska - 25.11.2018 | Termin pobytu: grudzień 2018
176/188 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Po raz pierwszy uczestniczyłam w tego rodzaju wycieczce,i jestem zachwycona choć nieco zmęczona .Połączenie tyłu atrakcji w tak krótkim czasie z historią tych miejsc odwiedzanych,bardzo wzbogaca wiedzę wcześniej już znaną,szkoda że nie ma papierowych przewodników dla uczestników,bardziej by to zkonfrontowalo pobyt w danym miejscu. Rozumiem że, każdy uczestnik jest w mniejszym lub wiekszym stopniu zorientowany w przebiegu wyprawy,ale organizator ma swój plan przebiegu takiej wyprawy ,było by bardzo miło przygotowanie takich przewodników również papierowych dla każdego uczestnika z godnie z planem podróżowania i zwiedzania Bardzo jestem zadowolona i z pewnością będę polecać znajomym i nie tylko im ,Wasze usługi.
Katarzyna - 09.06.2022
2/4 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Wycieczka w pełni mnie usatysfakcjonowała. Zobaczyłem co chciałem zobaczyć , oprowadzony przez kompetentnych , a pilot wycieczki p. Agnieszka - może być wzorcem dla innych.
BOGUSŁAW, BOJSZOWY - 07.06.2019
8/9 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Z pełną świadomością polecam wszystkim tą wycieczkę. Miejsca, które zobaczyłam na długo zostaną w mojej pamięci. Wadi Rum - największa dolina w Jordani urzeka swoją kolorystyką. Przejażdżka dżipami to dodatkowa atrakcja. Herbatka u beduinów i bliskość wielbłądów to dodatkowy plus tej wyprawy. Petra - to trzeba zobaczyć. To historia, która zapiera dech w piersiach. Wyłaniający się z wąwozu Skarbiec Faraona zapiera dech. Warto się wybrać do klasztoru położonego 800 schodów w górę. Myśmy szli spokojnym krokiem około godziny podziwiając po drodze widoki. Nie jest to ciężka trasa, bo nie jest stromo. Góra Nebo; Amman, Jerash - piękne miejsca. Z góry Nebo cudowny widok na Morze Martwe. W Ammanie zwiedzamy muzeum archeologiczne skąd rozpościera się widok na Amman. Cytadela gdzie można zobaczyć ruiny świątyni Herkulesa a także piękny amfiteatr. Dla mnie to taka mała Grecja położona w Ammanie. Na końcu zwiedzamy Jerash, w którym urzeka owalne forum otoczone kilkunastoma kolumnami, świątynia Zeusa, Artemidy to miejsca, które trzeba zobaczyć. Jezioro Galilejskie i Kana Galilejska - płyniemy z samego rana, jest trochę chłodno tak na delikatny sweterek. Muzyka i tańce umilają rejs po jeziorze. Kana - wiadomo miejsce w którym Jezus przemienił wodę w wino. Następnie zwiedzamy Nazaret - Bazylika zwiastowania Pańskiego i Kościół Św. Józefa. Spacer po Cezarei Nadmorskiej. Piękne widoki i lekki wietrzyk od morza. Dzień kończym w Tel-awiwie zwidzając dzielnicę Jafa z której rozpościera się widok na miasto. Kolejny dzień zaczynamy od Jerozolimy i Bazyliki Grobu Pańskiego. Trzeba się przygotować na długie stanie w kolejce. Ale religia i wiedza rzuca na kolana. To miejsce święte, które nawet niewiernych wzrusza swoją historią. Potem Góra Oliwna i kolejne widoki na miasto Jerozolimę. Przechodząc via dolorosa kierujemy się do ściany płaczu. Kartki włożone i ostatnie spojrzenie na Jerozolimę aż do wieczora. Polecam tą nocną wyprawę do miasta. Można zobaczyć tłumy żydów na ulicach miasta. Następnego dnia udajemy się do Betlejem i Bazyliki Narodzenia Pańskiego. Trafiamy na ogromne tłumy i niestety naszej grupie nie udaje się wejść do groty. Mogę tylko podpowiedzieć, że można spróbować na własną rękę, mi się udało przejść niepostrzeżenie i wejść do groty ;) Następnie udajemy się nad rzekę Jordan, mamy trochę zmieniony plan i jesteśmy jakby po drugiej stronie ale w faktycznym miejscu chrztu. Jest tu spokojnie, kilka osób wchodzi do wody i zanurza się w całości. W sklepiku obok można kupić wodę z Jordanu. Przed nami Masada. Naprawdę ogromna gorączka. Warto się zaopatrzyć w nakrycie głowy i wodę. Można też mieć przy sobie jakieś okruszki dla ptaków, które tam podlatują do ludzi - czarnotek arabski - dusze bohaterskich obrońców. Pieknę widoki na Morze Martwe. I nareszcie kąpiel w Morzu Martwym. Rewelacja! Ta woda naprawdę tak unosi, że można czytać gazetę. Radzę Paniom i Panom jak mówił nasz pilot nie golić się dzień przed, nie oddawać moczu do wody, i nie wchodzić z ranami bo będzie bolało. Cały program wycieczki oceniam na 5+. To przygoda zarówno dla amatorów widoków jak i historyków czy chrześcijan. Z jedynych uciążliwości jakie mogę wymienić to przejścia graniczne, bo trzeba jeździć z tymi walizkami dosyć spory kawałek, więc warto mieć walizki na kółkach chociaż moje dostały swoje po tych wertepach. Hotele na objeździe świetne. Najlepszy w Hebronie. Podczas pobytu śniadania i kolacje w formie bufetu. Dużo warzyw i nabiału - opcja dla wegetarian jak najlepsza. Nasz przewodnik Khalid świetny facet. Jordania - kraj dla palaczy, jak to mówił Khalid tu nie wolno nie palić ;) Z całym sentymentem do przeowdnika po Jerozolimie to jako osoba bardzo sympatyczna gorzej z przekazaniem wiedzy, Na wypoczynek wybraliśmy hotel Helnan Marina Sharm. Z czystym sumieniem polecam. Pokoje może nie rewelacyjne ale cała otoczka wspaniała. Jedzenie każdego dnia inne. Duży wybór mięs i ryb, warzyw i past. Plaża czysta, blisko rozrywkowego centrum. Kto jeszcze nie był niech jedzie! To trzeba zobaczyć ;)
Dorota i Krzysztof, Słupsk - 15.05.2018 | Termin pobytu: maj 2018
29/31 uznało opinię za pomocną