5.5/6 (75 opinii)
5.5/6
Atutem wycieczki jest różnorodność. Trzy kraje z programu wykazują silne różnice, co podnosi atrakcyjność programu. W każdym dominuje jednak ta niesamowita energia typowa dla krajów azjatyckich. W każdym też czułam się bezpiecznie. I byłam zadowolona z tego co zobaczyłam, świątynie, piękną przyrodę, inny niż w Europie styl życia, budowania, ubierania się, jedzenia., Wszystkie hotele były w wysokim standardzie, większość z basenami i lokalizacją umożliwiającą samodzielne wychodzenie na miasto (zachęcam). W Sajgonie warto iść wieczorem na tzw. nocny targ, w pobliżu którego jest dużo ciekawych knajp oraz powtórzyć trasę zwiedzania z dnia. Ulice są oświetlone efektownymi neonami, w klimacie Las Vegas, miasto zyskuje po zmroku. Podczas degustacji owoców w delcie Mekongu, nie warto kupować suszonych owoców. Najkorzystniejsze ceny i przeogromny wybór jest na małym targu podczas postoju po wyjeździe ze stolicy Kambodży. Laos zachwycił strojnością świątyń i przyrodą. Warto zwiedzić nocą, samodzielnie Luang Prabang. To piękne, urokliwe, bardzo bezpieczne postkolonialne miasteczko, ze ślicznym deptakiem wzdłuż rzeki i zabudową francuską. W świątyniach i pałacach Laosu i Kambodży należy mieć zakryte kolana i ramiona (ale niekoniecznie długi rękaw). Azję w bardziej surowym, a przez to autentycznym widać w Kambodży i to ma swój czar. Wyszłyśmy na spacer Phnom Penh udając się w kierunku rzeki i absolutnie nie żałuję tej decyzji. Hotele oceniam bardzo dobrze (ładne, czyste), pożywienie również (oprócz 2 obiadów w Wietnamie, gdzie jedzenie było gorsze – 1 i 3 dzień). Program nie był bardzo intensywny, był czas na odpoczynek, czułam nawet lekki niedosyt, ale ja jestem zwolennikiem programów rozbudowanych. Obejmował jednak wszystkie must see i był ciekawy. Pilot opowiadał barwnie, zajmująco (brawa dla Pana Karola), jest skarbnica wiedzy o lokalnych zwyczajach i dobrym organizatorem. Przyda się na wyjazd środek na komary, coś do opalania, w hotelach są szczoteczki do zębów, jednorazowe maszynki do golenia. Można bezpiecznie jeść tzw. street food. Polecam wyjazd. To piękne i ciekawe kraje, całe orientalne trio.
5.5/6
Polecam tą wycieczkę, 3 piękne kraje, wszystko dobrze zorganizowane, dobrze przygotowany pilot, można w krótkim czasie poznać kulturę tych krajów oraz trochę historii.
5.5/6
Wycieczkę Egzotyczne oblicze Indochin wybraliśmy przypadkowo, ale nie żałujemy! Jest ona absolutnie dla każdego! Nasze serce skradł Laos. Przyjemne 25 stopni, bez dobijającej wilgotności i deszczu. Przemili ludzie, bez nagabywania, żeby coś kupić, przepyszne placuszki kokosowe w miseczkach z liści, ludzie rozkładający swój kramik w Luang Prabang i samodzielnie przygotowujący różnego rodzaju pamiątki (torby, magnesy, miseczki). Przepiękna przyroda, wyczuwalny spokój i niestety najbardziej widoczna bieda. W Kambodży można płacić rielami oraz dolarami (nawet drobnymi, co nie jest oczywiste w krajach azjatyckich). Kompleks Angkor zrobił na nas ogromne wrażenie mimo wysokiej wilgotności i upału. Nadal czuć w nim historię kilku dobrych wieków potęgi państwa Khmerów. Mocnych przeżyć, ale tych przykrych a nawet tragicznych dostarczyło nam muzeum Tuol Sleng w Phnom Penh. Największym rozczarowaniem był Wietnam. Wszechobecny smog, który utrudniał oddychanie (serio drapie w gardle) oraz przesłaniał widok zatoki Ha Long jest tu na porządku dziennym i nocnym. Żadna przyjemność pokręcić się chociaż przez chwilę po mieście. Pamiątki polecamy kupować po drodze, ponieważ sama wyspa Phu Quoc ma tylko jeden nocny market i mocno ograniczony wybór. Warto wziąć ze sobą długie spodnie (za kolano) i coś z długim rękawem, bo do części miejsc jak pałac królewski w Phnom Penh nie można wejść wyłącznie okrytym chustą.
5.5/6
Wyjazd bardzo udany. Opcja z możliwością poznania trzech krajów półwyspu jak najbardziej trafna. Warunki podróżowania bardzo dobre; lokalne autokary w dobrym standardzie, wietnamskie linie lotnicze z wygodnymi fotelami i przemiłą obsługą pokładową oraz nowoczesne wagony pociągu poruszającego się ze stałą prędkością 160 km/h. Standard w hotelach bardzo dobry. Poranne pobudki w rozsadnych godzinach, bez szczególnego forsowania.