Opinie klientów o Kenia i Tanzania

5.3 /6
69 
opinii
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.6
Transport
4.7
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

6.0/6

Aleksandra, Kraków 19.03.2019

Praktyczna do bólu opinia na temat rewelacyjnej wycieczki z Rainbow

Zacznę od tego, że nie jest to wyjazd dla każdego. Wstaje się rano (05:00, 05:30 czy 06:00 to norma), pokonuje wiele kilometrów szutrowymi trasami, wszystko jest w kurzu i pyle a podziwianie zwierząt utrudniają muchy tse-tse. Słońce w parkach na terenie Kenii smaży niemiłosiernie, kobiety żebrają i są do bólu namolne, kontrole policji i przeprawa przez granicę niczym z "Misia" a do tego trzeba uważać na węże i skorpiony. No i lot ... ale dla każdego, kto chce zobaczyć jeden z piękniejszych ekosystemów na świecie, nie powinna to być żadna przeszkoda. Anna - nasz przewodknik - i jej współpraca z hotelarzami i kierowcami są kluczem do sukcesu. Ale nie jest wszechmogąca i nie ma wpływu na deszcze, więc polecam zweryfikowac swe oczekiwania co do wygląd krajobraku i ilości zwierząt z datą wyjazdu i porami (sucha i deszczowa) w Afryce Wschodniej.

6.0/6

Angelika 05.02.2019

Kenia, Tanzania

Bardzo dobrze zorganizowany plan wycieczki. Przecudny Krajobraz który zapiera dech w piersiach. Tysiące zwierząt po sam horyzont widok niczym z bajki. To trzeba zobaczyć tego nie da się opisać !!!

6.0/6

zakochani w Gambii Dorota i Krzysztof 04.03.2018

Zakochany po raz drugi..

To moja druga przygoda z Afryką - w grudniu 2016 byłem na Kenii Classic z Rainbow. W moim przypadku sprawdziło się stwierdzenie, że kto raz "zasmakuje" Kenii na pewno tu wróci - no i byłem, a pewnie jeszcze wrócę.. to trzeba samemu przeżyć - opinie, zdjęcia nie oddadzą tego co się zobaczy na własne oczy! Kraj, ludzie, kultura, natura itd. wszystko to sprawia, że chcę się tu wracać! OK tyle słowem wstępu. Wycieczka znakomita, pomimo że dość droga to warta swojej ceny! Porównując do poprzedniego wyjazdu widziałem zdecydowanie więcej zwierząt, więcej kotów przede wszystkim :) Ale po kolei.. Dzień pierwszy: lot jakoś przeżyć trzeba.. w Mombasie przestawiamy zegarki +2h i po wylądowaniu robi się ok. 22:00 czasu lokalnego. Sprawy wizowe, odbiór bagaży, podział osób na poszczególne wycieczki, pakowanie bagaży na dachy busików (klimatyzowanych co mnie tym razem zaskoczyło bardzo mile), przejazd do hotelu Kenya Bay, zbiórka pieniędzy $$ przez rezydenta, kwaterunek, kolacja.. robi się pewnie ok. 1:30 - wyjazd mamy o 3:15... :)) Dzień drugi: kilkugodzinny przejazd minibusikami z Mombasy na granicę z Tanzanią (do Tavety), mijamy Parki Narodowe Tsavo East, potem Tsavo West, szczyt Kilimandżaro (widziany od drugiej strony niż pocztówkowe zdjęcia). Po załatwieniu formalności na granicy przepakowujemy się do Jeep'ów Land Cruiser 4x4 i jedziemy na lunch do jakiejś lodgy na trasie (bardzo fajny, zielony teren z basenem). Ruszamy dalej w trasę do Parku Lake Manyara i rozpoczynamy około 2-godzinny Game Drive, czyli safari - wypatrywanie zwierząt w ich naturalnym środowisku :) Zakwaterowanie w lodgy przed zachodem słońca, który możemy obserwować z naszej lodgy (usytuowany na wzgórzu, około 15 minut jazdy od Parku), kolacja i w końcu odpoczynek. Dzień trzeci: Po wczesnym śniadaniu (ok. 6:00) wyruszamy w drogę do Serengeti. Trasa bardzo fajna, po kilku minutach jazdy asfaltem, wjeżdzamy przez bramę wjazdową do Ngorongoro (nie zjeżdżamy do krateru, tylko jedziemy dalej w stronę Serengeti) i jedziemy drogą szutrową do wioski masajskiej po drodze mijając głównie zebry, żyrafy, masajów. We wiosce spędzamy ok. 1,5h (jeśli ktoś się nie zdecyduje na dopłatę 25$ czeka w busie), gdzie tubylcy pokazują swoje tańce, zwyczaje, domy.. bardzo chętnie pozują do zdjęć :) Po opuszczeniu wioski jedziemy dalej szutrem, mijając ogromne stada wielkiej migracji antylop gnu i zebr (warto sprawdzić terminy wycieczek i spasować się z wielką migracją) dojeżdżamy do bram Serengeti. Chwilę później zatrzymujemy się na lunch (tym razem z pakietów), przerwa na posiłek i rozpoczynami game drive w Serengeti. Lwy, lwy i lwy - tak udało nam się rozpoczać pierwsze kilkanaście minut naszego safari :) zakwaterowanie w lodgy (tym razem namiotowej, w buszu), kolacja i nocleg przy dobiegających odgłosach dzikich zwierząt - SUPER !!! Dzień czwarty: do wyboru grupy albo 1 dłuższy game drive z lunch pakietami na sawannie i powrót ok. 16:00 do lodgy, albo 2 ok. dwugodzinne wyjazdy. Grupa zdecydowała jednogłośnie na 1 opcję. Safari super, udało się wypatrzeć wszystko co było zamierzone, lwy, gepardy, lamparta - koty w Serengeti przede wszystkim! Powrót, czas wolny, kolacja i nocleg. Dzień piąty: wykwaterowanie, przejazd przez Park Serengeti obserwując zwierzaki o poranku, lunch na trasie z pakietboxów i wracamy do Ngorongoro drogą którą jechaliśmy - tym razem jednak już zjeżdzamy w dół krateru na game drive.Bardzo dużo zwierząt, olbrzymie skupisko na małej powierzchni - tak naprawdę to podczas 2h wyjazdu można tam spotkać Wielką Czwórkę - poza lampartem. Po bardzo udanym dniu - wraz z zachodem słońca wyjazd do lodgy, w której byliśmy wcześniej w Lake Manayra. Dzień szósty: ostatni dzień w Tanzanii... niestety.. w Arushy postój około godzinny na zakup pamiątek i przejazd do Namangi (granicy z Kenią). Na granicy przesiadka do minibusów, pożegnanie z kierowcami. Lunch na trasie z pakietboxów. Przyjazd do Parku Amboseli i game drive (przy odrobinie szcześcia z widokiem na Kilimandżaro). Słoni zobaczycie tu conajmniej 100 - zapewniam! Reszta to już kwestia szczęścia.. Po safari zakwaterowanie znowu w lodgy namiotowej, oddalonej kilka minut drogi od Amboseli - z punktem widokowym na Kilimandżaro i Park Amboseli. Super klimat. Praktycznie całą noc przesiedziałem na tym punkcie, robiąc zdjęcia gwiazd, Kilimandżaro, zwierząt kręcących się po nocą po Parku. Dzień siódmy: Jedyny dzień, gdzie rano mieliśmy troszkę więcej czasu - wyjazd po godz. 8:00 :) Wyjazd do Parku Tsavo West, drogą wzdłuż Kilimandżaro.. niesamowite widoki :) Przejazd przez źródła Mzima - raczej nic specjalnego.. do lodgy położonej w Parku Tsavo - widok z balkonu na krążące wokół wody słonie, wieczorem podziwianie lamparta - super! Po kwaterunku, lunchu - game drive. W tym Parku mieliśmy najmniej zwierząt, chociaż potężne stado bawołów zrobiło wrażenie. Wieczorem to już oglądanie lamparta z kilkunastu metrów :) Dzień ósmy: bardzo wczesny wyjazd z lodgy - przed wschodem słońca przez Park. Wyjazd w stronę Mombasy. Po drodze przerwa i możliwość zakupu pamiątek i dalej w drogę. Około 14 docieramy do hotelu Reef, w którym oczekujemy na wyjazd na lotnisko - ok 18:15 (nie zostawałem na pobycie). Mamy pokój na pół godziny na odświeżenie, przepakowanie - wystarczy :) Można się wykąpać w Oceanie, wypić drinka już w spokoju, bez pośpiechu lub przejść się do galerii na obiad. Kupując tę wycieczkę koniecznie weźcie pod uwagę WIELKĄ MIGRACJĘ !!!

6.0/6

Baronowa, Warszawa 10.02.2023
Termin pobytu: styczeń 2023

BOSKO!!! Zachwycające widoki i niezapomniane wrażenia

Przepiękne, bardzo zróżnicowane krajobrazy, od suchych i piaszczystych przez bujną zieleń, zastygłą lawę aż po czerwone "gliniane" drogi. Cała wielka 5 Afryki i wiele więcej, możliwość podglądania dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku i to na wyciągnięcie ręki-bezcenne. Intensywny program, mało snu, dużo zachwytów, dużo kilometrów, cudowni ludzie (współturyści, pilot, kierowcy jeepów, pracownicy hoteli, campingów i logii). Jednym słowem było BOSKO, polecam!!! W grupie mieliśmy i emerytów i studentów i każdy skończył wyjazd zachwycony. Ja jestem gdzieś pomiędzy studiami a emeryturą i i jestem najbardziej zachwycona!!!
178918
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem