Opinie klientów o Klasyczna Hellada

5.1 /6
293 
opinie
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.2
Program wycieczki
5.5
Transport
5.1
Wyżywienie
4.4
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

2.0/6

Rafal, Warszawa 08.08.2017
Termin pobytu: lipiec 2017

Przereklamowany i uciążliwy wyjazd

Wycieczka bardzo męcząca. Potworne czekanie na granicy węgiersko-serbskiej. Z powodu dużych upałów w Grecji bardzo zredukowano zwiedzanie np Epidauros i Myken (brak zwiedzanego muzeum pomimo zakupionego biletu).W Epidauros zaledwie 20 minut na zwiedzanie teatru.Kiepskie autokary.Bez możliwości zakupienia napojów.W Belgradzie brak realizacji wszystkich punktów programu.Pilot Łukasz średnio się sprawdzał mało doświadczony. Dla zabicia czasu w autokarze były wyświetlane tylko filmiki.Świetny hotel w Tolo John&George ale daleko do plaży. Koszmarne przesiadki pod Katowicami.Program ambitny ale ciężki do wykonania. Wykupiłem wycieczkę w listopadzie 2016 niby z dużymi rabatami i zapłaciłem tyle samo ile potem przez cały okres kosztowała wycieczka.

1.5/6

Robert, Gdynia 25.08.2014

popsuty urlop: arogancka pilotyka i zmiana kolejnosci realizacji programu

pewnie moja ocena nie byłaby tak niska, gdyby naszą pilotką był ktoś inny, a nie pani Renata (zresztą z wpisów internetowych widzę, że nie jestem odosobniony...) Pierwszy raz zdarzyło mi się, by "opiekun" tak lekceważąco, a momentami wręcz agresywnie odnosił sie do uczestników wycieczki! Druga kwestia, niemniej istotna, to zmiana kolejnosci realizacji programu. Program Klasycznej Hellady jest atrakcyjny - wg mnie - tylko gdy jest zachowana jego kolejnosc katalogowa (zwiedzanie - wypoczynek - zwiedzanie), a nam, z racji tego ze na dany termin sprzedano dodatkowy, trzeci autokar (gdy zazwyczaj dany program byl realizowany tylko przez dwa autokary - max!) zmieniono kolejność realizacji programu, I zamiast odpocząc po zwiedzaniu, odpowczywaliśmy najpierw, po to by potem przez 9 dni tłuc się autokarem. A fakt, że dodano dodatkową grupę w danym terminie skutkowało nie tylko w kolejności realizacji programu... Nasza grupa musiała czekać, az poprzednia "zwolni" ptrzewodnika, dzielono nas na mniejsze grupy przy zakwaterowaniu, bo hotele były zajęte przez pozostałe grupy itd... Nie spodziewałem się takiej marnej obsługi przez Rainbow Tours - biuro, z którym byłem już na trzech wyjazdach! W tym roku, pewnie bedzie się można pochwalic na giełdzie większymi zyskami, ale to sie prędzej czy później odbije "czkawką". A panią Renatę propnuje conajmniej wysłac na szkolenie dot. pracy z ludźmi!

1.5/6

Piotr 16.10.2017
Termin pobytu: marzec 2018

Odradzam

Niestety miałem razem z żoną wątpliwą przyjemność skorzystać z usług Biura Podróży Rainbow. Piszę wątpliwą przede wszystkim z uwagi na transport, którym uraczył nas organizator wycieczki. Owszem, program został zrealizowany, pilotka była bardzo profesjonalna, hotele, ( oprócz ostatniego noclegu w Serbii ) spełniały wszystkie kryteria - ale ten autokar. Nie była to nasza pierwsza wycieczka autokarowa , więc nauczeni doświadczeniem, wykupiliśmy opcję - najlepsze miejsca w autokarze - ze wskazaniem na miejsca za pilotem - czyli pierwszy rząd siedzeń. Zamiast tego dostaliśmy miejsca w drugim rzędzie za kierowcą, bo pierwszy rząd blokował rezerwowy kierowca. Ale to niestety nie wszystkie atrakcje. Po zmierzeniu ilości miejsca na nogi okazało się, że te niby najlepsze miejsca są najciaśniejsze w całym autobusie. Kolejna sprawa to ogrzewanie ( nie sądziłem, że tak zmarznę jadąc latem do Grecji ) - niestety ogrzewanie w przedniej części autobusu nie działało ( mówię o nocnym przejeździe przez Słowację - przy temp. na zewnątrz ok. +7 st.C ). Oddzielny temat to kierowcy - ich kultura osobista a raczej jej brak ( np. przez dwa tyg. żaden nie dpowiedział na dzień dobry ) nie pozwala, moim zdaniem, na pracę w charakterze kierowcy autokaru wożącego turystów. Oczywiście złożyliśmy reklamację na niedopełnienie punktu umowy mówiącego o przyznaniu najlepszych miejsc w autokarze. Mimo, że Biuro miało 30 dni na odpowiedź - takowej nie udzieliło. Więc zgodnie z prawem uznaliśmy, że reklamacja została uwzględniona i zażądaliśmy zwrotu opłaty za najlapsze miejsca w autobusie. Do tej pory, mimo, że minęły już blisko dwa miesiące dpowiedzi i, lub zwrotu kosztów brak. Cóż, wobec tak niesolidnych Biur Podróży zostaję droga sądowa - bo choć sprawa dotyczy tylko 150. 00 zł to warto, choćby po to,żeby tacy oszuści jak Rainbow nie czuli sie bezkarni.

1.0/6

Stała klientka Rainbow 24.08.2016
Termin pobytu: sierpień 2016

Klasyczna PORAŻKA!

Nieprawidłowości w przebiegu wycieczki "Klasyczna Hellada" w terminie 30.07-12.08.2016 Biuro Podróży Rainbow Tours Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż na zorganizowane wycieczki objazdowe jeżdżę od 25 lat, a klientem BP Rainbow Tours jestem od roku 2000. Nigdy nie zdarzyło się, aby wszystkie elementy imprezy były idealnie dograne, ale również nigdy nie doświadczyłem sytuacji, aby aż tak wiele rzeczy pozostawiało niesmak. 1. Autokar. Gdy w ubiegłym roku zostaliśmy wciśnięci do takiego samego pojazdu, pilot zapewniał nas, że jest to sytuacja wyjątkowa, spowodowana awarią właściwego autobusu. Jakież było nasze zdziwienie, kiedy w Woszczycach zostaliśmy ponownie skierowani do Mercedesa, który nigdy nie powinien zostać wysyłany na trasę powyżej 1000 km. Ilość miejsca na nogi, w przypadku osób o średnim i wzroście jest rażąco poniżej podstawowego komfortu i wygody podróżowania, ale jedynie w przypadku, gdy poprzedzający pasażer nie postanowi rozłożyć oparcia. Wówczas bowiem osobie, która siedzi z tyłu można dosłownie zrobić fizyczną krzywdę. Sytuacji nie poprawia fakt, że nad głowami zmieszczą się najwyżej poduszki i płaskie kapelusze, przez co cały bagaż podręczny trzeba trzymać między siedzeniami, zmniejszając i tak niewielką ilość miejsca na nogi. Osoba, która zdecydowała o wysłaniu tego autobusu na wycieczkę z dwoma nocnymi przejazdami i określiła ten pojazd w katalogu jako "komfortowy" jest kompletnie pozbawiona komplementarnej wiedzy i doświadczenia w kwestii turystyki. Brak klimatyzacji i fakt, że do Grecji biuro wysyła autobus z "turbo nawiewem" to tylko potwierdzenie tego faktu. O tym, że chęć skorzystania z toalety trzeba za każdym razem zgłaszać kierowcom nie warto nawet wspominać. Dostęp do toalety w każdej sytuacji , powinien być udostępniony Bezwzględnie! Od sytuacji. Kolejna kwestią do poruszenia są względy bezpieczeństwa. Brak oświetlenia wyłączony – cały czas świadczy o nie przestrzeganiu przepisów dotyczących bezpieczeństwa awaryjnego. 2. Hotel Dolphin. Umowa zawarta z biurem jasno określa, iż znajduje się on około 1km od centrum miasteczka, oraz około 100m od plaży. W rzeczywistości, kilometr i 100m od hotelu znajdują się odpowiednio:pastwisko oraz zrujnowany przystanek autobusowy i kilka opustoszałych altan. Prawdziwa odległość to około 2,2km do miasteczka i prawie 400m do plaży. Pomiary dokonowyno za pomocą GPS, błąd pomiaru w granicach 5 metrów. Dwukilometrowy spacer nie byłby problemem, gdyby chodziło o nadmorską promenadę, jednak Hotel Dolphin przy takowej nie leżał. Zamiast tego była pozbawiona pobocza asfaltówka, na której co kilkadziesiąt sekund pojawiał się nowy samochód. Ktoś, kto określił ten szlak, jako "praktycznie pozbawiony ruchu kołowego" nie mógł być trzeźwy w momencie wydawania takiej opinii. Na trzeźwo nie da się bowiem nie zauważyć kilkudziesięciu samochodów, jakim trzeba było uskakiwać podczas każdorazowej wyprawy do sklepu lub tawerny, ponieważ z żadnej strony nie było pobocza. Spacery te były szczególnie niebezpieczne w nocy, gdyż część pojazdów poruszała się bez świateł. 3. "Zaprzyjaźnione tawerny" Jak długo podróżuję, nigdy jeszcze nie zetknąłem się z sytuacją, kiedy to w czasie przeznaczonym na obiad, cała grupa była pakowana do autobusu i wywożona do położonej na odludziu stołówki, bez jakiejkolwiek możliwości wyboru. Pół biedy, gdyby miejsca te miały atrakcyjną ofertę. Tak jednak nie było. Wysokie ceny, niesmaczne jedzenie, małe porcje, a do tego wieczne popędzanie, które sprawiało, że człowiek nie czuł się jak turysta, ale jak bydło, wypuszczone na pastwisko, z którego trzeba jak najszybciej wydoić kasę. Za przywiezienie wyciczki pilotka i kierowcy dostają darmowy obiad w wałówę na drogę. W Naphlio pilotka zabiera na lody by od właścicielki dostać złoty medalik... Problemy żołądkowe – potwierdzone prze wiele niezależnych osób. 4. Pilot Jeszcze nigdy, a przypomnę, że podróżuję od ponad ćwierć wieku, nie miałem tak przytłaczającego wrażenia, że to nie pilot jest dla grupy, ale grupa dla pilota. Owszem, wiedzy i umiejętności jej przekazania p.Momot nie mogę odmówić, ale brak choćby cienia elastyczności i empatii to cechy, które w tym zawodzie dyskwalifikują na starcie. 5. Wycieczka fakultatywna na przylądek Sounion. Wycieczka do miejsca, gdzie są podobno najpiękniejsze zachody słońca w całej Grecji. Szkoda jedynie, że zorganizowana czasowo w taki sposób, iż na godzinę przed zachodem słońca stamtąd odjeżdżaliśmy. To, czy w położonym na odludziu hotelu bylibyśmy o godzinę później naprawdę nikomu nie robiło różnicy. Powyższe zdanie podziela zdecydowana większość grupy
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem