4.7/6 (48 opinii)
4.5/6
Wycieczka w ciekawe miejsca.Kolejna nasza wycieczka z Rainbow,mieliśmy nadzieję,że będzie równie udana jak poprzednia,niestety nie do końca tak było. Sam program wycieczki jest ciekawy,dużo miejsc do odwiedzenia,niestety nie ma wcale czasu wolnego. W Panamie tylko jeden dzień - oczywiście trzeba koniecznie zobaczyc Kanał Panamski,wizyta u Indian średnio ciekawa ale sam rejs łodką indiańską w głąb dżungli wart przeżycia. Warto wybrać się samemu wieczorem do miasta żeby zobaczyć Panamę. Organizacja przelotu do Kostaryki nie do końca przemyślana - siedzieliśmy na lotnisku ponad trzy godziny nie mając co robić.Można było pojechać na lotnisko spokojnie godzinę później zamiast zrywać się skoro świt z łóżek. W Kostaryce gorszej jakości busik,do tego musieliśmy się głośno upominać o zapakowanie bagaży na dach - najpierw kierowcy zapakowali nam walizki za siedzeniami - nie trzeba chyba nikomu mówić co byłoby w przypadku wypadku na drodze. Sama Kostaryka przyrodniczo cudowna- zwierzęta,rośliny - nie do opisania,to trzeba zobaczyć...Wszystkie parki narodowe i rezerwaty warte odwiedzenia. Przejazdy w miarę znośne,zawsze w busie dostępna woda i inne napoje.Dodatkowo miejscowi przewodnicy odpowiadali na zadawane przez nas pytania. Nastepnie przejazd przez granicę Kostaryka-Nikargua.Tu nie obyło się bez komplikacji.Na samej granicy czekaliśmy prawie dwie godziny,do tego niemiła sytuacja jaka nas spotkała - panowie celnicy zabrali nasze wszystkie paszporty i pojechali "w siną"dal z nimi (sami,bez przewodniczki)podobno w celu weryfikacji (na granicy rzekomo nie działał internet).Mamy nadzieję że nie będzie z tego tytułu problemów - tu uważam że biuro powinno zawiadomić ambasadę w celu wyjaśnienia takiej sytuacji bo chyba nie jest to normalne. Nikaragua to znowu inny kraj,równie ciekawy,dużo biedniejszy niż wcześniejsze.Polecam próbować wszystkich specjałów kuchni,steki w Granadzie przepyszne :). Ogólnie wycieczka udana,natomiast cena regularna do jakości zdecydowanie za duża - warto kupic w ofercie last minute,wtedy cena adekwatna do jakości.Również przeloty -na pewno przelot bezpośredni jest lepszy niż czekanie na przesiadki na lotniskach jak to miało miejsce w naszym przypadku. Poza tym duzym plusem jest przynajmniej podstawowa znajomość języka hiszpańskiego. Jeżeli chodzi o przewodniczkę to średnia wiedza i nie do końca umiejętnośc przekazywania informacji spowodowały,że moja ocena jest dużo niższa i że jestem nieco zawiedziona. Generalnie dla mnie poziom wycieczek z Rainbow obniża się.Ale to moja opinia.Pozdrawiam.
4.0/6
Ogólnie rzecz biorąc wycieczkę można uznać za udaną choć nie obyło się bez bardzo poważnych wpadek. Największą atrakcją tej wycieczki jest bez wątpienia przyroda a największą porażką kiepski HOSTEL w kostarykańskiej miejscowości La Fortuna (z sufitu kapie woda, łózko zarwane, koce dziurawe i śmierdzące oraz grzyb na ścianach i suficie) oraz pomimo wielu próśb brak jakiejkolwiek chęci rozwiązania tego problemu przez kierownictwo biura. Pewien niesmak pozostawia także nieokiełznana chęć przysłowiowego "wydojenia" klienta przez organizatora wycieczki. Ceny wszystkich dodatkowych Fakultetów zostały przez organizatora pomnożone razy 4 i tak: przejazd dorożką po Granadzie cena 15USD/osobę (w rzeczywistości 15USD/za4 osoby), wulkan Masaya nocą cena biura 50USD/osoba a w rzeczywistości przejazd i bilet wstępu 14USD/osoba, podobnie sprawa się ma z Conopy Tour czy Volcano Surfing.
4.0/6
Ogólnie program spełnił nasze oczekiwania, można by było wprowadzić drobne poprawki i zmiany, tj. np. rezygnacja z rejsu po rzece z namorzynami oraz spaceru w poszukiwaniu zwierzyny w lesie deszczowym - bardzo mała ilość widzianej zwierzyny i ptactwa. Naszym zdaniem w zamian za te punkty programu można wprowadzić inne atrakcje. Zakwaterowanie na objazdówce słabe, nawet jak na Amerykę łacińską, tu można by wyszukać lepszych hoteli. Transport daje wiele do myślenia, autokary niewygodne, małe, stare i brak miejsca na bagaże. W Kostaryce i Nikaragui, cześć walizek była załadowana na tylnych siedzeniach autobusu. Wiemy, że z uwagi na istniejące drogi na objazdówce, autokary musiały być mniejsze, jednakże w XXIII wieku już wszyscy wiedzą, że istnieją bagażniki dachowe i zawieszane na tył autokaru, co w prosty sposób rozwiązuje problem. Nawet z uwagi na bezpieczeństwo pasażerów jest to bardzo kontrowersyjne. Wyżywienie słabe i monotematyczne, widzać nikt nie przemyślał tego tematu. A przecież na objazdówce oprócz poznawania różnych miejsc, dobrze by było spróbować różnych smaków, nie koniecznie wyszukanych ale po prostu różnych. I oczywiście był za mało dni na odpoczynek, pasowałoby dołożyć przynajmniej 2 dni lub po prostu zrobić wersję standard przy objazdówkach, tj. 7 + 7.
4.0/6
Na pierwszy rzut oka wycieczka wydawała nam sie bardzo atrakcyjna ale po powrocie i przeanalizowaniu wrażeń okazało sie ze punkty programu które nam sie podobały to wycieczki fakultatywne za które trzeba dodatkowo zapłacić.Wycieczka warta polecenia ale niestety droga po dodaniu atrakcji i opłat wniesionych pilotowi(500USD)plus fakultety (250USD)za osobę.Wrażenia ogólne pozytywne,przyroda i kontakt z natura.Grupa super,świetnie sie bawiliśmy.Pizdrawiam.