5.2/6 (78 opinii)
2.5/6
właśnie wróciłam z wycieczki w terminie 26.04 do 8.05.2022 i pierwszy raz wróciłam rozczarowana organizacją biura Rainbow. Ale po kolei: 1. kiedy już dojeżdżaliśmy na pn okazało się że drogi do parków są nieprzejezdne ze wzg na warunki atmosferyczne. Do Parku Grand Teton nawet nie wjechaliśmy! w Parku Yellowstone nie zobaczyliśmy wszystkich atrakcji tj tych błotnych ze wzg na brak wjazdu. Okazało się na miejscu , iż ten park tak naprawdę oficjalnie otwiera się w połowie maja!! Biuro Rainbow nie sprawdziło tego? Po co wysyłać klientów w rejon o tej porze kiedy warunki atmosferyczne mogą utrudniać nawet połowę atrakcji??? 2. Zwiedzanie w ciągu dnia było mocno uwarunkowane czasowo, by nie wiedzieć czemu czasem nawet zjechać do hotelu po 17stej. Po co? Kiedy cześć hoteli było na obrzeżach, nie można było dokąd pójść, zjeść itp. Myślę, że ludzie nie jadą na drugą półkule by o godz 17 stej siedzieć w hotelu i zabijać czas na siłę!! 3. W okolicach miasta Browning mieliśmy jechać nad jezioro, ale okazało się , ze biuro Rainbow nie sprawdziło przejazdu drogi i nie mogliśmy zwiedzić tej atrakcji w tym dniu. W kolejnym dniu zresztą też tego jeziora nie zobaczyliśmy!! Wysadzono nas przy nie wiem jak to określić motelu, w którym był brud, zimno, nieszczelne okna, brak zamków drzwiach! Kiedy się okazało ze dla pilota i kierowcy nie ma miejsca a autokar nie ma gdzie bezpiecznie zaparkować, na szybko pojechaliśmy do innego hotelu. ale w tym dniu atrakcji było zero!!! 4. Widoki w kanadzie były również ograniczone, bo z przepięknego jeziora Lake Luis zobaczyliśmy kupę śniegu i już!! Bo to też nie ten czas na zwiedzanie !! Generalnie żeby nie było, przed decyzją o wylocie sprawdziłam pogodę ale każdy chyba wychodzi z założenia ze jeśli takie biuro organizuje wycieczkę w takim terminie to wie co robi prawda??? Miałam wrażenie, ze to tak jakby biuro wysłało klientów w lipcu do Zakopanego i było zdziwione ze nie ma śniegu! Drugi tydzień był bardzo słaby, zamknięte drogi i ten pobyt w Kanadzie mocno naciągany na zabicie czasu do wylotu. Szkoda, bo mam ogromny niedosyt zwiedzania i mocne poczucie nabicie mnie w butelkę, a przez kilka już lat nie mało kasy zostawiłam w tym biurze jako klient.
2.0/6
Skandalem jest żądanie pojawienia się na lotnisku 3 godziny przed odlotem tj. o godzinie 3 rano, podczas gdy przedstawiciel biura zjawia się, zgodnie z informacją wywieszoną na stoisku, o godzinie 4 . O tej samej godzinie rozpoczęto odprawy w KLM. Po co kazano nam bezczynnie czekać od 3 do 4 rano ? Czy nie istniało żadne alternatywne połączenie podczas drogi powrotnej. 7 godzinna przerwa po ponad 11 godzinach podróży / wliczając moment pojawienia się na lotnisku w USA /. W naszym przypadku było to ponad 9 godzin z powodów złych warunków atmosferycznych. Każdy z uczestników , mając wybór dopłaciłby do biletu aby bezczynnie nie czekać na lotnisku. Może trzeba by pomyśleć o wspólnym spacerze po Paryżu
2.0/6
Wszystko co mogło pójść nie tak,poszło nie tak. Od zaginionego bagażu, za który nie dostałam odszkodowania mimo wykupionego dodatkowego ubezpieczenia ( ubezpieczenie to jakiś pic na wodę ) po fatalnego przewodnika, nie zrealizowane punkty programu, I robiący na złość pilotowi i wycieczce kierowca. Rok wcześniej zamawiane przeloty helikopterem nie odbyły się, biuro podróży nie dotrzymało zobowiązania. Odwiedzane punkty programu były robione w takim tempie, że nie było czasu skorzystać z toalety, nie mówiąc już o jedzeniu w jakiejkolwiek restauracji, bo nie było na to czasu. Byłam po raz pierwszy i ostatni. Piękne widoki z okien autokaru, więc trzeba tam wrócić, ale już na spokojnie I po swojemu. Nie skorzystam już z takiej formy wycieczki, I na pewno nie będę polecać dodatkowych ubezpieczeń na bagaż, bo to oszustwo jest. A i jeszcze autokar który zupełnie nie nadawał się do długich podróży. Żadnych udogodnień, zwykły prosty starego typu autobus
2.0/6
To, co chcieliśmy zobaczyć (Parki Narodowe, natura) nie zawiodło- widoki były przepiękne. Cała reszta była średnia. Większość noclegów była w miejscach, w których otoczeniu nie było nawet sklepu spożywczego. Śniadania, zgodnie z wcześniejszymi ostrzeżeniami, pozostawiały wiele do życzenia. Program był tak przeładowany, że Pilot nie zgadzał się na krótki postój przy sklepie spożywczym lub na ciepły posiłek. Styl opowiadania/pracy Pilota nie przypadł nam do gustu.