5.2/6 (81 opinii)
3.0/6
Przyroda broni się sama. Za jej piękno w zwiedzanych parkach bezapelacyjnie najwyższa nota się należy. Niestety nie cały program został zrealizowany głównie z przyczyn obiektywnych (Np. cześć parku yellowstone była niedostępna). Praca przewodnika, choć Pani Zosia była niewątpliwie osobą sympatyczną, oceniamy znacznie poniżej przeciętnej. Długie przejazdy również uważamy za wielkie nieporozumienie. Ogólnie można stwierdzić, ze z tego powodu trzy dni były stracone. Również nieporozumieniem jest umieszczenie w programie zwiedzania obiektów olimpijskich w salt Lake City (z zewnątrz) zamiast tego aż prosiło się zrobić krotki wypad nad słone jezioro. Mankamentów było więcej. Cała wycieczkę można wiec ocenić co najwyżej jako zadowalająca. Nie tego oczekiwaliśmy.
Andrzej, Sulechów - 02.08.2022
57/63 uznało opinię za pomocną
3.0/6
Dość długo zbierałem pieniążki (cena nie należy do niskich) by móc nabyć sobie tort pod nazwą "najpiękniejsze parki narodowe USA", a co otrzymałem? Zakalec z robakiem wcinającym wisienkę na jego szczycie. Podana w tytule sentencja zaczyna przyświecać władzom Rainbow. Moja opinia nie jest bezzasadna, jako że wysłanie grupy z " pilotem" p. Zofią, która była kompletnie nie przygotowana, daje podstawę do takiego stwierdzenia. Czy Pani ta nie mogła odmówić, czy zadziałała zgodnie z przytoczoną sentencją ... nie wnikam. Opisuję fakty mnie dotyczące. Wszyscy wiemy, że pilot to 50% udanej "objazdówki", a działania naszej opierały się na pobraniu i rozdaniu kluczy do pokojów hotelowych oraz krótkim streszczeniu wiadomości pozyskanych z Wikipedii. Zero lub błędne wiadomości o czasie przejazdów , przygotowaniu do dnia następnego, usytuowaniu zwiedzanych obiektów i zakresie zwiedzania skutkowały tym, że w miejscach, które można zwiedzić w kilka minut dostawaliśmy ponad 2 godziny, a tam gdzie cud natury sprawiał chęć obcowania z nią wiele godzin dostawaliśmy 60 minut. Efektem takiego podejścia do obowiązków pani Z. była ekspresyjna reakcja Pana Krzysztofa, chapeau bas Panie Krzysztofie. Kolejnym przyczynkiem do tytułu tego komentarza jest konieczność pobrania (wliczonych w cenę) urządzeń systemu TGS, użyte raz w celu sprawdzenia (nie przez "pilotkę "). I doszedłem do bardzo drażliwego punktu.... obowiązkowy pakiet walutowy. Nijak nie mogę się doliczyć jego podstaw (przepraszam mojego matematyka). Ceny biletów wstępu do zwiedzanych obiektów i parków są podane na stronach internetowych. Pomocy, a co za tym podąża napiwków, w hotelach nie stwierdziłem, kierowcę opłacał miejscowy touroperator... słabo to wygląda prawda? Tyle narzekania na szczęście cuda utworzone przez matkę naturę obroniły się same i dzięki udostępnieniu ich przez Pierwsze Narody Ameryki mogliśmy sycić oczy pięknem, które swym kunsztem przebijają twory najznamienitszych przedstawicieli homo sapiens. WARTO ZOBACZYĆ. FASCYNUJĄCE PIĘKNO PRZYRODY. Polecam tę wyprawę, byleby był z wami pilot.
MAREK, PIEKARY ŚLĄSKIE - 27.07.2022
78/81 uznało opinię za pomocną
2.5/6
Niestety była to pierwsza wyprawa, z której wróciłam bez satysfakcji i z dużym niedosytem. Jeździliśmy od punktu widokowego do punktu. Czas spędzony w autokarze zbyt długi a spacerów nie było praktycznie w ogóle - jedynie krótki spacer w Yellowstone. Jestem mocno tym rozczarowana. Nie widzieliśmy zapory Hoovera choć było to w programie. Nie widzieliśmy też szczytów Maroon Bells i jeziora choć warunki pogodowe na to pozwalały. W mojej ocenie pilotka nie potrafiła odpowiednio zaplanować czasu aby to zrealizować. Lot nad kanionem Kolorado - było więcej chętnych niż zarezerwowanych miejsc w efekcie czego odbyło się losowanie kto leci a kto nie leci i to był dla mnie osobiście wielki niesmak. Na całe szczęście ja akurat okazałam się szczęśliwcem podczas losowania ....ale niesmak pozostał. Góry Skaliste widzieliśmy z daleka z punktów widokowych. Dopiero ostatniego dnia udało się trochę więcej. Nie było spacerów i bezpośredniego kontaktu z tą piękną przyrodą. W programie był też fakultatywny lot nad Las Vegas, którego dla mnie nie zarezerwowano mimo, iż zgłosiłam to na miesiąc przed imprezą i miałam to wpisane do umowy.Ogólnie jestem rozczarowana.
Elżbieta - 29.08.2023
49/51 uznało opinię za pomocną
2.5/6
właśnie wróciłam z wycieczki w terminie 26.04 do 8.05.2022 i pierwszy raz wróciłam rozczarowana organizacją biura Rainbow. Ale po kolei: 1. kiedy już dojeżdżaliśmy na pn okazało się że drogi do parków są nieprzejezdne ze wzg na warunki atmosferyczne. Do Parku Grand Teton nawet nie wjechaliśmy! w Parku Yellowstone nie zobaczyliśmy wszystkich atrakcji tj tych błotnych ze wzg na brak wjazdu. Okazało się na miejscu , iż ten park tak naprawdę oficjalnie otwiera się w połowie maja!! Biuro Rainbow nie sprawdziło tego? Po co wysyłać klientów w rejon o tej porze kiedy warunki atmosferyczne mogą utrudniać nawet połowę atrakcji??? 2. Zwiedzanie w ciągu dnia było mocno uwarunkowane czasowo, by nie wiedzieć czemu czasem nawet zjechać do hotelu po 17stej. Po co? Kiedy cześć hoteli było na obrzeżach, nie można było dokąd pójść, zjeść itp. Myślę, że ludzie nie jadą na drugą półkule by o godz 17 stej siedzieć w hotelu i zabijać czas na siłę!! 3. W okolicach miasta Browning mieliśmy jechać nad jezioro, ale okazało się , ze biuro Rainbow nie sprawdziło przejazdu drogi i nie mogliśmy zwiedzić tej atrakcji w tym dniu. W kolejnym dniu zresztą też tego jeziora nie zobaczyliśmy!! Wysadzono nas przy nie wiem jak to określić motelu, w którym był brud, zimno, nieszczelne okna, brak zamków drzwiach! Kiedy się okazało ze dla pilota i kierowcy nie ma miejsca a autokar nie ma gdzie bezpiecznie zaparkować, na szybko pojechaliśmy do innego hotelu. ale w tym dniu atrakcji było zero!!! 4. Widoki w kanadzie były również ograniczone, bo z przepięknego jeziora Lake Luis zobaczyliśmy kupę śniegu i już!! Bo to też nie ten czas na zwiedzanie !! Generalnie żeby nie było, przed decyzją o wylocie sprawdziłam pogodę ale każdy chyba wychodzi z założenia ze jeśli takie biuro organizuje wycieczkę w takim terminie to wie co robi prawda??? Miałam wrażenie, ze to tak jakby biuro wysłało klientów w lipcu do Zakopanego i było zdziwione ze nie ma śniegu! Drugi tydzień był bardzo słaby, zamknięte drogi i ten pobyt w Kanadzie mocno naciągany na zabicie czasu do wylotu. Szkoda, bo mam ogromny niedosyt zwiedzania i mocne poczucie nabicie mnie w butelkę, a przez kilka już lat nie mało kasy zostawiłam w tym biurze jako klient.
Małgosia - 11.05.2022
71/75 uznało opinię za pomocną