Opinie o Po drodze do Himba

5.6/6
(40 opinii)
Intensywność programu
4.9
Pilot
5.7
Program wycieczki
5.6
Transport
5.0
Wyżywienie
5.4
Zakwaterowanie
5.3

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    61

    Afryka dzika, ale uporządkowana.

    Izabela Beata, Lublin 22.03.2017

    Niedawno wróciłam z kapitalnej wycieczki do Namibii, dawnej Afryki Południowo-Zachodniej, byłej kolonii niemieckiej. Kraj pięknych krajobrazów, dużej powierzchni i bardzo niskiego zaludnienia, bezpieczny. Podróżowałam na początku pory deszczowej - zwierząt mniej, ale jak już były, to w bardzo licznych stadach. Za to niesamowite widoki ukwieconej sawanny, zielonej, z mnóstwem kolorowych ptaków. Warunki hotelowe w Swakopmund bardzo dobre, a w lodgach Etoshy wyśmienite. Na tym tle odstaje Hotel Safari w Windhoek. Pokoje "sprzedgierkowskie", zaniedbane. Może należałoby zastanowić się nad zmianą hotelu w stolicy na lepszy i położony bardziej centralnie. Jedzenie wszędzie bardzo dobre, z wpływami niemieckimi i lokalnymi. Było w czym wybierać. Pilot, Pan Przemek kompetentny, potrafiący scalić grupę. Mam jedynie pewne zastrzeżenia co do programu. Na Sceleton Coast powinniśmy "odwiedzić" więcej wraków. Tam jest przecież droga, nie na samą Północ, ale dużo dalej niż do widzianej przez nas Zeldii. Wyprawa po Zatoce Walvis Bay rewelacyjna! Foki, pelikany, delfiny i te pyszne ostrygi z szampanem! Nie trzeba zabierać grzałek, przydadzą się przedłużacze, a namibijskie wtyczki kupujemy za grosze na miejscu, chociaż już pojawiły się w Polsce, ale są dość kosztowne. One nie przypominają żadnych innych. My lecieliśmy liniami Qatar Airways przez Doha. Czas przesiadki w Doha jest zbyt krótki w drodze docelowej. Nasz samolot z Warszawy spóźnił się godzinę i potem był nerwowy galop do kolejnego samolotu, na granicy niezdążenia. Proponuję zrobić nocleg w Doha. Wiza 5-96-godzinna jest bezpłatna. Dodać koszty noclegu i zwiedzamy sobie Katar po niskich kosztach. Uprzedzamy jedynie, że do Kataru nie wolno wwozić żadnego alkoholu, gdy się przekracza ich granicę. Alkohol puszczają jedynie w tranzycie, zapakowany, opieczętowany itp. Afryka jest wspaniała a Rainbow potrafi nam ją dobrze zaprezentować.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    60

    Po drodze do Himba

    KM 26.11.2016 | Termin pobytu: styczeń 2017

    Dobra i urozmaicona wycieczka objazdowa. Przecieraliśmy szlak jako pierwsi z wyjątkowym przewodnikiem, Panem Krzystofem Zielińskim, który dwoił się i troił, żeby wzbogacić program. Dzięki jego zaangażowaniu, pasji i wiedzy wróciłem w pełni zadowolony do domu. Były 2 grupy. Nasza miała niestety ogromne problemy ze środkami transportu, które były wymieniane trzy razy. Niestesy lokalny kontrahent Rainbow się nie popisał.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    namibia

    Eryk, WARSZAWA 29.11.2016 | Termin pobytu: styczeń 2017

    wspaniały kraj...

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    33

    Namibia, czyli jak wyrzucić pieniądze w piach.

    Mateusz, Warszawa 10.03.2024 | Termin pobytu: luty 2024

    To zdecydowanie najgorsza wycieczka na jakiej byłem. Jeszcze nigdy się tak nie wynudziłem na urlopie. Program mało intensywny i nudny. Miejsca noclegowe w takich miejscach, w których nic nie było. Powroty do nich w takich godzinach, że jeszcze zostawało dużo czasu do nocy. Nie można było nigdzie z nich wyjść, nie było co zrobić z wolnym czasem. Dodatkowo trafiła mi się strasznie słaba grupa, kompletnie niezgrana, mało różnorodna, raczej jednolita wiekowo (ok. 80% grupy to ludzie w wieku emerytalnym co podobno jest normą na tym kierunku). Posiłki często odbywały się w przedziale czasowym a nie na konkretną godzinę co nie sprzyjało integracji. Przez większość wycieczki ludzie nie znali imion współpodróżników. Ja przez całą wycieczkę poznałem jakieś 25% imion. W czasie przejazdu ludzie raczej siedzieli cicho i nie było żadnych interakcji, trochę to dziwne i smutne. :-/ Najgorsze poczucie zmarnowanych pieniędzy. :-(

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem