5.6/6 (34 opinie)
5.5/6
Bardzo fajna wycieczka w kwocie Umowy do 10 000zł za osobę (mnie z oferty last minute udało się kupić wycieczkę za znacznie niższą kwotę – styczeń 2024). Kwota prawie 20 000zł za osobę na termin marzec 2024 to moim zdaniem lekka przesada. Dodatkowe opłaty na miejscu: 1. wiza 1200 dolarów namibijskich (około 260zł) – płatność tylko gotówką w dolarach namibijskich lub zwykłą kartą płatniczą. 2. pakiet wycieczkowy 490 USD. Fakultatywnie: 1. przejazd samochodami terenowymi po wydmach 120 USD - warto 2. safari po parku Waterberg 90 USD - warto, przy czym w porze deszczowej spotyka się znacznie mniej zwierząt niż w porze suchej. Fakultety opisane w programie takie jak: przejażdżka quadami, zjazd na desce snowboardowej po wydmie, loty widokowe nad pustynią Namib nie są realizowane. Na własne potrzeby, drobne zakupy warto wymienić około 150 USD na osobę. Pieniążki wymieniamy na lotnisku w Windhuk. 1 dolar USD to około 18 dolarów namibijskich. W Namibii używa się waluty lokalnej (dolar namibijski) oraz Randów – waluta RPA (stosunek 1:1). Randy w Polsce można wymienić na złotówki, zatem jeżeli zostanie nam waluta lokalna to warto ją wymienić na Randy i zabrać do Polski, ponieważ lokalny kurs wymiany na USD dolarów namibijskich nie jest korzystny. Lot Warszawa-Frankfurt – Lufthansa (Airbus A321). W cenie biletu mała woda oraz mała czekoladka. Lot Frankfurt-Windhuk – Eurowings Discover (Airbus A330). W cenie biletu (klasa ekonomiczna) dwa posiłki w tym jeden na ciepło, kawa, herbata, soki, woda. W drodze powrotnej (trasa Frankfurt-Warszawa) bardzo długie oczekiwanie na samolot Lufthansy do Warszawy (7 godzin oczekiwania na lotnisku). Kilka godzin wcześniej do Warszawy leci samolot LOT. W ofercie na marzec Rainbow na trasie Frankfurt-Warszawa korzysta już z połączenia realizowanego przez LOT (5 godzin oczekiwania na lotnisku). Mieliśmy rewelacyjnego pilota Pana Przemysława – słowa najwyższego uznania. Także praca lokalnego przewodnika Hilkia oraz kierowcy Mojeza (mam nadzieję, że nie przekręciłem imion) są godne uznania. Po Namibii podróżujemy ciężarówko-autobusem (Safari Truck) HINO 500. Pojazd jest wygodny, klimatyzowany, przy każdym siedzeniu dostępne są złącza USB 2.0 przy pomocy których można ładować np. telefony. W sklepach SPAR zlokalizowanych min. przy stacjach benzynowych warto kupić adapter podróżny ze złączami typu Afryka południowa, koszt około 35 dolarów namibijskich. W sklepach SPAR dostępne są także bardzo dobre kanapki, dania na ciepło. W sklepach SPAR Coca Cola 0,6l kosztuje około 13 dolarów namibijskich, cydr Savanna 0,33l (polecam jest bardzo dobry) około 20, piwo Windhoek puszka 0,5l około 18, woda 1,5l około 17. Toalety przy stacjach benzynowych w większości są płatne 3-5 dolarów namibijskich. Zakwaterowanie na wycieczce: Hotel Movenpick (Mercure Hotel Windhoek) – bardzo dobry. Jedyny minus to długie oczekiwanie na serwowane obiadokolacje. W ostatni dzień pobytu po posiłku spożytym w hotelu Mercure kilka osób miało bardzo poważne problemy żołądkowe (warto zabrać ze sobą leki). Solitaire Lodge – bardzo dobry. Warto spróbować słynnego jabłecznika serwowanego w Solitaire. Jedyny minus to pakiet śniadaniowy. Bay View Resort Namibia – bardzo dobry. Khorixas Rest Camp – bardzo dobry. Etosha Safari Camp Gondwana – bardzo dobry. Waterberg Resort – bardzo dobry. W programie wycieczki jest wizyta w wiosce Himba. Nie jest to typowa wioska Himba tylko miejsce tzw. aktywności lokalnej. Wizyta w „wiosce” jest ciekawa, bardzo interesująca, można zrobić ładne zdjęcia, przy czym fajnie by było odwiedzić prawdziwą wioskę ludu Himba. W „wiosce” można też spotkać panie z ludu Herero. W „wiosce” panie sprzedają rękodzieło, przy czym wyjściowe ceny są bardzo wysokie – trzeba się targować. Przemieszczając się Safari Truckiem po Namibii także można spotkać panie z ludu Himba oraz Herero. Warto u nich coś kupić, ponieważ żyją w większości tylko z tego co zarobią na sprzedaży rękodzieła. Jeżeli coś nam się spodoba warto to kupić, ponieważ wielce prawdopodobne jest to, że później już tego nigdzie nie dostaniemy. W porze deszczowej jest znacznie mniej zwierząt niż w porze suchej, warto zabrać ze sobą coś cieplejszego – wieczorami w niektórych rejonach Namibii może być chłodno. Należy pamiętać także o kapeluszu chroniącym przed słońcem, kremie z filtrem UV oraz nawadnianiu się. Odnośnie informacji z programu co należy ze sobą zabrać: 2 zdjęcia paszportowe - nie wymagają (ale mogą wymagać) 2 kopie paszportu - nie wymagają (ale mogą wymagać) Wniosek wizowy - wymagany Wyciąg z konta lub pismo gwarancyjne z banku - nie wymagają (ale mogą wymagać) Deklaracji zdrowia - nie wymagają (ale mogą wymagać) Dodatkowo trzeba wypełnić formularz wjazdowy który dostępny jest u pilota wycieczki oraz na lotnisku w Windhuk.
5.0/6
Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka, której największą zaletą był przewodnik Przemek! Ogromna wiedza na temat Afryki, a w szczególności Namibii. Hotel w Walvis Bay oraz Windhoek w bardzo wysokim standardzie, reszta bardzo przyzwoita i czysta. Program wymierzony dobrze na ilość dni. Jedynie w ostatnie półtora dnia można by dodać jakiś punkt programu. Grupa nie za duża - 16 osób. Bardzo dobry kierowca , może tylko mało komfortowy autobus, a raczej naczepa na ciężarówce. Podsumowując , bardzo polecam.
5.0/6
Niedawno wróciłam z kapitalnej wycieczki do Namibii, dawnej Afryki Południowo-Zachodniej, byłej kolonii niemieckiej. Kraj pięknych krajobrazów, dużej powierzchni i bardzo niskiego zaludnienia, bezpieczny. Podróżowałam na początku pory deszczowej - zwierząt mniej, ale jak już były, to w bardzo licznych stadach. Za to niesamowite widoki ukwieconej sawanny, zielonej, z mnóstwem kolorowych ptaków. Warunki hotelowe w Swakopmund bardzo dobre, a w lodgach Etoshy wyśmienite. Na tym tle odstaje Hotel Safari w Windhoek. Pokoje "sprzedgierkowskie", zaniedbane. Może należałoby zastanowić się nad zmianą hotelu w stolicy na lepszy i położony bardziej centralnie. Jedzenie wszędzie bardzo dobre, z wpływami niemieckimi i lokalnymi. Było w czym wybierać. Pilot, Pan Przemek kompetentny, potrafiący scalić grupę. Mam jedynie pewne zastrzeżenia co do programu. Na Sceleton Coast powinniśmy "odwiedzić" więcej wraków. Tam jest przecież droga, nie na samą Północ, ale dużo dalej niż do widzianej przez nas Zeldii. Wyprawa po Zatoce Walvis Bay rewelacyjna! Foki, pelikany, delfiny i te pyszne ostrygi z szampanem! Nie trzeba zabierać grzałek, przydadzą się przedłużacze, a namibijskie wtyczki kupujemy za grosze na miejscu, chociaż już pojawiły się w Polsce, ale są dość kosztowne. One nie przypominają żadnych innych. My lecieliśmy liniami Qatar Airways przez Doha. Czas przesiadki w Doha jest zbyt krótki w drodze docelowej. Nasz samolot z Warszawy spóźnił się godzinę i potem był nerwowy galop do kolejnego samolotu, na granicy niezdążenia. Proponuję zrobić nocleg w Doha. Wiza 5-96-godzinna jest bezpłatna. Dodać koszty noclegu i zwiedzamy sobie Katar po niskich kosztach. Uprzedzamy jedynie, że do Kataru nie wolno wwozić żadnego alkoholu, gdy się przekracza ich granicę. Alkohol puszczają jedynie w tranzycie, zapakowany, opieczętowany itp. Afryka jest wspaniała a Rainbow potrafi nam ją dobrze zaprezentować.
4.5/6
Dobra i urozmaicona wycieczka objazdowa. Przecieraliśmy szlak jako pierwsi z wyjątkowym przewodnikiem, Panem Krzystofem Zielińskim, który dwoił się i troił, żeby wzbogacić program. Dzięki jego zaangażowaniu, pasji i wiedzy wróciłem w pełni zadowolony do domu. Były 2 grupy. Nasza miała niestety ogromne problemy ze środkami transportu, które były wymieniane trzy razy. Niestesy lokalny kontrahent Rainbow się nie popisał.