Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
to dla mnie był 5 wyjazd do Ameryki Południowej, uzupełniający w pewnym sensie te terytoria których wcześniej nie widziałam. Wyjazd obejmuje trzy etapy: pólnocno-zachodnia Argentynę (część sucha wysoka i górzysta), pólnocno -wschodnią Argentynę (las tropikalny i mokradła) oraz Rio de Janeiro (równie gorąco i wilgotno chociaz w wydaniu miejskim). Dla osób wyjeżdząjących do AmPd po raz pierwszy - warto pojechać wcześniej (nie w koncu kwietnia), żeby zobaczyć przy lepszej pogodzie boskie Buenos. Najładniejsze jest w grudniu-styczniu czyli latem. Teraz było ponure i deszczowe i wielu osobom po prostu sie nie podobalo (!). Wycieczka jest ciekawa geograficznie - region Salta, piekne formacje skalne, ciekawa historia niepodległościowa, solniska, widowiskowe przejazdy i piekne motywy do footografii. Park narodowy Ibera - w tym roku był pełen wody więc opinia że mokradla wysychaja naprawdę nie jest usprawiedliwiona, bo to sie zmienia. Fajne safari - było dużo kapibar, kajmanów, bawołów, miejscowego bydła, oraz kilkanaście odmian ptaków i małpy. Duże wrażenie zrobiła na mnie wizyta w miesjcowości Wanda i spotkanie z synem pierwszych polskich kolonistów, świetnie mówiącym po polsku i pielęgnującym lokane muzeum. Po prostu "żywa historia" - wiele osób było zafascynowanych, choć oczywiście zależy to od indywidualnego nastawienia. bardzo chciałam odwiedzić ruiny misji San Ignacio, nie zawiodłam się bo mocno uruchamia wyobraźnię (szczególnie w pokoleniu które zna film "Misja"). Wodospady Iguazu - genialne jak zawsze, mnóstwo wody w tym roku. Zawiodłam się Rio de janeiro: jego polozenie jest przepiękne, to nie kwestionowane. Ale jest mniej "europejskie" niż Buenos Aires czy Santiago de Chile, i tym byłam trochę rozczarowana. Plus fala upałów, która powodowała że chwilami 'walczylo się' o życie...
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyprawa bardzo ciekawa, można zobaczyć a wręcz dotknąć wiele interesującej przyrody. Dość uciążliwe są wewnętrze przeloty ale nie ma możliwości tego uniknąć, odległości są ogromne. Naj gorzej wspominamy przewodniczkę M., brak zaangażowania i nie udzielanie informacji! Najgorsze że jeździ też do Chile, Boliwia, Peru!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawa wycieczka , choc nie dosc intensywna . Mozna by zobaczyc wiecej . Niepotrzebne 2 dni wolne w RIO - co najmniej jeden z nich mozna by zamienic na cos ciekawego w terenie . Szkoda , ze Iguazu tylko od strony brazylijskiej , tez uwazam , ze byl czas nawet poprzedniego dnia na strone argentynska ( po poludniu) . Przejazd wzdluz drogi do Pociagu do Chmur sie nie odbyl , podobno zamknieta droga . Niby poza programem , ale jak wiem inne grupy tez to robia : plywanie godzinne po Paranie - szczerze nic interesujacego , ciekawsze sa mazury :o))
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka z ciekawym programem pozwalającym poznać zarówno Argentynę i Brazylię. W swoim programie oferuje wiele przelotów wewnętrznych co dla podróżników stanowi nie lada wyzwanie a czasem też zagrożenie odwołania lotu ze względu na warunki pogodowe. Naszej grupie na szczęście pogoda dopisała i program został zrealizowany. Przejechaliśmy szutrowymi drogami przez Argentynę podziwiając przepiękne górskie krajobrazy. Niestety nie obyło się bez przebitych opon i przymusowego wielogodzinnego postoju, ale było warto, bo tylko w taki sposób można poczuć prawdziwy smak podróżowania. Niestety nie dotarliśmy w tym dniu do Parque de los Cardones słynącego z wielkich kaktusów. Oczekując na wymianę opon samodzielnie eksplorowaliśmy najbliższą okolicę. Towarzysząca nam przez cały czas piękna pogoda pozwoliła poczuć i zobaczyć w całej krasie przepiękne wodospady Iguazu od strony brazylijskiej, głośne Rio de Janerio ze sławną plażą Copacabana, fawelami, posągiem Chrystusa i Głową Cukru. Sprzyjające warunki pogodowe pozwoliły nam również zapolować z aparatem fotograficznym na liczne zwierzęta i ptaki w czasie wizyty w Parque Ibera. Najsłabszym punktem wycieczki okazała się Pani pilot Monika prowadząca grupę wg własnego sztywnego planu i okazywanym niezadowoleniem z powodu chęci wykupienia jak największej ilości fakultetów przez uczestników wycieczki. Pilot przekazujący w trakcie podróży autokarem/busem tylko suche informacje bez tzw. smaczków i ciekawostek to zdecydowanie za mało.