5.0/6 (182 opinie)
3.0/6
Kraj nieciekawy, w pokomunistycznej ruinie, program przepełniony świątyniami, które nie są zupełnie zachwycające. Hotel nad Morzem Czarnym poniżej krytyki - i mimo licznych głosów niezadowolenia biuro nie robi nic aby go zmienić na lepszy, to są kpiny z Klientów. To nie te czasy, żeby nie zwracać uwagi na zimną wodę do mycia, zimne jedzenie i grzyby na ścianach. A spędza się tam aż 3 noce z 7, czyli stosunkowo sporo. Z programowych atrakcji jedynie Parlament robi wrażenie - nie swym wysublimowanym pięknem, ale potęgą i ogromem. To że jest to drugi pod względem wielkości budynek na świecie odczuć można tylko na żywo, zdjęcia nie są w stanie tego oddać. Pilotka i przewodniczka zniechęcają do robienia zdjęć w środku, gdyż jest to dość droga sprawa (ok. 30 zł), ale uważam że warto, drugiej takiej budowli nie zobaczymy nigdzie. Natomiast nie warto wykupować taksy foto w zamku Peles, cena też 30 zł, ale nikt przy sprzedaży biletów nie wspomni, że w środku nie wolno robić zdjęć z lampą błyskową, pomimo panującego tam półmroku. Z atrakcji fakultatywnych rejs po Delcie Dunaju jest godny polecenia, malowniczo i pięknie, a wodne safari z aparatami na ptaki jest świetną sprawą.
2.5/6
Najlepiej odwiedzić ja samodzielnie, jest blisko, bezstresowo bez konieczności oglądania koszmarnej ilości kościołów itp, itd
2.5/6
Podsumuję ją trochę zmienioną nazwą: Rumunia - bardzo długim acz interesującym szlakiem hrabiego Drakuli nad nieciekawe kurorty nad Morzem Czarnym
2.0/6
Cena wycieczki 2962 zł + 140 Euro wstępy + 100 Euro fakultety (nieobowiązkowe ale wszyscy kupują) = 4090 zł cena szokuje za tego typu wycieczkę. niestety pandemia robi swoje i każdy chce zarobić. Do tego pamiątki, jakieś jedzenie na drogę i robi się 5000 zł na osobę :(