5 rezerwatów przyrody w Panamie, które warto odwiedzić

Położona nad Oceanem Spokojnym i Morzem Karaibskim Panama słynie z pięknych, dziewiczych krajobrazów, pełnej kontrastów stolicy o tej samej nazwie i z „ósmego cudu świata”, za jaki uważa się Kanał Panamski. Spragnieni słońca turyści znajdą tu najbardziej rajskie z rajskich plaż, rafy koralowe i krystalicznie czyste morze, mieniące się wieloma odcieniami błękitu.
Jeśli dorzucimy do tego opisu majestatyczne góry i tropikalne lasy, otrzymamy obraz sielankowej scenerii, w której odpoczynek jest prawdziwą przyjemnością. Jednym z największych atutów Panamy są niewątpliwie jej krajobrazy, bogata fauna i flora, a także znakomita infrastruktura turystyczna. Na wyspie znajduje się kilka wspaniałych rezerwatów przyrody, które zdecydowanie warto odwiedzić w przerwie między opalaniem, a imprezami na plaży. Miłośnicy dzikiej natury będą mieli tu z czego wybierać. Oto kilka, naszym zdaniem, najciekawszych propozycji.

Park Narodowy Coiba

W prowincji Veraguas, w Zatoce Chiriquí na Pacyfiku, znajduje się obszar chroniony – Park Narodowy Coiba, który obejmuje 38 wysp, z których największą jest Coiba (503 km2). Jest to jeden z największych parków morskich na świecie, a także ostatnia ostoja dla niektórych ginących gatunków, takich jak harpia gujańska. W roku 2005 został wpisany na listę dziedzictwa światowego UNESCO. Ponieważ wyspa w przeszłości pełniła funkcję kolonii karnej Panamy, dostęp do niej był bardzo ograniczony. W ten sposób, niejako przy okazji, aż 80% naturalnych zasobów wyspy przetrwało w stanie nienaruszonym i dzięki ograniczonemu oddziaływaniu człowieka mogło się swobodnie rozwijać. Obecnie zespół wysp jest wyjątkowym naturalnym laboratorium dla badań naukowych i pomostem ekologicznym do strefy tropikalnej wschodniego Pacyfiku, odgrywając kluczową rolę w procesie migracji i przetrwania ryb pelagicznych i ssaków morskich. Dostęp do parku jest ściśle regulowany przez państwo, dlatego najlepiej skorzystać z gotowej oferty, by nie musieć samodzielnie martwić się o zdobycie niezbędnych pozwoleń. Trzeba zjechać spory kawałek kraju, by się tam dostać, ponieważ wycieczki – niecałe dwie godziny na łódce – ruszają wyłącznie z miasteczka Santa Catalina. To, co zobaczycie na miejscu wynagrodzi jednak wszelkie trudy podróży i sprawi, że zapomnicie o całym świecie.



Park Narodowy Chagres

Z nowoczesnej stolicy Panamy do parku narodowego Chagres wiedzie dość krótka, wyboista, ale niezwykle urokliwa droga. Z okien autokaru można podpatrywać codzienne życie w maleńkich gospodarstwach Panamczyków, krzątające się gospodynie domowe i niziutkie charakterystyczne domki, które mają zawsze jedną ścianę (tę od strony drogi) pomalowaną na różne kolory. Droga zajmuje około godziny. Teren parku zamieszkują Indianie Embera, wywodzący się z zalesionych terenów położonych przy granicy panamsko-kolumbijskiej, którzy są ekspertami w sztuce przeżycia w dżungli. Wiele lat temu w czasie wojny kolumbijskiej amerykańscy żołnierze wspierający władze Kolumbii w walce z rebeliantami ukrywającymi się w dżungli mieli problem z poruszaniem się po niej. I tak dzikie plemię Embera zostało zatrudnione do szkolenia amerykańskich oddziałów w utworzonym w tym celu ośrodku Colon. Po zamknięciu ośrodka, okazało się, że Indianie przyzwyczaili się już do niektórych cywilizacyjnych udogodnień i nie mają ochoty wracać „na stare śmieci”. W związku z tym rząd Panamy złożył im propozycję nie do odrzucenia: będą mogli założyć wioskę na terenie parku narodowego Chagres, ale z zakazem prowadzenia polowań. W zamian za to mieli szerzyć wiedzę o swoim plemieniu, jego historii i tradycjach wśród odwiedzających park turystów. I tak właśnie powstał swoistego rodzaju skansen, w którym Embera żyją w warunkach zbliżonych do tych, jakie mieli w swej rodzimej dżungli Darien. Dawne wojownicze plemię obecnie zajmuje się rybołówstwem i rolnictwem, a także rękodziełem. Embera kultywują tradycje swoich przodków malując ciała i wykonując tradycyjne stroje. Ich pradawną tradycję widać także w tańcu i obrzędach. Indianie budują swoje czółna z drzewa espave, cedru lub żółtej sosny. Warto odwiedzić ich w ich naturalnym środowisku i przyjrzeć się z bliska życiu tak bardzo odmiennemu od naszego.



Park Narodowy La Amistad

Ten transgraniczny park narodowy jest wpisany na listę dziedzictwa światowego UNESCO. Dzięki wyjątkowemu położeniu geograficznemu rezerwatu, będącego jedynym miejscem w Ameryce Środkowej, w którym występują ślady zlodowaceń czwartorzędu, możliwa była – i nadal jest – wymiana genetyczna między florą i fauną Ameryki Północnej i Południowej. Większą część rezerwatu, w którym zamieszkują cztery różne plemiona indiańskie, porastają lasy tropikalne. Obszar ten jest miejscem ścisłej współpracy między Kostaryką i Panamą.

Park Narodowy Darien

Park znajduje się we wschodniej części Panamy i rozciąga się od poziomu morza do najwyższego punktu na wysokości 1875 m n.p.m. Obszar parku o powierzchni 5970 m2 pokrywają lasy deszczowe i namorzynowe, świetnie zachowana puszcza dziewicza, a także skały i piaszczyste plaże. Tereny te zamieszkuje bardzo zróżnicowana gatunkowo zwierzyna. Co ciekawe, dla niektórych gatunków park stanowi południową granicę występowania, a dla innych – północną. W obszarze Parku Darien żyją Indianie Choco, którzy przywędrowali tu z Kolumbii mniej więcej 300 lat temu. Ich bliskie związki z Indianami Ameryki Południowej są nadal widoczne w zachowanych obyczajach, w sztuce wyplatania koszy i… w używaniu zatrutych strzał.

Archipelag San Blas

Archipelag San Blas tworzy ponad 360 wysp różnej wielkości, niektóre są bezludne, na innych żyje tylko jedna rodzina. Nie jest to oficjalny rezerwat, ale z pewnością zasługuje na uwagę ze względu na swój pierwotny charakter. Wyspy archipelagu zamieszkują Indianie Kuna, którym niewiele potrzeba do szczęścia, i którzy chronią swoją małą ojczyznę przed nawałem ciekawskich. Przed przybyciem na zamieszkałą wyspę należy spytać o pozwolenie. Odpowiedź praktycznie zawsze jest pozytywna, ale wypada trzymać się tego dobrego zwyczaju. Na wyspach zabronione jest nurkowanie i zbieranie kokosów, które miejscowi sami sprzedają. Indianie Kuna wiodą proste życie, które możemy tu podglądać. Bladym świtem mężczyźni wyruszają w morze, by łowić ryby i skorupiaki, a kobiety dbają o gospodarstwo i ręcznie wyszywają tradycyjne stroje molas. Praktycznie jedynym środkiem transportu są łodzie – dzieci dostają się nimi do szkoły, a dorośli na łowy.



Park Narodowy Soberania

Zaledwie 30 minut jazdy samochodem z centrum Panamy wystarczy, by znaleźć się w prawdziwym ornitologicznym raju. Najlepiej przyjechać tu wcześnie rano, gdy zwierzęta są najbardziej aktywne. W jednej z części parku wydzielone jest miejsce, gdzie w okresie, gdy nie kwitną kwiaty, dokarmiane są kolibry. Rozstawiane są poidełka wypełnione wodą z cukrem, do których przylatuje aż siedem z czternastu żyjących w parku gatunków tych najmniejszych ptaków świata. Co ciekawe w Panamie żyje aż 57 gatunków kolibrów.

Panama jest stosunkowo mało popularnym kierunkiem wakacyjnych wyjazdów, a szkoda, bo naprawdę potrafi – i ma czym – zauroczyć nawet najbardziej wybrednych turystów. Zazwyczaj pozostaje w cieniu pobliskiej Kostaryki, ale to z pewnością się niedługo zmieni, gdyż stopniowo przybywać będzie jej zwolenników. Panama jest zdecydowanie krajem kontrastów. Z jednej strony mamy drapacze chmur, olbrzymie centra finansowe i luksusowe wille, a z drugiej przydrożne sklepiki z lokalnymi fast foodami. Jest to z pewnością jedna z ciekawszych destynacji w tej części świata.
Data Publikacji: 20.07.2018

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Wenezuela i tajemnica Latarni Maracaibo, czyli niesamowite Błyskawice CatatumboNa południowy zachód od jeziora Maracaibo, w sercu stanu Zulia w Wenezueli, leży tajemniczy region, gdzie niebo każdej nocy rozświetla spektakl natury. Niezwykłe zjawisko znane jako Latarnia Maracaibo lub Błyskawica Catatumbo (hiszp. Relámpago del Catatumbo), to najdłużej trwająca burza na świecie. Niemal przez cały rok, na ograniczonym obszarze, pioruny rozdzierają ciemność przez dziewięć godzin każdej nocy, przyciągając uwagę podróżników, naukowców i legend. Od wieków, błyskawice te były tematem lokalnych opowieści i źródłem fascynacji rdzennych mieszkańców. Ich światło odegrało również kluczową rolę w historii – w 1597 roku hiszpański poeta Lope de Vega uwiecznił w klasycznym poemacie „La Dragoneta” wydarzenie, w którym Błyskawice Catatumbo uniemożliwiły angielskiemu piratowi Sir Francisowi Drake'owi dokonanie nocnego ataku na Maracaibo. Światło piorunów nie tylko zdradziło jego zamiary, ale i ocaliło miasto. Błyskawice Catatumbo zafascynowały również słynnego niemieckiego przyrodnika Alexandra von Humboldta, który opisał je jako jedno z najbardziej niezwykłych zjawisk, jakie zaobserwował w swojej podróży po Ameryce Południowej. Dlaczego właśnie to miejsce słynie z najwyższej intensywności wyładowań na świecie? Co powoduje, że niebo w tym miejscu stale przecinają błyskawice? Tego dowiesz się z naszego artykułu.
krajobraz kierunku
Zakynthos – najpiękniejsze miejsca, które trzeba zobaczyć Połączenie malowniczej scenerii i przepięknych plaż sprawiło, że Zakynthos jest jedną z ulubionych przez turystów greckich wysp, choć wciąż mniej znaną niż Kreta czy Santorini. Wyspa może poszczycić się niezwykłą i skomplikowaną historią. Według Homera wchodziła w skład państwa Odyseusza, w średniowieczu stanowiła część Cesarstwa Bizantyjskiego, a w latach 1484-1797 pozostawała pod panowaniem Republiki Weneckiej, co widać po dziś w lokalnej architekturze, kuchni i dialekcie. Niestety potężne trzęsienie ziemi, które miało miejsce w sierpniu 1953 r. uszkodziło ponad 90 % budynków na tej rajskiej wyspie. Zakynthos to mała wyspa ze wspaniałymi plażami, bujną przyrodą i przyjemnym ciepłym klimatem, która jest idealnym wakacyjnym wyborem dla każdego. Bez względu na to, czy poszukujesz tętniących życiem klubów nocnych, czy relaksujących i spokojnych wakacji na słońcu z rodziną lub partnerem, na Zakynthos znajdziesz coś dla siebie. Poniżej przedstawiamy miejsca, które warto odwiedzić, by przywieźć z Grecji wspaniałe wspomnienia.
krajobraz kierunku
Rejs po Zatoce Tajlandzkiej - malowniczym zakątku AzjiZatoka Tajlandzka roztoczyła przede mną pełnię swojego egzotycznego, azjatyckiego czaru. W rejsie po malowniczych i wiecznie zielonych krajach Azji towarzyszył mi smak limonki, ostry zapach chili i orzeźwiający chłód tajskich lodów. Państwa zatoki są różnorodne i barwne jak ich kuchnia, o wyraźnym kolorycie i skomplikowanej naturze. Umykają sztywnym klasyfikacjom, są nieoczywiste i fascynujące.
krajobraz kierunku
Djerba – najpiękniejsze plaże na wyspie flamingówDjerba (Dżerba), największa tunezyjska wyspa, to idealne miejsce do wypoczynku dla rodzin z dziećmi. Bogata historia, interesująca kultura oraz doskonała kuchnia sprawiają, że każdego roku przyjeżdżają tu tysiące turystów z całego świata. Tym, co przyciąga wczasowiczów, są między innymi piaszczyste plaże, uważane za najlepsze w całym kraju, krystalicznie czysta woda oraz doskonała pogoda, którą można cieszyć się przez większość roku! Co ciekawe, zimą na wyspę licznie przybywają flamingi, które są jedną z największych lokalnych atrakcji. Djerba - jakie są najpiękniejsze plaże tej tunezyjskiej wyspy i co warto zobaczyć, gdy już tu zawitasz?