Most samobójców i filmowców – Golden Gate Bridge
Na świecie niewiele jest mostów, które można przywołać z pamięci. Golden Gate Bridge trudno pomylić z jakimkolwiek innym. Pierwsze, co wielu ludzi ma przed oczami słysząc o
San Francisco, to właśnie ta 2,7 km konstrukcja. Prezentuje się świetnie, niezależnie od pory dnia i pogody. Za sprawą pomarańczowego koloru, bardzo dobrze prezentuje się nie tylko w mocnym, kalifornijskim słońcu, ale też spowity mgłą. Malowniczo prezentuje się również nocą, oświetlony tysiącami latarni, z rozpościerającym się z obu stron widokiem na wody Oceanu Spokojnego.
Zwiedzanie San Francisco tropem filmowych kadrów
Piękny Golden Gate Bridge zagrał też w czołówce – popularnego w latach 90. – serialu Pełna Chata. Niektóre ujęcia produkcji pokazują też Alamo Street. Dom, który widzowie mogą podziwiać z zewnątrz to w rzeczywistości jeden z budynków na osiedlu 1709 Broderick Street. Golden Gate Bridge stał się również bardzo popularną scenerią dla wielu filmów oraz gier komputerowych. Reżyserzy upodobali sobie zwłaszcza sceny związane ze zniszczeniem mostu. Do najbardziej rozpoznawalnych adaptacji filmowych, kręconych na Golden Gate, warto zaliczyć produkcje takie jak: Samotny Jeździec, Star Trek, Superman, Wywiad z wampirem, Zabójczy widok. Most posłużył też za wzór do modelu wykorzystanego w grze Watch Dogs.
Na zabytkowym Alamo Square
Każdy, kto pamięta jeszcze przełom lat 80. i 90. zapewne przypomina sobie serial Pełna Chata i charakterystyczny rząd domów, przewijający się w czołówce. To właśnie
Alamo Square – ze swoimi zachwycającymi charakterystycznymi rezydencjami w stylu wiktoriańskim oraz okalającym je parkiem. Z uwagi na swoją zabytkową drewnianą zabudowę oraz wyjątkową architekturą mieszkaniową, nazywaną często „Painted Ladies”, na obszarze tym utworzono Historyczną Dzielnicę Alamo Square. Na obrzeżach parku znajduje się wiele znaczących architektonicznie rezydencji, w tym Dom Williama Westerfelda, Dwór Arcybiskupa oraz rezydencje rosyjskich i niemieckich konsulów cesarskich z początku XX wieku.
Porty jak z pocztówki – Fisherman’s Wharf
Dzielnica portowa wygląda niczym scenografia do filmu. Kolorowa przystań rybacka słynie z restauracji serwujących świeże owoce morza. Na miejscu turyści mogą kupić pamiątki w jednym z wielu sklepów. Na podróżnych na odkrycie czekają również dwa miejsca – przystań numer 33 oraz przystań numer 39. Pierwsza z nich służy głównie za punkt odprawy turystów na pobliską wyspę ze słynnym więzieniem Alcatraz. Z kolei przystań numer 39 znana jest jako miejsce podziwiania lwów morskich, określanych też mianem uchatek kalifornijskich. Ustawione tu znaki sugerują specjalnie wyznaczone strefy, w których bezkarnie mogą opalać się te sympatyczne zwierzęta. Zabytkowa drewniana zabudowa budek z jedzeniem kryje w sobie kultowe
smaki, głównie świeżych ryb i owoców morza. Szczególnym uznaniem cieszy się tu chowder podawany w chlebie. Znalazła się tu także restauracja, inspirowana filmem Forrest Gump – Bubba Gump Shrimp Restaurant. Nieopodal miłośnicy czekolady znajdą również coś dla siebie. Przy Ghirardelli Square czekają na nich liczne restauracje i sklepy, w tym te z najlepszą czekoladą na świecie.
Na najbardziej krętej uliczce świata
Kolejna atrakcja San Francisco
– Lombard Street – zyskała miano najbardziej krętej uliczki na świecie. Położona pośród okazałych domów i kwitnących krzewów hortensji droga to punkt obowiązkowy w czasie podróży po San Francisco. Warto zjechać autem z góry na dół i uwiecznić te chwile zdjęciami. Popularność tego krótkiego odcinka jest tak duża, że w niektóre dni liczba przewijających się aut potrafi osiągnąć nawet 6 tysięcy. Dlatego też, w związku z dużą uciążliwością, w najbliższych planach jest wprowadzenie opłat z przejazd.
• W San Francisco, podobnie jak w innych stanach, obowiązują pewne nieaktualne, zapomniane i dziwne przepisy, m.in. zakaz mycia samochodu zużytą bielizną.
• Pierwsze spodnie jeansowe zostały wyprodukowane w Kalifornii przez firmę Levi Strauss & Co. Miały zastosowanie ochronne podczas prac m.in. w czasie gorączki złota.
• Ze względu na poszanowanie prywatności San Francisco stało się pierwszym miastem, które wprowadziło zakaz i wycofało się z korzystania z automatycznego systemu rozpoznawania twarzy w monitoringu.
• Miasto słynie z nieregularnej topografii. Nie ma w tym nic dziwnego, gdyż zostało zbudowane na ponad 43 różnych wzgórzach.
• W San Francisco znajduje się największe w USA i drugie na świecie Chinatown. Wiele nazw ulic i lokali jest dodatkowo zapisywana w języku chińskim.
• Kilku miejscom na świecie przypisuje się pochodzenie chińskich ciasteczek z wróżbą. Jednym z najczęściej podawanych jest San Francisco. W rzeczywistości ten wypiek pochodzi najprawdopodobniej z Japonii.
• Mieszkańcy lubują się w kawiarniach. Jest ich tu ponad 300. To prawdopodobnie tu narodziła się kawa po irlandzku.
Z wizytą w najsłynniejszym więzieniu świata – Alcatraz
Jedno z najsłynniejszych więzień świata, Alcatraz, stało się miejscem skazania wielu przestępców z pierwszych stron gazet, takich jak Al Capone czy George „Machine Gun” Kelly. Założeniem budowniczych więzienia było stworzenie miejsca, z którego nikomu nie uda się uciec. I tak było w istocie. Pomimo wielu prób, żaden z więźniów nie opuścił wyspy. Dziś to miejsce stanowi nie lada atrakcję, a bilety trzeba kupować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Zwiedzanie nie odbywa się w ściśle wyznaczony sposób – turystom pozostawia się sporą swobodę na samodzielną eksplorację obiektu. Zachowane w pierwotnym stanie, pozwala na własnej skórze doświadczyć, w jakich warunkach przez wiele lat musieli przebywać skazani. Więzienie stanowiło nie tylko obiekt o faktycznej użyteczności, ale także plan filmowy. Posłużyło jako sceneria do wielu produkcji, takich jak Ucieczka z Alcatraz, Twierdza czy Morderstwo pierwszego stopnia. Zwiedzanie Alcatraz kosztowało mnie ok. 48 dolarów i trwało ok. 2,5 godziny. Wliczone w to jest korzystanie z 45-miutowego przewodnika audio po celach skazańców. Nagrania są intrygujące i świetnie dopełniają samodzielnego odkrywania przestrzeni. Istnieją też bilety na wycieczki nocne, które kosztują ok. 55 dolarów. Zdecydowanie warto się tu wybrać 😉