Indie: skąd wzięły się Święte Krowy?

W jednej ze swoich wypowiedzi Gandhi głosił: „Ochrona krów to dar hinduizmu dla świata. Hinduizm będzie żył tak długo, dopóki będą żyć hinduiści chroniący krowy.” Standardem w Indiach jest widok tych ssaków na środku drogi. Nawet w dużych miastach, jak Mumbai czy Delhi, chodzą one po chodnikach, kryją się w cieniu samochodów, leżą na ulicach, czasami zaglądają do sklepików albo skubią warzywa na straganach. Są nieodłącznym elementem krajobrazu tego kraju. A powiedzenie dziewczynie, że ma oczy jak krowa, jest tutaj wyjątkowym komplementem.
W Indiach jest wiele bawołów i byków, i wszystkie żyją wśród ludzi, jednak za święte uznawane są tylko krowy dające mleko. Wszystko, co pochodzi od krowy uważane jest za magiczne, uzdrawiające i święte. Pisma wymieniają panća gawja – pięć szczególnie uświęconych substancji, stosowanych w medycynie, ofiarach i rytuałach: mleko, ser (panir), ghi (klarowane masło), nawóz i mocz. Religia hinduistyczna zakazuje zabijania i spożywania bydła domowego – zdecydowana większość hinduistów tego przestrzega. Według ich wierzeń zabicie krowy pociąga za sobą złą karmę. Hindusi to życzliwy naród, ale złe potraktowanie tego zwierzęcia może narazić turystę na nieprzyjemności, łącznie z konsekwencjami prawnymi.



Dlaczego święte krowy są święte?

Symbolizm krowy sięga w wierzeniach indyjskich czasów aryjskich. Teksty starowedyjskie przekazują, iż poza sklepieniem nieba znajduje się niebiańska krowa. Słońce i Księżyc to jej dzieci, a światło jest mlekiem. Natomiast zgodnie z hinduistycznymi pismami, krowa jest uosobieniem staroindyjskiej bogini Prythiwi. A żaden Hindus nie narazi się na gniew matki wszystkich żywych istot, czyli ludzi, zwierząt i roślin. Postać tej ważnej dla hinduzmu bogini pojawia się również jako Djawaprythiwi - połączenie nieba z ziemią. Według legendy deszcz spadający na ziemię, jako nasienie Diwa, zapłodnił Prythiwi. W ten właśnie sposób stała się matką całego życia na ziemi. Za oddawaną jej cześć odpłaca się rolnikom plonami, jest wzorem uprzejmości, łagodności, opiekuńczości i cierpliwości. Symbolami Prythiwi są: świeżo zaorana ziemia i właśnie mleczna krowa.



Innym źródłem jest jeden z najświętszych tekstów hinduskich „Puranie”. Zapisano tu, że krowa o imieniu Kamdhenu wyłoniła się dawno temu spośród oceanów stworzenia i od tego czasu spełnia ludzkie życzenia. Hindusi wierzą też, że by dostać się po śmierci do nieba, muszą przekroczyć mitologiczną rzekę prowadzeni przez świętą krowę Kamdhenu, którą muszą wtedy trzymać mocno za ogon. Dlatego często po śmierci człowieka, lokalnemu braminowi rodzina zmarłego daje krowę. Wierzenia związane z krowami wzmocniła też legenda wedle której sam Kryszna, jedna z inkarnacji boga Wisznu, dorastał w rodzinie pasterzy bydła. Ma również przydomek – bala-gopala, czyli dziecko, które chroni krowy. Na malowidłach przedstawiany jest często jako pasterz z pasącą się u boku krową. Natomiast byk o nazwie Nandi zawsze towarzyszy bogu o imieniu Śiwa.

Zwierzę prawem chronione

Nie tylko wierzenia i lęk przed złą karmą powodują, że krowy są traktowane w sposób szczególny, również świecka konstytucja Indii zawiera zapisy zobowiązujące władze do ochrony tych zwierząt. Jednakże w większości stanów obowiązują miejscowe przepisy i wyjątki od nich, które dopuszczają m.in. zabijanie starych i chorych krów. Okazuje się jednak, że jest to bardzo źle widziane i bywa powodem konfliktów. Zdarzają bowiem przypadki napadów na rzeźnie, rzeźników i na osoby wyznające religie nie nakazujące praktykowania wegetarianizmu (np. muzułman). Dlatego najczęściej nawet stare i schorowane krowy chowane są i karmione aż do ich śmierci. W Indiach funkcjonują specjalne schroniska dla tych zwierząt. Niedaleko Delhi w mieście Gurgaon znajduje się jedno z nich. Swój dom znalazło tam kilkaset krów. Warto odwiedzić to miejsce, obok znajduje się szkoła dla dzieci, park i świątynie.



Nie tylko krowy są święte

W Indiach Bóg może zagościć w ciele najbardziej niepozornego ze stworzeń, a wszystkim im należy się szacunek wynikający z idei ahimsy. Słonia czci się ze względu na jego koligacje z bogiem Ganeśą, ale także z powodu użyteczności, siły i dostojeństwa. Tygrys jest synonimem siły i nieustraszoności, i co rusz któryś z bogów urządza sobie na nim przejażdżkę. Gawial gangesowy to zwierz poświęcony Wisznu i jako takiemu należy mu się szacunek. Orzeł kojarzy się z wierzchowcem bogów – Garudą, czczonym i szanowanym zarówno przez hinduistów, jak i buddystów nie tylko w Indiach. Paw jest symbolem Indii, wielkich władców, bogactwa i piękna. Natomiast przodkowie małp służyli w armii boga Hanumana. Najbardziej znane „małpie świątynie” to kompleks w Galcie pod Jaipurem i Swayambhunath w Kathmandu. Mniej sympatii budzą w przybyszach z Zachodu szczury, a i te bywają czczone i szanowane. Z kolei najsłynniejsze mitologiczne węże, Śiesza i Wasuki są królami Nagów. Zakres świętości i kultu są w przypadku każdego ze zwierząt nieco inne, ale żadne nie jest tak powszechne jak święte krowy.

Data Publikacji: 05.04.2018
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Redakcja Rainbow

Eksperci z branży turystycznej – piloci wycieczek, animatorzy, rezydenci i przewodnicy i wielu innych specjalistów, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas niezliczonych podróży. W tekstach łączą praktyczne wskazówki z fascynującymi historiami i ciekawostkami z różnych zakątków świata. Ich opowieści to nie tylko przewodniki po popularnych kierunkach, ale przede wszystkim autentyczne relacje osób, które na co dzień pracują z turystami i poznają opisywane miejsca od podszewki.

Zobacz inne o:

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Kto przynosi prezenty na świecie? Przewodnik po świątecznych tradycjach różnych kulturŚwięta Bożego Narodzenia łączą nas w radości obdarowywania bliskich, ale to, kto przynosi wyczekiwane prezenty, jest już zupełnie inną opowieścią. W każdej kulturze świąteczne tradycje mają swoją unikalną historię. Gdzieś w dalekiej Laponii renifery ciągną sanie Świętego Mikołaja, a po przeciwnej stronie globu – na afrykańskich równinach – w magicznych torbach kiondo kryją się prezenty od Father Christmas. Część dzieci swoje wymarzone prezenty otrzymuje już 24 grudnia, podczas gdy inne wypatrują Trzech Króli, którzy z podarunkami przybywają 6 stycznia, i nieznana jest im postać Świętego Mikołaja. Każdy kraj i region mają swoją opowieść i swoją postać, która przychodzi w świąteczny czas, by przynieść nie tylko prezenty, ale i kawałek magii, tradycji i historii. Dowiedz się, jak „Święty Mikołaj” i związane z nim tradycje wyglądają w różnych zakątkach globu, czytając ten artykuł!
krajobraz kierunku
Noche de las Velitas – kolumbijska Noc Świeczek która otwiera sezon bożonarodzeniowyW blasku świec jest coś magicznego, pocieszającego, skłaniającego do refleksji. Wystarczy jedna świeczka rozjaśniająca mrok, by poczuć się bezpiecznie. Być może to kwestia atawistycznego poszukiwania schronienia przy ogniu, a może po prostu uniwersalnej symboliki światła przedzierającego się przez ciemność. Podczas Noche de las Velitas ludzie gromadzą się nie przy jednej świeczce, ale przy tysiącach świec. Rozdygotane płomyki rozświetlają ulice, place, balkony i brzegi rzek. Całe miasta skąpane są w złocistym blasku, a w tym świetle ludzie – rodziny, sąsiedzi, przyjaciele – wychodzą z domów, by wspólnie celebrować. 7 grudnia magiczna Noc Świeczek otwiera w Kolumbii sezon bożonarodzeniowy. Dlaczego to doskonały okres na wycieczkę do Kolumbii i szansa na doświadczenie czegoś naprawdę niesamowitego? Poznaj bliżej tradycję, która zamienia całą Kolumbię w ocean migotliwych świateł.
krajobraz kierunku
Las Patinatas Navideñas w Wenezueli, czyli bożonarodzeniowe jeżdżenie na rolkachGdy zapada wieczór, między 16 a 24 grudnia, wenezuelskie ulice zamieniają się w prawdziwy tor wyścigowy. Z budynków wyłaniają się tajemniczy ludzie, a dookoła unosi się zapach palonej gumy. Miasta zachodzą mgłą powstałą z oparów dymu i kurzu, a wszędzie słychać ryk silników... no niezupełnie. Mimo że większość ze wcześniejszych opisów to fikcja, to wenezuelskie ulice podczas Las Patinatas rzeczywiście przechodzą metamorfozę, jednak nie w tor wyścigowy, a w... świąteczny tor rolkowy! Las Patinatas to jedna z ciekawszych tradycji bożonarodzeniowych na świecie. Zapoczątkowana w Caracas, szybko objęła swoją świąteczną atmosferą całą Wenezuelę. Rodziny wspólnie pod tropikalnym, wieczornym niebem jeżdżą na rolkach aż do świtu. Jak powstałą ta niespotykana w innych miejscach na świecie tradycja i co ma to wspólnego z El Niño Jesús? Rozsiądź się wygodnie i poznaj to niezwykłe święto (Uwaga: nie zalecamy jazdy na rolkach podczas czytania artykułu!).
krajobraz kierunku
Día de los Difuntos w Kolumbii - cmentarze, pikniki, wspominkiNie wszyscy w Ameryce Łacińskiej świętują śmierć paradami i czaszkami z cukru. Nie wszędzie ulice zamieniają się w karnawał szkieletów, a cmentarze w teatr pod gołym niebem. Kolumbia ma własny sposób – cichszy, bardziej rodzinny, jakby w pół drogi między meksykańskim spektaklem a europejską powagą. Día de los Difuntos nie ma ekstrawagancji Día de los Muertos. Nie znajdziecie tu ulic pełnych turystów z aparatami ani makijażu Catriny. To święto bardziej przypomina polskie Wszystkich Świętych – białe kwiaty zamiast neonowych pomarańczy, modlitwa zamiast fiesty, melancholia zamiast euforii. Ale z jedną kluczową różnicą: Kolumbijczycy nie wychodzą z cmentarza po dziesięciu minutach. Zostają na cały dzień, jakby śmierć nie stawiała muru między żywymi a zmarłymi, tylko przesuwała ich do sąsiedniego pokoju. Chcecie poznać Kolumbię od strony, której nie pokażą wam przewodniki? Usiądźcie z nami na cmentarnym kocu, spróbujcie natilli i posłuchajcie opowieści o niezwykłym sposobie Kolumbijczyków na pamiętanie o swoich zmarłych.