To małe wyspiarskie państwo zamieszkuje nieco ponad 5 milionów osób, z czego znaczną większość stanowią Chińczycy, drugą co do liczebności grupą etniczną są Malajowie i Tamilowie, a trzecią Hindusi. W ostatnich latach znacząco wzrosła liczba imigrantów, głównie z
Chin,
Indii i pozostałych państw Azji Południowo-Wschodniej, a także z Europy i Stanów Zjednoczonych. Dzięki temu współczesny Singapur to miasto wieloetniczne i wielowyznaniowe, niezwykle barwne i różnorodne.
Singapur jest jednym z najbogatszych państw na świecie, jednym ze światowych portów morskich o największym znaczeniu i jednym z głównych centrów finansowych. Prężnie rozwijająca się gospodarka opiera się głównie na usługach finansowych i działalności portu, ale ostatnimi czasy coraz większą rolę w rozwoju kraju odgrywa turystyka.
Polacy wciąż dość rzadko wybierają się na wakacje do Singapuru, ale w miarę poznawania innych ciekawych państw azjatyckich, powoli nabierają ochoty na zwiedzanie także tych mniej oczywistych kierunków. Zazwyczaj turyści rozpoczynają swoją azjatycką przygodę
podróżą do Tajlandii lub
Wietnamu, często wśród ulubionych kierunków znajdują się również Chiny i Hong Kong. Singapur wciąż czeka na to, by polscy turyści masowo zaczęli odkrywać jego tajemnice. Poniżej przedstawiamy podstawowe informacje związane z wyjazdem do Singapuru, które mogą się okazać przydatne przed pierwszą podróżą.
Singapur – co warto wiedzieć przed wyjazdem?
Dokumenty i pieniądze
Turyści z Polski mogą wjechać na terytorium Singapuru na okres do 90 dni bez konieczności posiadania wizy. Przy czym w momencie wjazdu nasz paszport musi być ważny przez jeszcze minimum 6 miesięcy. Na granicy należy okazać władzom celnym bilet powrotny do Polski lub bilety na dalszą podróż po Azji. Nie ma natomiast obowiązku posiadania określonej, minimalnej kwoty niezbędnej na czas pobytu.
Jadąc do Singapuru trzeba zabrać ze sobą dolary amerykańskie lub euro, ponieważ dolary singapurskie są trudno dostępne w Polsce, a z kolei w tamtejszych kantorach nie można dokonać bezpośredniej wymiany złotówek na walutę lokalną. Przywiezioną walutę możemy wymienić od razu na lotnisku, ale lepiej nie wymieniać tam całej posiadanej kwoty, bo zazwyczaj kurs jest mało korzystny.
Szczepienia
Turyści wybierający się do Singapuru nie mają obowiązku wykonywać żadnych określonych szczepień. Z uwagi na stałe zagrożenie wirusem dengi, który wywołuje ukąszenie komara, należy zachować szczególną ostrożność i stosować dobrej jakości środki ochronne. Jednakże tak naprawdę przypadki gorączki krwotocznej są niezwykle rzadko odnotowywane. Turystom przed wyjazdem zaleca się wykonanie „standardowego” zestawu szczepień rekomendowanego przed każdą podróżą do Azji, ale nie jest to konieczne i nikt tego nie sprawdza. Jeśli należysz do grona osób, które lubią dmuchać na zimne, szczepienia z pewnością dadzą ci poczucie komfortu, które w podróży zawsze się przydaje.
Singapur jest państwem świetnie zorganizowanym i ma służbę zdrowia na bardzo wysokim poziomie, ale leczenie jest tam niebywale drogie. Dlatego też turystom zaleca się wykupienie przed wyjazdem dobrej polisy ubezpieczeniowej, która w razie kłopotów pokryje koszty leczenia. Zdecydowanie bardziej opłaci się nam wcześniejszy zakup ubezpieczenia niż spłacanie ogromnego zadłużenia wobec tutejszego szpitala.
Bezpieczeństwo
W Singapurze zagrożenie przestępczością jest niewielkie. Kraj ten słynie z bardzo surowych przepisów prawnych, które są bezwzględnie egzekwowane. Pomimo tego, że żyjemy w XXI wieku, a Singapur jest krajem wysoko rozwiniętym, orzeka się tu nadal karę chłosty jako karę dodatkową, nawet za drobne wykroczenia.
W Singapurze nie ma miejsca na przypadek, wszystko sprawia wrażenie dokładnie przemyślanego i zorganizowanego. Cena za bezpieczeństwo i spektakularny rozwój gospodarczy kraju jest wysoka, gdyż jest nią swoiste ograniczenie wolności obywateli. Wszechobecna inwigilacja i bardzo sprawnie działający monitoring sprawiają, że Singapurczycy zachowują się niemal jak maszyny, które nie okazują uczuć i postępują wyłącznie zgodnie z instrukcją.
Surowe nakazy i zakazy, dotyczące tego, co wolno, a czego nie, obejmują w równej mierze miejscowych, jak i zagranicznych turystów. Dlatego trzeba mieć się na baczności, bo na przykład za jedzenie w środkach komunikacji miejskiej i na dworcach grożą kary pieniężne.
Klimat
Położony tuż nad równikiem Singapur charakteryzuje wilgotny klimat równikowy, w zasadzie pozbawiony podziału na pory roku. Przez cały rok panują tu wysokie temperatury, średnio około 33oC, a wilgotność powietrza na poziomie 90% wzmaga odczuwanie upału przez nieprzyzwyczajonych do takich warunków turystów. W Singapurze normą są częste i obfite opady deszczu, które wzmagają się dwa razy w roku, gdy odczuwane są wpływy monsunu. Turyści wybierający się do Singapuru nie mają w zasadzie dylematu, kiedy wyjechać, ponieważ niezależnie od pory roku, czeka ich tam praktycznie taka sama pogoda i warunki.
Atrakcje turystyczne
Singapur jest co prawda niewielki, ale ma sporo do zaoferowania. Zwłaszcza, jeżeli pamiętamy, że poza samym sercem nowoczesnej aglomeracji, znajduje się mnóstwo ciekawych miejsc w okolicznych wioskach i na małych wysepkach. W centrum miasta zachwycają swą majestatyczną urodą strzeliste drapacze chmur, o wymyślnych konstrukcjach, znajdujące się w Centralnej Dzielnicy Biznesu. Jednym z nich jest słynny hotel z basenem na dachu – Marina Bay Sands. Jest to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków w mieście, a właściwie trzy jednakowe wieżowce połączone dachem, przypominającym nieco kadłub samolotu. Niestety tylko goście hotelowi mają szansę popływać w basenie zawieszonym w chmurach i podziwiać stamtąd piękną panoramę. A hotel do tanich nie należy. Tuż obok hotelu wybudowano niesamowity ogród – Gardens by the Bay, choć zaledwie dziesięć lat temu był tam tylko ocean. Słowo „wybudowano” jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ w ogrodzie znajdują się olbrzymie konstrukcje z metalu, kształtem przypominające drzewa palmowe. Super Drzewa, jak je tu nazywają, porośnięte są bluszczem, co sprawia, że wyglądają magicznie, zwłaszcza podczas organizowanych tu wieczorami pokazów światła.
Warto też wybrać się na spacer do malowniczej dzielnicy chińskiej, a stamtąd już krok dzieli nas od dzielnicy hinduskiej i arabskiej. Zgodnie z tym, co sugerują nazwy, w tych miejscach mamy do czynienia z Chinami i Indiami w pigułce. Liczne knajpki serwujące tradycyjne potrawy. Wszelkiej maści sklepiki i stragany, oferujące lokalne wyroby, rękodzieło i przyprawy. Te dzielnice to istny kolorowy zawrót głowy, pełne gwaru, pokrzykiwań sklepikarzy i zapachu jedzenia. Można się tutaj zatracić i wydać sporo pieniędzy, na rzeczy niekoniecznie potrzebne, więc uważajcie.