Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki powinien zawierać mniejszy obszar Rumunii, co pozwoliłoby na dokładniejsze jej zwiedzenie w ramach np. 3 - 4 zaproponowanych przez Państwa wycieczek. Dla mnie najważniejszy jest program, możliwość zobaczenia jak największej ilości miejsc, też z wstępami. Pilot bardzo zaradna, ale trochę za mało mówiła o konkretnych mijanych miejscach. Jak na młodą osobę trochę zarozumiała. Biuro Rainbov powinno mieć inne miejsca zbiorcze, nie tylko Woszczyce. Wyjazdy na tereny południowo wschodniej Europy powinny odbywać się przez przejście w Barlinku, bo autobus i tak nie może jechać szybciej niż max 100 km na godzinę. Robienie tak dużej ilości km autostradą jest bez sensu. To tylko podnosi koszty i wydłuża czas podróży.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam wybrać się tam indywidualnie. Warto zobaczyć Transylwanię i przejechać się trasą Transfogarską. Hotel Albert w którym spędziliśmy aż 3 noce nam Morzem Czarnym w okolicy Konstancy można opisać w trzech słowach; brud, smród i grzyb! Nie polecam wykupywania wieczoru z tradycyjną kolacją rumuńską za 25 Euro. Za znacznie niższe ceny można zjeść lepiej w restauracjach. Pilot i przewodnik- bez rewelacji. Nie dali więcej z siebie niż minimum minimorum.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Sama wycieczka bardzo ciekawa i interesująca. Zarówno strona historyczna jak i walory przyrody. Niestety punkty obniża autokar, którym zwiedzaliśmy kraj. Był to autokar Klubu Sportowego Piast i w dużej części okna były obklejone reklamami. Praktycznie z naszych siedzeń mieliśmy zakkryte okna i niewiele można było przez nie zobaczyć. A z nazwy była towycieczka objazdowa i brak widoczności znacznie obniża jej wartość. Przy wyborze autokarów na wycieczki objazdowe zalecam nie tylko czynnik cenowy nale i komfort pasażerów w autokarze. Ryszard Kocik
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Plusem Rumunii był Bukareszt, a tam parlament i wyprawa nad Morze Czarne, choć pogoda pod koniec września była przeciętna, a na plaży roiło się od dzikich psów, co jest plagą Rumunii (w samym Bukareszcie jest 30 tys. bezdomnych psów). Kolejnym plusem wycieczki była tez wyprawa do Winnicy Murfatlar jako wycieczka fakultatywna, w naszym przypadku również pilotażowa. Dużym nieporozumieniem jest zwiedzanie mnóstwa monasterów, które niewiele się od siebie różnią, a omija się przez to ciekawe punkty na mapie odwiedzanych miast. Za dużo czasu wolnego na wioskach, gdzie nie ma nawet wyboru gastronomicznego, nie ma gdzie się przejść, a za mało czasu wolnego w miastach. Na wycieczce często zdarzały się opóźnienia lub zmiany w programie wycieczki (przesuwanie zwiedzania na kolejny dzień). W podróży znad Morza Czarnego do Predeal spędziliśmy kilka godzin, tego dnia nie zwiedzaliśmy nic. Natomiast w powrotnej już w Polsce drodze nastąpiły nagle zmiany na trasie i straciliśmy czas, aby na trasie do Gdyni zatrzymać się w Łodzi i w Toruniu, gdzie po drodze był Włocławek, Bydgoszcz i Grudziądz
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd udany , bardzo ciekawy program, autokar totalna porażka. Kolejny wyjazd z biura z dużym znakiem zapytania
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel w Mamai poniżej wszelkiej krytyki. grzyb, pleśń, i tylko 1 kontakt w pokoju, brak oświetlenia przy łóżkach. Autokar to kolejna porażka, na tak długiej trasie nierozkładane nawet o 1 cm fotele i brak podnóżka /kierowcy super - fachowcy/.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa, choć jedzenie, zakwaterowanie i logistyka pozostawia wiele do życzenia. Przesiadka w Wołosze - Orzesze trwała za długo, a czas na dojazd był bardzo rozciągnięty powodując zmęczenie uczestników. Jedzenie w formie obiadokolacji nie było regionalne, i jak na jedzenie masowe - nie było warte swojej ceny. Standard hoteli lub moteli nie był najwyższy, choć spełniał podstawowe wymagania dotyczące noclegu. Program wycieczki był mało urozmaicony, skupiając swoją uwagę na kościołach i cerkwiach. Oczywiście, nie można pominąć tych ważnych ośrodków kultury i religii, natomiast muzeum byłoby miłym urozmaiceniem. Na szczęście w czasie wolnym, można było odwiedzić muzeum archeologiczne i skansen wsi rumuńskiej, co uratowało ogólny obraz wycieczki. Dzięki przewodniczce, mogliśmy wejść do dawnej szkoły rumuńskiej, która nie była uwzględniona w pierwotnym planie zwiedzania, a powinna być. Na wycieczce okazało się, że ze względu na brak rezerwacji nie będziemy zwiedzać części zamku Peles, czego nie rozumiem biorąc pod uwagę, że Rainbow jest porządnym biurem podróży i powinien zadbać o dokonanie rezerwacji. Przewodniczka była momentami niegrzeczna, choć posiadała ogromną wiedzę na temat Rumunii. Pilot wycieczki był kompetentny, a kierowcy profesjonalni i bardzo sympatyczni.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Autokar nieprzystosowany do dalekich tras, brak barku, wc praktycznie nieczynne,ciasne siedzenia,klimatyzacja na 2+,obiado kolacje monotonne bez urozmaiceń,zdarzyła się kiełbasa ze śniadania, pierwszy nocleg w hostelu o standardzie noclegowni, takie też i śniadanie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przede wszystkim jest niezgodnośc opisu ze stanem faktycznym-dotyczy to przejazdów . W opisie jest podane 10 dni 9 noclegów,nikt jednak nie zaznacza,że 2 z tych 9 noclegów odbywa się w autokarze !! uważam to za niedopuszczalne wprowadzanie w bląd ,bo ja nigdy bym tej wycieczki nie wybrała ,wiedząc ,że 2 noce spedzę w autokarze !! poza tym odległośc przejazdu pierwszego dnia też jest błędnie podana ,bo napisano 670 km,a w rzeczywistości jest ok.1800 km. Również dotarcie do miejsca zbiórki jest tak ustalone ,że z Warszawy do Katowic jedzie się 6 godzin (z 2 godzinnymi postojami po drodze ) ,i jeszcze sie czeka 2 godz.do czasu odjazdu ! Składałam reklamację ,jednak nie doczekałam sięodpowiedzi ,dlatego piszę na forum. Jeśli ktoś uwielbia spanie w autokarze to gorąco polecam ,wymęczy się za wszystkie czasy. dziękuję
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj nieciekawy, w pokomunistycznej ruinie, program przepełniony świątyniami, które nie są zupełnie zachwycające. Hotel nad Morzem Czarnym poniżej krytyki - i mimo licznych głosów niezadowolenia biuro nie robi nic aby go zmienić na lepszy, to są kpiny z Klientów. To nie te czasy, żeby nie zwracać uwagi na zimną wodę do mycia, zimne jedzenie i grzyby na ścianach. A spędza się tam aż 3 noce z 7, czyli stosunkowo sporo. Z programowych atrakcji jedynie Parlament robi wrażenie - nie swym wysublimowanym pięknem, ale potęgą i ogromem. To że jest to drugi pod względem wielkości budynek na świecie odczuć można tylko na żywo, zdjęcia nie są w stanie tego oddać. Pilotka i przewodniczka zniechęcają do robienia zdjęć w środku, gdyż jest to dość droga sprawa (ok. 30 zł), ale uważam że warto, drugiej takiej budowli nie zobaczymy nigdzie. Natomiast nie warto wykupować taksy foto w zamku Peles, cena też 30 zł, ale nikt przy sprzedaży biletów nie wspomni, że w środku nie wolno robić zdjęć z lampą błyskową, pomimo panującego tam półmroku. Z atrakcji fakultatywnych rejs po Delcie Dunaju jest godny polecenia, malowniczo i pięknie, a wodne safari z aparatami na ptaki jest świetną sprawą.