Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo interesująca trasa prowadząca przez cztery Bałkańskie Państwa. Samego Kosowa jest jednak najmniej. Trasa bardzo urozmaicona pozwalajaca poznać piękne miasta i miasteczka, obiekty sakralne, ale równiez obfitująca w godne uwagi obiekty przyrody, jeziora Czarne i Ochrydzkie, kanion rzeki Tary, góry, czy źródła rzeki Czarny Drim. Godny polecenia jest fakultatywny rejs po jez. Ochrydzkim do św. Nauma. W sumie jest to trasa niezapomnianych wrażeń, a Polotka Pani Alicja świetnie i interesujaco po niej prowadzi. Gorąco polecam. Transport (bardzo uprzejmi Kierowcy), wyżywienie (poza pierwszą kolacją,, nie budzą zastrzeżeń. Uciążliwe są, zwłaszcza dla osób starszych oraz pozostających na wypoczynku i mających większy bagaż, 3 hotele nie posiadajace wind, wyposażone w kamienne wysokie schody, a niektóre osoby były nawet na 3 piętrze. Ponadto w hotelu nad jez. Ochrydzkim brak było informacji, iz na 4 piętrze trzeba sie przesiąść do innej windy i niektórzy Uczestnicy wnosili bagaż z 4 na wysokie 6 piętro. Zasadnicze zastrzeżenia budzi natomiast sposób kwaterowania samotnych, starszych osób (o czym bliżej w "miniusach"..
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ta pozwala poznać mniej znaną turystą część Bałkanów. Można zobaczyć zarówno zabytki jak i podziwiać piękno przyrody tego regionu. Jednak miłośnicy muzeów zawiodą się ponieważ na trasie wycieczki muzea można podziwiać jedynie z zewnątrz. Od wewnątrz poznajemy głównie obiekty sakralne zarówno prawosławia, islamu jak i katolickie oraz twierdz obronną Rozafy i (nieobowiązkowo) Kalaja. Natomiast historyczne miasta odwiedzane po drodze zachwycają mieszanką architektury kultur, które tu dominowały na przełomie wieków. Największą atrakcją tego regionu wg. nas to piękno przyrody. Zarówno same góry jak i kaniony rzeki, jeziora, jaskinie, wyspy stanowią największą atrakcję tej wycieczki. Wycieczka stanowi w miarę udany balans między pięknem stworzonym przez człowieka a pięknem przyrody. Z tego względu polecamy tą wycieczkę, która pozwoliła nam poznać zarówno historię tego regionu jak i piękno samej przyrody tej części Bałkanów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Było to moja druga wycieczka z Rainbow. Niestety mniej udana niż pierwsza. Hotele w trakcie objazdu okropne, hotel Grand na początek i na koniec - tragedia. Brak ciepłej wody, dziura w suficie, do łazienki wchodziło się z obrzydzeniem. Łazienka przy restauracji - połamane, zapchane toalety, smród i brud. W trakcie całego wyjazdu jedzenie bardzo słabe, serwowane do stolika. Mój syn wegetarianin oraz inni wege z naszej wycieczki dostawali na obiad ser:(. Jedzenie do tego stopnia fatalne, że zdarzyło nam się z niego zrezygnować i pójść na miasto na kolację. Przyroda piękna, niestety obiektów do zwiedzania na trasie mało- właściwie same cerkwie. To jest interesujące przez pierwsze trzy, potem to już cała grupa żartowała, że "o jeszcze cerkwi tu nie widzieliśmy". Autokar średni (zwłaszcza jeśli porównam z tym z wycieczki do Maroka), bez gniazd usb, mało miejsca na nogi, klimatyzacja nie dawała rady, zwłaszcza w tyłu. Kierowca dawał rady typu: proszę zdjąć z półek nad siedzeniami z przodu rzeczy, to będzie działała lepiej z tylu - nie wiem, jaki to niby miało mieć związek. Więc osoby z przednich siedzeń musiały bagaże trzymać pod nogami. Czasem problem z postojami, trochę za rzadko - parę razy musieliśmy protestować i się domagać. Jest to wycieczka typowo przyrodnicza. Dużo miejsc widokowych. Najpiękniejszy dla mnie był Prizren i Tirana - jednak tu byliśmy bardzo krótko, mam poczucie niedosytu. Albania z okien autokaru bardzo się podobała, jednak nie ma w niej żadnego noclegu. Intensywność średnia - jednak codziennie wstawanie ok. 6 daje się we znaki. Zaskoczyła mnie pogoda - spodziewałam się upału, a na terenach w głębi lądu było bardzo chłodno wieczorami. Takie górskie, ostre powietrze. Więc nawet latem trzeba mieć długie spodnie i ciepłą bluzę. Polecam na drugi tydzień zostanie w Burvie. Można plażować, choć my wybraliśmy opcję zwiedzania okolic. Autobusami międzymiastowymi można zwiedzić miasteczka nad Zatoką Kotorską (polecam całodzienny rejs po Zatoce- do kupienia na bulwarze u lokalnych organizatorów). Można również zwiedzić nadmorskie miasteczka. W Budvie jest dworzec autobusowy, odjeżdżają z niego autobusy do wszystkich okolicznych miejscowości. Latem nie polecam samochodu w Budwie i okolicy - jeden wielki korek praktycznie całą dobę, nie ma gdzie parkować, ze współczuciem patrzyliśmy na kierowców. Autobusem zdecydowanie mniej stresu.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program i wrazenia zobjektow sa super pozitywne, ale... Autobus byl tak sobie, zepsul sie w Kosowie, dostalismy inny i wtedy poczulismy ulge, bo dzialala klimatizacja. Na ulicy 40 stopni, w autobusie w mielismy 30 stopni. Internetu niemielismy wcale, bo w hotelach on byl tylko w recepcji i w niektorych restauracjach. To jest bardzo zle. Biuro moglo kazdemu zalatwic albo pomoc w zalatwieniu karty sim za 10 euro, w ktorej bylo 500 GB i to dzialalo akurat na te kraje. To duzy minus. Biuro chyba nie zlalazlo tanszego autobusu w Czarnogorze, bo fruwali inni luksusowi i nowoczesni.Hotele tez chyba najtansze jakie tylko moga bycz. Jak podrozowalem z Itaka w Turcji, to mieliszmy super internet w autobusie, hotele dobre z internetem. Program nasycony, zapierajacy dech, wrazenia niesamowite ale pieprz na torcie autobus, hotel i internet.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wrześniowy termin wycieczki oceniam jako dobry. Temperatury wahały się od 24-32st. Trafiliśmy też na przelot bezpośredni ,zdecydowanie lepszy niż międzylądowanie i wielogodzinny pobyt w Atenach. Opis wycieczki rozpocznę od pozytywów. Bałkany bardzo ciekawe. Ta wycieczka ukazuje część górzystą tej krainy. Widoków starczyłoby na kilka innych wyjazdów. Dodatkową atrakcją jest Kosowo. Nowy kraj na mapie Europy , który zaskakuje w porównaniu z innymi krajami bałkańskimi. Jego odbudowa po wojnie powoduje , iż więcej tu nowoczesności niż zabytków. Wraz z Macedonią to najtańsze miejsca na tej trasie. Większość mieszkańców to Albańczycy i w chwili obecnej zabytki serbskie są chronione . Daje się też zauważyć obecność wojsk NATO. W Kosowie , jak i w trakcie całej wycieczki czuliśmy się bezpiecznie. Pozytywnie oceniam też pilotkę Asię. Kompetentna , konkretna z dużą wiedzą , którą w sposób ciekawy dzieliła się z nami. Jedna uwaga to pierwszego dnia brak wieczornego spaceru po malutkiej , ale ciekawej Cetinje byłej stolicy Czarnogóry. Konkurencja o to zadbała. Mniej szczęścia mieliśmy do kierowcy. Był w wieku emerytalnym i ze słabym refleksem , co powodowało, iż nas trochę wyszarpał. Jednak obyło się bez jakichkolwiek problemów. Autobus też miał swoje lata , stosunkowo wygodny jednak słabo działała Klima. Trudno sobie wyobrazić jazdę przy temperaturze pow. 40 st. na zewnątrz. Co się tyczy wyżywienia i noclegów potwierdzam wszystkie krytyczne opisy poprzednich grup. Trudno sobie wyobrazić , żeby w tym okresie karmić nas bananami i kapustą. Czasami tylko były pomidory. Reszta dość monotonna. Lokowanie kilku grup w jednym hotelu powodowało korki zwłaszcza przy śniadaniu. Hotel Grand w Cetinje i VIP w Skopje to skandal i żenada . Dziwi mnie że mimo tak wielu krytycznych wpisów nadal korzysta się z nich. Bród , smród , poobrywane , niedziałające, nieposprzątane , używane , zepsute jedzenie w lodówce….. To najczęściej padające opisy tych hoteli w rozmowach grupowiczów. Z hoteli najlepiej wypadł King w Peje w Kosowie. Osobna sprawa to windy . Małe i ciasne najczęściej max 2 osoby z bagażami . Kto mógł to taszczył bagaże po schodach. Wycieczka w sumie niezbyt ciężka. Jedynie dłuższe przejazdy i późne obiadokolacje były uciążliwe. Osoby słabo tolerujące spacery po górkach lub zmęczone w Szkodrze mogły skorzystać z busów przy dojeździe do twierdzy. Obie wycieczki fakultatywne choć drogie jednak warto je wziąć pod uwagę. Grupa liczna -45 osób. Dużo czasu traciło się na toalety [często tylko 2 oczka], windy , śniadania… Mój termin wcześniej potwierdzony i potwierdzony przelot w końcu został skasowany. W ostatnim czasie zauważyłem tendencję do komasacji grup i wykorzystania autobusów na max. W sezonie trzeba być przygotowanym na temp powyżej 40 st. Pod koniec wycieczki sporo osób miało problemy żołądkowo-jelitowe , więc warto i to wziąć pod uwagę. Woda z kranu nie nadaje się do picia. Najczęściej można płacić eurami jedynie czasami trzeba wspomóc się kartą w Macedonii lub lokalną walutą[markety , muzea] Jest sporo czasu wolnego czyli raj dla kawoszy i lanczowiczów. Chętni do samodzielnego dalszego zwiedzania muszą radzić sobie sami. Osobiście polecam np.: Cetinje – w zależnośći od przylotu można oprócz miasteczka zobaczyć klejnoty koronne w pałacu królewskim, klasztor na początku kanionu rzeki Tary ,część turecka w Prisztinie z otwartymi meczetami, Ochryda muzeum –Robev Hous i małe otwarte cerkiewki , Kalista k Ochrydy [2noclegi] –pobliski klasztor ,oraz trochę dalej wykuta w skale cerkiewka jak byłem była otwarta.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Rewelacyjny pilot - Igor. Z bardzo dużą wiedzą z pełnym oddaniem grupie z wysokim poziomem inteligencji, jestem pod Wielkim wrażeniem. Również Pan Kierowca i jego jazda - rewelacja. Natomiast hotele i wyżywienie w mojej ocenie niestety kiepskie. Wycieczka bardzo intensywna, ale nie ma się co dziwić to były 4 kraje. Ogólnie Wycieczka " Teraz Kosowo" godna polecenia. Elżbieta
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dla mnie udana i ciekawa wycieczka objazdowa. Skierowana do tych, którzy mają ochotę zobaczyć trochę mniej uczęszczane i oczywiste szlaki w Europie. Kto już był na Bałkanach stanowi ciekawe uzupełnienie, dla poznających bałkańskie klimaty, może być inspirację do dalszych podróży.Piękne widoki, niesamowite góry, jeziora, morze, ciekawe miasta, wiele cerkwi i meczetów. Zobaczymy trzy stolice Prisztinę, Skopje, Tiranę. No i będziemy w najmłodszym europejskim państwie Kosowie. I jeszcze jeden niezaprzeczalny atut, siadając w knajpkach na dobrą kawę, wino, piwo, przekąski nie zrujnujemy swojego budżetu. Wszędzie przystępne ceny, szczególnie w Kosowie. I właśnie Kosowo zaskoczyło bardzo pozytywnie, miałam zupełnie inne wyobrażenia. Młode państwo rozwija się dynamicznie. A urokliwe Prizren to mała perełka na szlaku. A prawdziwe perły można kupić oczywiście w Ochrydzie, z czego słynie miasto. Pisać można jeszcze wiele, po prostu trzeba zobaczyć!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dobrze zorganizowana logistycznie.Bardzo dobra pilotka P.Joanna.Do niektórych hoteli można mieć zastrzeżenia,czystość,ciemne pokoje w Adri,Wyżywienie ogólnie dobre.Trzeba być przygotowanym na czekanie na granicach,to w końcu cztery kraje nie w Schengen,wspomnienie z PRL dla starszych i nauka dla młodych,że Unia to wartość.Najgorsze,to upały.Zwiedzanie zabetonowanych miast w 45 stopniach w słońcu to koszmar.Ale to nie wina biura.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam właśnie wróciłem z wycieczki i śpieszę się podzielić z potencjalnymi chętnymi na tą wyprawę.Zacznę od minusów- -1.Wyżywienie pierwsze trzy dni na kolację zawsze suche i twarde filety z piersi kurczaka. -2 Pristina nic ciekawego szkoda czasu. -3 Tirana gonitwa po mieście i dublowanie się trasy oraz opowieści naszych przewodników.Po co jest ona w programie z autokaru wygląda lepiej. -4 Największy to nasza pilotka pani Alicja i tu opis grzeszków tej pani. Po 1.Wolny czas miałem wrażenie,że był wtedy kiedy pani Alicja miała ochote napić się kawy.Dopełnieniem czary goryczy była Tirana pozostawieni sami sobie gdzieś przy domu Hodży na godzinę.Po 2.Gonitwa po zabytkach by potem z niezrozumianych powodów robić półgodzinne przerwy na stacjach benzynowych.Po 3.Chaos informacyjny w ostatni dzień pobytu miał być transfer na lotnisko o godz.7.00 i suchy prowiant.Jakież było moje zdziwienie kiedy okazało się rano,że śniadanie jest na miejscu od 6,30 a suchego prowiantu brak.By nie być głodnym w ekspresowym tempie zjadłem śniadanie i pognałem do autokaru i tu kolejna niespodzianka uczestników wycieczki TERAZ KOSOWO nie było na żadnej liście transferowej.Wyjaśniono nam,że pewnie mieliśmy odjechać autokarem o 6.30 Mimo tych minusów to jednak przeważyły plusy piękna przyroda ciekawe zabytki warto wybrać się na ten objazd może tylko z innym pilotem.Paweł
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka taka sobie. Jedna z gorszych na jakich byłam z biurami podróży. Można było dodać troche wiecej Albanii. Hotele i jedzenie tragiczne.