Japońska ceremonia picia herbaty – historia, filozofia, praktyka

Ceremonia herbaciana to nie zwykłe spotkanie przy herbatce. To spektakl odbywający się w określonej scenerii, w którym każdy z uczestników jest jego aktorem. Spektakl pobudzający wszystkie zmysły – smaku, wzroku, dotyku i słuchu. To celebrowanie chwili spędzonej z tymi, którzy siedzą obok nas. Chwili wyjątkowej, która nigdy nie powtórzy się ponownie w takiej samej formie. Tę głęboką prawdę wyraża japońskie powiedzenie „Ichigo ichie”, czyli „jedna chwila, jedno spotkanie”, zachęcającym do przeżywania każdego momentu z pełnym zaangażowaniem.

Jak nazywa się japońska ceremonia picia herbaty?

Ceremonia parzenia herbaty ma dwie, a nawet trzy japońskie nazwy. Pierwotnie nazywano ją chanoyu (jap. 茶湯), co znaczy niemal dosłownie „parzenie herbaty”. Do dziś nazwa bywa w użyciu, chociaż od drugiej połowy XVII wieku w przestrzeni publicznej zaczęły funkcjonować słowa sadō i chadō, które są odczytem tych samych znaków ideograficznych – 茶道 – i oznaczają „drogę herbaty”.

Nowe pojęcia lepiej oddawały istotę ceremonii, która nie jest ani zwykłym parzeniem, ani piciem herbaty. To prawdziwa droga, na którą się wstępuje, by poczuć ducha spotkania. W podobny sposób w Japonii powstały również inne terminy, takie jak kendō, czyli „droga miecza”, czy shodō – „droga pisania”. Wszystkie one wskazują na wysiłek i zaangażowanie, jakiego wymaga dana dziedzina.

Historia parzenia herbaty w Japonii

Wszystko zaczęło się już w starożytności, gdy herbata dotarła z Chin do Japonii. Pierwsze wzmianki na ten temat pojawiają się w japońskich dokumentach z VIII wieku. Początkowo traktowano ją jak lekarstwo i wiązano ściśle z praktykami buddyjskimi. Już wtedy więc picie herbaty przybierało formę ceremonialną, choć zupełnie inną niż współczesna. Co ciekawe, przywożone w tamtym okresie w formie sprasowanych na kształt cegieł liście herbaty były prawdopodobnie częściowo fermentowane – podobnie jak współczesny nam oolong. Przed ich przygotowaniem tarto je na tarkach, a gotowy napar miał barwę lekko brązową.

Współczesną metodę produkcji zielonej sproszkowanej herbaty wprowadził buddyjski mnich Eisai (1141-1215). To właśnie on przywiózł z wypraw do Chin nasiona herbaty oraz buddyzm zen, a także napisał traktat o prozdrowotnych właściwościach naparu. Początkowo sproszkowana herbata pozostawała przywilejem mnichów i arystokratów. Eisai jednak stopniowo popularyzował jej picie, dzięki czemu pod koniec jego życia herbata zaczęła zyskiwać popularność także wśród klasy samurajów.

W XIV wieku herbatę pili już prawie wszyscy. Wykształcił się wokół tego nowy zwyczaj – rodzaj gry, w której zebrani, testując różne napary, próbowali odgadnąć jakość i pochodzenie liści. Ten zwyczaj stał się tak popularny, że zaczął przybierać formę hazardu i został prawnie zakazany.

W drugiej połowie XV wieku rozwinął się zupełnie inny typ ceremonii herbacianej – wystawne przyjęcia, gdzie zwłaszcza zamożni lubili chwalić się kolekcją kosztownej chińskiej ceramiki czy dziełami sztuki. Ten przepychowy styl dominował przez kilkadziesiąt lat.

Wszystko zaczęło się zmieniać wraz z nastaniem okresu wojen domowych w drugiej połowie XV wieku, kiedy za sprawą mnicha Murata Jukō zaczęto skupiać się na duchowym wymiarze ceremonii, kładąc nacisk na komunikację między gospodarzem a gościem. Zrezygnowano wówczas z przepychu i innych rozrywek towarzyszących spotkaniu. Ten skromny styl picia herbaty doprowadził do perfekcji pewien kupiec i mistrz herbaty, postać najbardziej kojarzona z japońską ceremonią herbacianą – Sen no Rikyū.

Stworzył on styl zwany wabi-cha, który charakteryzuje się umiłowaniem prostoty, naturalności i odnajdywaniem piękna w tym, co niedoskonałe. Większość współcześnie przeprowadzanych ceremonii odbywa się właśnie w tym stylu.

Filozofia i duchowy wymiar ceremonii herbacianej

Jak wspomniano wcześniej, ceremonia parzenia herbaty wywodzi się z praktyk ascetycznej sekty buddyzmu zen. Stosowano ją jako środek zapobiegający utracie czujności podczas długich medytacji, a samą ceremonię wprowadzono do praktyk mnichów jako rytuał uważności. Duchowość ma więc tutaj niezwykle istotne znaczenie. Ceremonia skupia w sobie te same wartości co filozofia zen, czyli świadomego i obecnego oraz skromnego i cichego życia.

Filarami drogi herbaty, jaką stworzył wielki Rikyū, są cztery podstawowe wartości:

  • Harmonia – ma panować zarówno między uczestnikami spotkania, jak i między nimi a otaczającą ich naturą czy naczyniami, z których korzystają.

  • Szacunek – powinniśmy nim darzyć wszystkie otaczające nas rzeczy, doceniając szczerze, że w ogóle są.

  • Czystość – rozumiana zarówno jako duchowa, jak i zwykła fizyczna.

  • Spokój – stan ducha, jaki powinien nam towarzyszyć podczas spotkania.

Chashitsu – specjalny pawilon dla ceremonii parzenia herbaty

Choć słowo „chashitsu” oznacza dosłownie „pokój do herbaty”, w rzeczywistości bliżej mu do niewielkiej chatki, która najczęściej stoi samotnie w otoczeniu ogrodu pełnego drzew i bambusów. Wszystko po to, by uczestników spotkania nie rozpraszało nic, co nie jest związane z samą ceremonią.

Owe chatki najczęściej przybierają formę, jaką stworzył wspomniany już mistrz herbaty Sen no Rikyū. Są więc budowane zgodnie z estetyką wabi-sabi, czyli umiłowaniem rzeczy niedoskonałych. Niedoskonałość ta nawiązuje do prostoty, ubóstwa i starości jako cech, które uwalniają od przywiązania do doczesności w duchu buddyzmu zen.

Jak więc wyglądają typowe chashitsu w stylu „chaty krytej strzechą”? Standardowo mają powierzchnię cztery i pół maty tatami (bo taka jest miara tradycyjnych japońskich wnętrz), co daje niewiele ponad siedem metrów kwadratowych. Pokryte są strzechą ze słomy ryżowej lub miskanta. Konstrukcję ścian stanowi bambusowa drobna kratownica oparta na słupach z surowego drewna sosnowego lub bambusa. Na nią nakłada się warstwę japońskiego tynku z gliny, piasku i drobno siekanej słomy ryżowej. Zarówno słupy, jak i surowa glina na ścianach nie zostają poddane żadnej obróbce – są więc krzywe, niedoskonałe i naturalne. Okna są małe, a ich liczba ograniczona do minimum. Nie mają szyb, a ich wypełnienie to konstrukcyjna bambusowa kratownica, na którą nie nałożono gliny.

Niezwykle ciekawe jest wejście do pawilonu, jakie zastosował po raz pierwszy wielki mistrz Rikyū. Nosi nazwę nijiriguchi. Kwadratowe przesuwne drzwi o wymiarach 70 na 70 centymetrów zmuszają wszystkich gości do pokłonu i wyrównują ich status. Obserwując scenę wchodzenia do pawilonu europejskim okiem, odnosi się wrażenie, że zgromadzeni wchodzą do szafki w komodzie, a nie do wnętrza budynku.

Wewnątrz panuje półmrok, który podkreśla surowy charakter wystroju. Sufit obniżony jest do tego stopnia, że znajduje się tuż nad głowami zaproszonych. Pawilon najczęściej podzielony jest na trzy pomieszczenia – pokój główny, w którym odbywa się ceremonia, niewielki przedsionek, czyli poczekalnię dla gości, w której zostawiają zbędne rzeczy, oraz niewielkie pomieszczenie gospodarcze, w którym gospodarz przygotowuje naczynia i herbatę.

Dla Europejczyka estetyka takiego pawilonu może być trudna do zrozumienia – wymaga bowiem poznania i zrozumienia filozofii wabi-sabi. Jednak czy to nie wrażliwość na idee innych kultur jest jedną z najcenniejszych doświadczeń podróżniczych?

Tokonoma – specjalna wnęka

Najważniejszym miejscem pokoju, w którym odbywa się ceremonia parzenia herbaty, jest tokonoma. Zwykło się mawiać, że to duchowe centrum całego pawilonu. Tokonoma to specjalna wnęka umieszczana na przeciwległej lub przekątnej ścianie względem niskich drzwi pomieszczenia, tak by zaraz po wejściu goście mogli ją zobaczyć. Zazwyczaj ma wymiary 90-120 cm szerokości i 40 cm głębokości. Jej podłoga jest podniesiona względem pozostałej części o około 10 cm. Wewnątrz wiesza się zwój z kaligrafią i umieszcza wazon z kwiatami, które nawiązują do poru roku czy tematu przewodniego spotkania. Zgromadzeni kontemplują zaprezentowane dzieła sztuki, by potem móc wymienić się spostrzeżeniami.

Kakemono

Kakemono to podłużny zwój wieszany w tokonomie. Choć może przedstawiać pejzaże i inne malowidła, najczęściej w czasie ceremonii herbacianej – zwłaszcza tej, którą wypromował mistrz Rikyū – preferowana jest kaligrafia. Jest ona skromniejsza, szczególnie pod względem kolorystyki. Treść powinna nawiązywać do filozofii buddyjskiej czy aktualnej pory roku. Japoński papier w kolorze écru ze zdobnymi czarnymi literami, które nawet dla władających japońskim często są kompletnie nieczytelne, przyklejony jest do jedwabnego lub brokatowego tła. Na górze i dole takiego zwoju znajdują się drewniane wałeczki obciążające i nadające oryginalny charakter takiemu dziełu.

Wazony (hanaire) na kwiaty chabana (kwiaty ceremonii herbacianej)

Niezwykle ważnym elementem każdej ceremonii herbacianej są kwiaty. Odpowiednia ich ekspozycja jest sztuką samą w sobie. Choć trzeba przestrzegać określonych zasad, wybór jest naprawdę duży. Kwiaty – zawsze w nieparzystej liczbie – eksponowane są w wazonach metalowych, ceramicznych albo wpisujących się w estetykę wabi-sabi bambusowych, plecionych lub z wydrążonej tykwy. Mogą stać na podłodze wnęki, być zawieszone na jej drewnianym bocznym słupie lub zwisać z sufitu. Same kwiaty powinny także kojarzyć się ze skromnością. Preferowane są więc kwiaty polne, najlepiej w pączkach, nie w pełni rozwinięte. Ich ilość również nie powinna przytłaczać. Bywa, że w wazonie jest jedynie jeden wyjątkowy kwiat.

Przybory niezbędne do ceremonii herbacianej

Wszystkie przybory używane w czasie ceremonii noszą zbiorową nazwę chadōgu. Jest ich naprawdę wiele, ponieważ poza tymi, które prezentuje się gościom podczas parzenia herbaty, obejmują także naczynia pozostające w części gospodarczej, a także te służące do serwowania specjalnych posiłków zwanych kaiseki tuż przed degustacją gęstej herbaty w najbardziej oficjalnej formie ceremonii.

Niezależnie jednak od okazji, rodzaju spotkania i szkoły, zgodnie z którą przeprowadzana jest ceremonia, nie można się obyć bez kilku podstawowych przedmiotów:

  • Chawan – czarka służąca do picia herbaty. Może przybierać różne formy i rozmiary. Zgodnie z estetyką wabi-sabi najbardziej cenione są czarki nieregularne, a także z ubytkami. Specjalnymi względami Japończycy darzą rozbite naczynia, które zostały zreperowane za pomocą metody kintsugi polegającej na sklejaniu skorup laką i nakładaniu na łączenia złotego lub srebrnego proszku.

  • Chasen – bambusowa miotełka wykonana w całości z kawałka bambusa rozszczepionego na końcu. Z wyglądu przypomina pędzel do golenia. Służy do roztrzepywania herbacianego proszku we wrzątku.

  • Chashaku – cienka bambusowa łyżeczka służąca do odmierzania herbaty. Jest ręcznie robiona, kształtem przypomina małą motyczkę ogrodową.

  • Natsume lub chaire – pojemniki, w których przechowuje się herbatę przed nałożeniem do czarek. Ten pierwszy używany jest podczas mniej formalnych spotkań, gdy podawana jest tzw. lekka herbata. Ma kształt owocu daktyla i najczęściej jest z lakowanego drewna. Chaire o kształcie gruszki wykonuje się z ceramiki i używa w formalnych sytuacjach do przyrządzania mocnej herbaty.

  • Kama – żeliwny czajnik umieszczany nad paleniskiem, służący do gotowania wody.

  • Hishaku – bambusowa chochla do nabierania wrzątku. Wygląda jak kubeczek z długą rączką.

Matcha – herbata ceremonii herbacianej

W czasie ceremonii herbacianej używa się coraz modniejszej również na Zachodzie zielonej sproszkowanej herbaty matcha. Ale czym różni się matcha od innych zielonych herbat? Czy tylko tym, że sprzedaje się ją w formie proszku? Oczywiście, że nie! Już sama uprawa jednego z dwóch najdroższych rodzajów zielonej herbaty odbiega od pozostałych. Krzewy przeznaczone do produkcji ceremonialnej matchy są zacieniane na kilka tygodni przed zbiorem. Dzięki temu liście są intensywniej zielone, a ich smak staje się mniej gorzki i bardziej bogaty w umami. Porównuje się go nawet do smaku wodorostów.

Tuż po zbiorze liście poddaje się krótkotrwałemu parowaniu, dzięki czemu nie fermentują i nie przebarwiają się na brązowo. Później następuje proces suszenia. Mielenie natomiast odbywa się tuż przed sprzedażą, by zachować jak najwięcej walorów smakowych.

Część dostępnej na rynku – zarówno japońskim, jak i zagranicznym – taniej matchy jest po prostu zwykłą sproszkowaną herbatą służącą do celów kulinarnych, np. jako dodatek do ciast i deserów. Dlatego skosztowanie prawdziwej królowej herbat podczas ceremonii herbacianej może być niezapomnianym przeżyciem.

Warto wspomnieć, że nie we wszystkich ceremoniach parzenia herbaty pije się matchę. W okresie Edo (1603-1868) w odpowiedzi na dalece sformalizowane spotkania chanoyu popularne głównie wśród klasy samurajów powstała alternatywna forma ceremonii, w czasie której parzono liściastą senchę. Senchadō było kojarzone głównie ze środowiskiem artystów i literatów. Do dziś istnieją w Japonii szkoły parzenia herbaty liściastej, choć same ceremonie nie są bardzo popularne i odbywają się głównie w czasie różnorakich wydarzeń kulturalnych.

Przebieg ceremonii parzenia herbaty. Jak zaparzyć herbatę po japońsku?

Przebieg ceremonii herbacianej może się nieco różnić w zależności od szkoły, według której zasad przebiega. Większość współczesnych spotkań to jednak mniej formalne ceremonie (chakai) według uproszczonych i nieco zmienionych zasad stworzonych przez mistrza Rikyū.

Wszystko zaczyna się w ogrodzie, gdzie przybyli goście otoczeni naturą oczekują na zaproszenie do pawilonu. Nim tam jednak wejdą, muszą poddać się oczyszczającym rytuałom polegającym na obmyciu dłoni i przepłukaniu ust wodą zaczerpniętą z kamiennej misy. Gdy gospodarz pojawi się w niskich drzwiach, można wchodzić do surowego wnętrza chashitsu. Pierwszy wchodzi najważniejszy gość zwany shōkyaku, którego zadaniem jest dbanie wraz z gospodarzem o dobrą atmosferę spotkania. Po wejściu wszyscy siadają na macie, kontemplując to, co zostało im zaprezentowane we wnęce tokonoma.

Następnie serwowany jest lekki posiłek lub same tradycyjne słodycze wagashi, które mają równoważyć smak podanego za chwilę naparu. Po tym następuje właściwy moment parzenia herbaty. Gospodarz czyni to w absolutnej ciszy, skupiając się na najdrobniejszym nawet ruchu, który musi wykonać według określonych zasad. W zależności od tego, czy podaje lekką herbatę (usucha), czy gęstą (koicha), sypie kolejno dwie łyżeczki proszku na 60-70 ml wody lub trzy łyżeczki na osobę i taką ilość wody, by zachować gęstość podobną do słodkiej śmietanki.

W przypadku lekkiej herbaty każdy z gości dostaje swoją własną czarkę, a herbata ma na powierzchni przyjemną zieloną piankę utworzoną przy użyciu bambusowej trzepaczki. Koicha piją natomiast wszyscy z jednej czarki, którą przekazują sobie po kilku zaczerpniętych łykach. Warto zauważyć, że wszystkie czynności takie jak odbieranie i przekazywanie czarki, zbliżanie jej do ust muszą odbywać się według określonych reguł. Przykładowo przed zbliżeniem naczynia do ust należy położyć je na otwartej lewej dłoni, a prawą dwukrotnie obrócić w prawo. Gospodarz podaje czarkę frontem do gościa, czyli jej najpiękniejszą stroną. Z szacunku do niego i ceramiki nie należy dotykać jej ustami tej strony. Po wypiciu herbaty i wymianie zdań na temat wystroju i utensyliów goście opuszczają pawilon.

Etykieta podczas ceremonii – jak się zachowywać?

Chociaż cała ceremonia ma bardzo sformalizowany charakter, tak naprawdę najtrudniejsza część należy do gospodarza. Niemniej jednak od gości wymaga się przestrzegania kilku zasad, których złamanie stanowi poważny nietakt.

  • Nie wolno się spóźnić. Jeśli ceremonia odbywa się w pawilonie z ogrodem i ławką, należy być nawet 30 minut wcześniej.

  • Przed wejściem do pawilonu należy zdjąć zegarek i biżuterię z rąk, a następnie schować ją do chusty furoshiki i zostawić w poczekalni. Takie akcesoria mogłyby uszkodzić delikatną ceramikę. Niewskazana jest także inna biżuteria jak kolczyki czy naszyjniki, które zaburzają prostotę estetyki wabi-sabi.

  • W czasie spotkania można poruszać tematy jedynie związane z ceremonią.

  • Nie należy przeszkadzać gospodarzowi w procesie parzenia – nie wolno wtedy rozmawiać, zadawać mu pytań czy w jakikolwiek inny sposób odwracać uwagę jego i pozostałych gości od tego, co dzieje się wokół paleniska.

  • Nie wolno dotykać ustami frontu czarki.

  • Nie jest obowiązkowe zakładanie kimona na czas spotkania sadō, jednak należy unikać strojów uznawanych powszechnie za wyzywające czy nieformalne – mini spódniczki, krótkie spodnie, jeansy.

  • Zawsze należy zakładać białe skarpety. Nawet jeśli kobieta w sukience ma rajstopy. Niegrzecznie jest pokazywać palce u stóp w pawilonie herbacianym.

  • Dwa lub trzy kawałki słodyczy podawanych przed herbatą należy przenieść ze zbiorczej tacki na swój papierek za pomocą rąk (jeśli to suche ciastka podawane przed lekką herbatą), ale przy wkładaniu ich do ust lepiej użyć wykałaczki.

  • Nie wolno pozostawiać niedojedzonych słodyczy lub niedopitej herbaty. Jeśli nie możemy zjeść wszystkiego, należy zapakować resztki i zabrać je ze sobą do domu.

Interesuje Cię japońska ceremonia parzenia herbaty? Przeżyją ją podczas wycieczki z Rainbow!

Japońska ceremonia herbaciana to nie tylko degustacja matchy – to podróż w głąb filozofii zen i estetyki wabi-sabi. Podczas naszych wycieczek do Japonii możesz doświadczyć tej wyjątkowej tradycji w autentycznym otoczeniu, daleko od turystycznych atrakcji.

Odkrywając Japonię z Rainbow, nie tylko zwiedzasz – głęboko zanurzasz się w lokalnej kulturze. Ceremonia herbaciana to naturalny element poznawania prawdziwej Japonii, obok spacerów po tradycyjnych dzielnicach, wizyt w świątyniach i degustacji autentycznej japońskiej kuchni.

Nasze wycieczki prowadzą doświadczeni przewodnicy, którzy wytłumaczą Ci znaczenie każdego gestu i pomogą zrozumieć duchowy wymiar ceremonii. Dzięki małym grupom możesz w pełni przeżyć tę medytacyjną tradycję i zadać wszystkie nurtujące Cię pytania.

Japonia to kraj kontrastów, gdzie nowoczesność spotyka się z tradycją sięgającą wieków. Ceremonia herbaciana to doskonały sposób na odkrycie tej drugiej strony – spokojnej, refleksyjnej i głęboko duchowej.

Poznaj Japonię z Rainbow i przekonaj się, dlaczego ceremonia herbaciana od stuleci intryguje ludzi na całym świecie.

Data Publikacji: 14.06.2025
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Paulina Wrońska

Pasjonatka kultury japońskiej, interesująca się zwłaszcza zwyczajami, kuchnią i literaturą. Autorka książki „Opowieść o japońskim Nowym Roku”. Od lat związana z redakcją kwartalnika „Torii” poświęconego tematyce japońskiej. Na co dzień poszukuje japońskich ciekawostek i wplata je w życiową rutynę oraz dzieli się efektami swoich działań w mediach społecznościowych. Próbuje udowodnić, że choć Japonię zwykło się przedstawiać jako kraj pełen dziwactw, to w rzeczywistości więcej z Japończykami nas łączy niż dzieli. Wierzy, że pewne prawdy, potrzeby i dążenia ludzi są uniwersalne na całym świecie.

Zobacz inne o:

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Tajemnica Azteków. Kim byli, w co wierzyli, co osiągnęli i dlaczego upadliW czasach prekolumbijskich, na terenach dzisiejszego Meksyku rozkwitło potężne imperium Azteków, które wyróżniało się nie tylko imponującą architekturą i zaawansowaną techniką, ale także rozbudowaną administracją i fascynującą kulturą. Chociaż ich cywilizacja upadła zniszczona przez hiszpańskich konkwistadorów, Aztekowie odcisnęli silne piętno na świadomości kulturowej i tożsamości Meksyku, a ich niezwykła historia i tajemnice wciąż rozbudzają wyobraźnię ludzi na całym świecie.
krajobraz kierunku
Muzyka z Jamajki – nie tylko reggae i ska. Poznaj bliżej jamajskie rytmyJamajka, rajska wyspa na Karaibach, słynie z oszałamiających krajobrazów... i wielkiego wkładu w muzykę. Kraj w najszerszym miejscu ze wschodu na zachód liczy sobie jedynie 240 kilometrów, populacja wynosi mniej niż 3 miliony mieszkańców, a jednocześnie to stąd na cały świat wypromowano reggae z czołowym wykonawcą – Bobem Marleyem i jego zespołem The Wailers. Jamajka do dziś jest mekką miłośników tego gatunku, przy czym rozwinęły się tu także inne brzmienia – energiczne ska, dobrze znane w Europie, również w Polsce, czy współczesny dancehall.
krajobraz kierunku
Ciekawostki o Japonii. Fakty, którymi Japonia może Cię zaskoczyć!W epoce postępującej globalizacji, gdy kultury mieszają się i upodabniają do siebie, Japonia pozostaje fascynującą wyspą wyjątkowości. Ten tajemniczy kraj nadal zaskakuje bogactwem unikalnych tradycji, które przetrwały wieki, niepowtarzalną kuchnią łączącą prostotę z wyrafinowaniem oraz genialnym podejściem do codziennych wyzwań. Japonia to prawdziwa skarbnica ciekawostek – każdy jej zakamarek kryje w sobie historie, zwyczaje i rozwiązania, które mogą wprawić w zdumienie nawet najbardziej doświadczonych podróżników. Od świętego traktowania ryżu, przez niezwykłe sposoby świętowania znanych nam uroczystości, aż po koty pełniące funkcje naczelników stacji. W tym artykule zabiorę Cię w podróż przez najciekawsze aspekty japońskiej kultury, kuchni i codziennego życia. Przygotuj się na zanurzenie w świecie, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością, a każdy detal ma głębokie znaczenie. Oto kilka faktów, które rozpalą Twój apetyt na jeszcze więcej japońskich tajemnic!
krajobraz kierunku
Nie tylko Hanami. Poznaj najciekawsze japońskie święta i festiwaleJaponia znana jest jako kraj, w którym etyka pracy zajmuje wyjątkowe miejsce w społeczeństwie, a mieszkańcy z oddaniem podchodzą do swoich zawodowych obowiązków. Istotnie, japońska kultura pracy rządzi się swoimi unikalnymi zasadami. Jednak to, co równie fascynujące w japońskiej kulturze, to niezwykła umiejętność celebrowania świąt i uroczystości. Gdy nadchodzi czas świętowania, Japończycy z taką samą pasją, z jaką podchodzą do pracy, oddają się tradycyjnym obrzędom i ceremonii. Każde japońskie święto to bogactwo zwyczajów przekazywanych z pokolenia na pokolenie oraz wyjątkowych przysmaków, które nie tylko cieszą podniebienie, ale również opowiadają historię tego fascynującego kraju i jego dziedzictwa.