4.3/6 (71 opinii)
5.5/6
Opisywana wycieczka przenosi nas w czasy schyłku komunizmu. Zarówno rubieże Rumunii jak i zwiedzana Mołdawia tkwią w swym podejściu do otaczającego świata w złotych czasach zamierzchłej epoki. Jakość dróg, infrastruktura hotelowa, poziom obsługi celują w klientów, jak to się potocznie formułuje, mniej wymagających. Czy warto poświęcić swój czas i ciężko zapracowane pieniądze aby odwiedzić ten odległy skrawek Europy? Moim zdaniem tak. Dla pięknych widoków, spotkań z ciekawymi ludźmi (myślę tu m in. o lokalnych przewodniczkach) oraz mołdawskiego wina i rumuńskiej śliwowicy zakupionej w sekretnym miejscu.
5.5/6
Wybrałam Rumunię, bo wiedziałam, że to interesujący kraj. I to że rzeczywiście jest interesujący mnie nie zaskoczyło. Podobnie jak to, że jest piękny. Historię jakoś tam znałam, ale zobaczyć na własne oczy rzekę, która płynie przez Bukareszt tylko dla tego, że walnięty dyktator uznał, że stolica powinna leżeć nad rzeką? Marmury w gmachu Parlamentu rumuńskiego wywoływały pytanie - oni tak na serio? Przyroda super, a znak drogowy ostrzegający przed niedźwiedziami zwalał z nóg. Podobnie jak tablice rejestracyjne na furmankach. Jeśli ktoś się zastanawia, gdzie jechać na wakacje, to polecam. Ale tylko tym, którzy lubią odkrywać:))))
5.5/6
Wycieczka była super zwłaszcza gdy prowadzil ja wspanialy przewodnik p. Marek był bardzo sympatyczny wszystko było na czas posiadal duza wiedze wszystko z glowy wiele się można było dowiedzieć i zobaczyć pogoda tez dopisala powiem ze z tym przewodnikiem chciałabym zwiedzić kolejne kraje
5.5/6
Dużo zaskoczeń na plus, dobre jak na objazd hotele, smaczne jedzenie z wege opcją, ciekawe miejsca, przyjazne kraje i ludzie. Trochę chaosu - za to mały minus.