Opinie o Morze lasów, lawa przyjemności

4.7/6 (48 opinii)

4.7/6
48 opinii
Intensywność programu
4.7
Pilot
5.2
Program wycieczki
4.7
Transport
4.5
Wyżywienie
4.6
Zakwaterowanie
4.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 5.5/6

    numer 3337700

    Ciekawa wyprawa - piękne tereny , sympatyczni ludzie , historyczne Miasta (Granada , Leon) - warte polecenia ! Ponieważ pan Aleksander opisał naszą wyprawę to nie będę się powtarzał - wstawiam zdjęcia (foto album "Centroamerica") .

    Marian i Zofia - 01.02.2019

    23/30 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    podziękowanie

    Chciałabym złożyć podziękowanie zespołowi Rainbow, którzy pracowali nad zorganizowaniem wycieczki do Panamy, Kostaryki i Nikaragui od 25 listopada do 5 grudnia 2018 roku, za bardzo ciekawy program i za fantastyczne atrakcje z których mogłam skorzystać.

    lachowicz - 20.02.2019

    10/11 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    URODA DŻUNGLI WYRYWA NOGI Z BUTÓW

    Co tam morze lasów i lawa przyjemości... Prawdziwy ocean zieleni i lawina adrenaliny!!! Panama. Na dzień dobry- Kanał Panamski- jego funkcjonalność i historia, czyli tak naprawdę walka o zyski. Dalej...Panama stara, zabytkowa i ta nowoczesna à la Dubaj, z wieżowcami w tle. I wreszcie przeprawa czółnami do Parku Narodowego Charges- to doprawdy świetny początek przygody. Indianie Embera Drua będą kojarzyć mi się z pyszną rybą podaną w liściu z banana, tańcem kolibrów i występem gościnnym - w roli głównej młody boa, który akurat zupełnie przypadkiem przepełzał zaciekawiony przez centrum wioski, by turyści mogli zrobić sobie z nim unikatowe selfie :D Indianie przyjęli nas ciepło, barwnie i radośnie, chętnie opowiadali o swoich zwyczajach, zajęciach, pokazując, że życie w zgodzie z naturą jest satysfakcjonujące. Szaman zatrzymał na chwilę czas, by wszyscy celebrując życie, mogli ruszyć w pląsy. Kostaryka. Wjeżdżamy na wulkan Irazu. Wznosi się dumnie nad pobliskim uroczym miastem Cartago, dawną stolicą kraju. Przed nami mgła, za nami mgła, pilot opowiada o duchach... Napięcie rośnie. Irazu tonie we mgle. Krajobraz księżycowy. Klimat nie z tej ziemi. Oglądamy w folderze to, co zazwyczaj można tu zobaczyć. Na wszelki wypadek każdy pstryka fotę, potem się opis się wytnie :) Nagle wiatr rozwiewa mgły, zaczyna się prawdziwy spektakl! Irazu odkrywa przed nami to, co w nim najpiękniejsze! Wspniały widok zapiera dech, podobnie jak wysokość- 3432 m n.p.m. Pięknie, chłodno i tajemniczo. Jest selfie z najwyższym aktywnym wulkanem Kostaryki ze szmaragdową wodą w lagunie. W Muzeum Złota podziwiamy sztukę prekolumbijską i dotykamy tajemnicy- pstrykamy selfie z najsłynniejszymi kulami na świecie- kulami z Kostaryki! Kto uwielbia rzeczy zagadkowe i niezwykłe, będzie zachwycony. Wizytę na plantacji i degustację najpyszniejszej kawy świata wraz z likierami dodam do MOCNYCH punktów tego programu. Każdy kawosz to zrozumie i doceni. W tak cudownych nastrojach udajemy się na spacer do raju, bo jakże inaczej nazwać La Paz Waterfall Gardens? Witają nas kolibry, tukany, papugi i inne ptaki, motyle w rozmiarze XXL, leniwce, żabki oraz dzikie węże, a wszystko w scenerii egzotycznych orchidei wibrujących kolorami i soczystej zieleni. Magia. Jeszcze tylko mokre selfie z wodospadem. W Caño Negro na romantyczny rejs do rezerwatu przyrody zabiera nas i swoją lunetę Jason Torres o wzroku sokoła; nie ukryje się przed nim ani pająk, ani iguana, nawet lelek jest bez szans. Bociany, wężówki, ibisy, kormorany i wszelkiego rodzaju małpki oraz inne stworzenie ukryte gdzieś w listowiu zauważy i pokaże zarówno w dzień jak i wieczorową porą, nawet jeśli to będą dzikie ostępy pod wulkanem Arenal. Człowiek ma talent! Lasu chmurowego i jego wiszących mostów człowiek nie docenia w pełni, dopóki nim nie zakołysze porządnie. Następnie kolejna wizyta w serpentarium- teraz to już z gadami za pan brat jesteśmy. Ktoś chce selfie? Gigantyczne paprocie uświadamiają nam, jacy jesteśmy ,,mali". Choć to kwestia względna, bo kto przeżył canopy tour- MOCNY PUNKT PROGRAMU- a w szczególności coś takiego jak ,,skok Tarzana" może poczuć się przez chwilę tak sponiewierany, że aż ,,wielki". Czas najwyższy, by doświadczyć, czym pachnie Park Narodowy Rincon de la Vieja. Trekking dla zdrowia w oparach nie przypominajacych Diora odurza nas podobnie jak legendarną czarownicę ziejącą ogniem ze złości, jednak nie na tyle, by nie dać rady selfie z bulgocącym gejzerem. Niech żyje nazwa: ,,zakątek starej kobiety"! Nikaragua. Przyznaję, że nie pamiętam, jak znaleźliśmy się już w Granadzie w Nikaragui... Ale rejs po jeziorze działa orzeźwiająco. Wyspa Ometepe i inne egzotyczne wyspy z żarłaczami tępogłowymi i rybami piłami nie zniechęcają nas do czynnego wypoczynku w wodach jeziora. Dodam, że kolonialna w swoim charakterze Granada u stóp Mombacho wraz ze swoim najpiękniejszym kościołem- Iglesia de la Merced po prostu nas oczarowuje od pierwszego wejrzenia. Także atmosfera Leon, jego niezwykłe mrożące krew w żyłach Muzeum Mitów i Legend, murale przedstawiąjące historię Nikaragui, a także katedra największa w Ameryce Środkowej Basilica de la Asuncion oraz najpiękniejszy w Leon barokowy kościół Iglesia de la Recoleccion robią na nas duże wrażenie i pozwalają przenieść się w czasie. Starówki miast wraz z zabytkami, wypita kawka w kawiarence, drineczek przy stoliku z widokiem na ryneczek, smak tutejszych napojów i owoców, lasy namorzynowe, plaże rezerwatu i kąpiel w wodach Pacyfiku wraz z jedniodnowymi żółwiami w blasku zachodzącego słońca- BEZCENNE!!! Prawdziwą wisienką na torcie jest volcano surfing- POLECAM. Gaz do dechy, a za selfie z dechą DZIĘKUJEMY NATALII :) Podsumowując, dla kogo impreza? Dla ludzi na TAK :D NIE dla ,,niezadowalaczy ze wszystkiego". BRAWO dla Natalii Schoenradt; świetny pilot, ciepła osoba, uśmiechnięta, komunikatywna, rewelacja!!! Lubi to, co robi, kocha pracę z ludźmi:) P.S.Jeśli chodzi o CANOPY TOUR- URODA DŻUNGLI WYRYWA NOGI Z BUTÓW :D pojedziecie, doświadczycie, polecam Anka

    Anka - 26.12.2017  | Termin pobytu: listopad 2017

    75/81 uznało opinię za pomocną

  • 5.5/6

    America Latina poraz kolejny nie zawodzi:)

    Tym razem wybór padł na poznanie trzech niewielkich krajów America Latina tj. Panama, Costa Rica,Nikaragua. Wybór okazał się trafiony, poraz kolejny kraje i mieszkańcy tego kontynentu ujeły swą uprzejmością, gościnnością i niezmąconym uśmiechem na twarzy tak chrakterystycznym dla tej części świata. Powrót gwarantowany!

    Agnieszka - 17.02.2019

    26/28 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem