Góra Roraima – legendarny szczyt Wenezueli z Zaginionego Świata
Wystarczy jeden rzut oka na jej zdjęcia, aby zrozumieć, dlaczego góra Roraima owiana jest nutką tajemnicy i licznych legend. Płasko zwieńczony masyw wznoszący się na granicy Wenezueli, Gujany i Brazylii od wieków budzi podziw i fascynację zarówno naukowców, jak i podróżników. Pionowe, kilkusetmetrowe ściany odcinają górę od otaczającej ją dżungli, a na tle chmur sprawia wrażenie, jakby unosiła się w powietrzu niczym fruwająca forteca rodem z filmu sci-fi.
Wierzchołek Roraimy zajmuje rozległy płaskowyż, który często tonie we mgle i deszczu, tworząc surrealistyczny, niemal pozaziemski krajobraz. Panuje tu unikatowy mikroklimat, a deszcze padają niemal codziennie, tworząc spływające ze szczytu wodospady. W efekcie powstał ekosystem odmienny od wszystkiego, co można spotkać w tropikalnej dżungli poniżej – z setkami gatunków endemicznych roślin i zwierząt.
Mówi się, że to właśnie ta niezwykła sceneria zainspirowała Arthura Conana Doyle’a do napisania powieści „Zaginiony Świat”, w której odkrywcy trafiają na odizolowany płaskowyż zamieszkany przez prehistoryczne stworzenia. Do dziś Roraima uchodzi za jedno z miejsc, gdzie natura zachowała swój pierwotny, dziewiczy charakter – a jej niedostępność tylko potęguje legendę o „górze bogów”.