Tatooine z Gwiezdnych Wojen istnieje naprawdę w Tunezji

Każdy fan Gwiezdnych Wojen na pewno kojarzy pustynną planetę Tatooine. A czy wiecie, że ona istnieje naprawdę? W rzeczywistości nie jest to planeta, lecz miasto położone w południowej części Tunezji, 130 km od popularnej wśród turystów wyspy Djerba, około 531 km od Tunisu. W pobliżu tunezyjskiego Tataouine znajduje się wiele miejsc, w których kręcono filmową serię, a miasto stało się bezpośrednią inspiracją do nazwania legendarnej planety.

Tatooine – legendarne miejsce z Gwiezdnych Wojen

W uniwersum Gwiezdnych Wojen Tatooine to pustynna planeta położona w układzie Tatoo, w Zewnętrznych Rubieżach Galaktyki. Planetę zamieszkują ludzie i dwie inteligentne rasy, mali Jawowie oraz Tuskenowie, zwani Ludźmi Piasku. Miejsce było kolebką Skywalkerów.

To tu Anakin Skywalker został odnaleziony przez Qui-Gon Jinna i Obi-Wana Kenobiego. Tutaj wychowywał się Luke Skywalker. Na Tatooine znajduje się kilka miast z portem kosmicznym, jak chociażby Mos Eisley czy wioska Mos Espa, gdzie swój pałac miał Jabba – słynny przestępca z rasy Huttów.

Wybierasz się do Tunezji? Przeczytaj też:

Pogoda i temperatura w Tunezji. Kiedy polecieć na wakacje?

Dlaczego warto odwiedzić Tunezję?

Najpiękniejsze miejsca w Tunezji, które musisz zobaczyć!

Tatouine (Tatawin) w Tunezji – to tu kręcono słynne filmy

W okolicy tunezyjskiego Tatouine znajdziemy wiele miejsc, w których kręcone były sceny sagi. Jednym z najsłynniejszych jest na pewno Ksar Ouled Soltane, czyli zbudowany przez plemię Berberów spichlerz.

Ksar Ouled Soltane

Powstał on w XV w. i składa się z dwóch dziedzińców, dookoła których znajdują się piętrowe malownicze spichlerze, zwane ghorfa. Zadaniem tego typu budowli było nie tylko przechowywanie, ale również ochrona zapasów żywności przed najeźdźcami. Z tego powodu ksary umieszczano na wzgórzach i budowano je z gliny, tak aby kolorystycznie idealnie wtapiały się w okolicę. 

Ksar Ouled Soltane „grał” rodzinne miasto Anakina Skywalkera w "Mrocznym Widmie". W tej samej części sagi możemy zobaczyć również pobliski Ksar Hadada, służący jako kwatery niewolników oraz Ksar Hallouf, który ponoć zainspirował George’a Lucasa do stworzenia całej serii Gwiezdnych Wojen.

Więcej o plenerach znanych z Gwiezdnych Wojen:

Światy z odległej galaktyki są na wyciągnięcie ręki. Odwiedź miejsca, gdzie kręcono „Gwiezdne Wojny”

Polecane wycieczki

Tunezja - raj dla fanów Gwiezdnych Wojen

Wyprawa do Tunezji to prawdziwa gratka dla wielbicieli Gwiezdnych Wojen. Fani powinni odwiedzić choćby okolice miast Nafta i Touzer, znajdą tam bowiem wiele plenerów filmowych, w tym ten najsłynniejszy, czyli Mos Espa. Tę osadę pośrodku tunezyjskiej pustyni zbudowała ekipa filmowa na potrzeby dwóch części sagi: „Mroczne Widmo” i „Atak Klonów”. Podczas spaceru po Mos Espa, warto wejść do istniejących tam budynków – zobaczymy, że to tylko pełne drewna atrapy. 

Plener filmowy Mos Espa

Na uliczkach osady zostało też kilka kosmicznych „rakiet”. W pobliżu osady znajdziemy słynną skałę przypominającą szyję wielbłąda (to miejsce ponoć zainspirowało George’a Lucasa do wymyślenia wyścigu ścigaczy w „Mrocznym Widmie”), a także kanion Sidi Bouhlel, w którym nakręcono nie tylko dziewięć scen sagi, ale również fragmenty Indiany Jones’a "Poszukiwaczy Zaginionej Arki".

Kolejne miejsca znane z Gwiezdnych Wojen miłośnicy serii będą mogli podziwiać w regionie Matmata. W tej części Tunezji na uwagę zasługuje na pewno Hotel Sidi Driss, który „zagrał” domostwo Larsów w „Nowej Nadziei”. Na ścianach można zobaczyć nawet kilka zdjęć z okresu kręcenia produkcji.

Jeśli pragniesz zobaczyć na własne oczy miejsca, w których kręcono Gwiezdne Wojny, możesz wybrać jedną z wycieczek objazdowych Rainbow. Czy zdecydujesz się na „Wielobarwną mozaikę”, „Ognisty oddech pustyni”, czy „Tunezję - Gorącą Jak Samum”, możesz być pewien, że frajda z oglądania na żywo tego, co widziałeś wcześniej w filmach, będzie ogromna.

Data Publikacji: 04.04.2024
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Paulina Tondos

Z wykształcenia kulturoznawczyni, absolwentka warszawskiego Ośrodka Studiów Amerykańskich, z zawodu pilotka wycieczek i przewodniczka, autorka książek „Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc” i „Życie pod wulkanami. Ogniste serce Islandii”. W wolnych chwilach podróżuje po świecie. Odwiedziła blisko sto krajów na pięciu kontynentach – przemierzała już i bezdroża Timoru Wschodniego i pustynie Arabii Saudyjskiej i skuty lodem Svalbard. Najbliższe jej sercu są zdecydowanie klimaty dalekiej Północy. Część roku zwykle spędza na Islandii, która według niej, jest najpiękniejszym krajem świata.

Zobacz inne o:

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Zamki nad Loarą – francuska historia zapisana w imponujących murachDolina Loary (fr. Le Val de Loire) to miejsce, w którym historia splata się z legendą, a architektura z bajką. Poranne mgły unoszące się nad spokojną rzeką odsłaniają wieże i mury obronne, jakby wyjęte wprost z baśniowych opowieści. Przez wieki to właśnie tutaj, z dala od paryskiego zgiełku, francuscy władcy budowali swoje wymarzone rezydencje. Każdy zamek miał być piękniejszy od poprzedniego, każdy ogród bardziej zachwycający. Nic dziwnego, że te ambicje przyciągały największych artystów epoki – sam Leonardo da Vinci spędził tu ostatnie lata życia, projektując i tworząc dla francuskich królów. Strategiczne położenie nad rzeką sprawiło, że region rozwijał się dynamicznie już od czasów cesarstwa rzymskiego. Szybko powstające miasta i warownie strzegły szlaków handlowych, a z czasem średniowieczne fortece ustępowały miejsca renesansowym pałacom. Każdy kolejny król czy możnowładca starał się prześcignąć poprzedników – stąd ta niezwykła różnorodność stylów, od surowych twierdz obronnych po pałace z ogrodami pełnymi fontann i labiryntów. Które z około 300 zamków warto zobaczyć? Dlaczego jeden z nich nazywany jest Zamkiem Pań? Jak polski król trafił do Chambord i co wspólnego z Doliną Loary mają przygody Tintina? Zapraszamy w podróż po najpiękniejszych rezydencjach nad Loarą – tych, które przetrwały rewolucje, wojny i wieki, by opowiedzieć nam swoje fascynujące historie.
krajobraz kierunku
Minorka – atrakcje. Co warto zobaczyć na ostatniej dzikiej wyspie Balearów?Minorka to wyspa, gdzie czas zdaje się płynąć wolniej, a każdy wschód słońca przynosi obietnicę nowych odkryć. Złote plaże wtulone w skaliste zatoczki kuszą turkusową wodą tak przejrzystą, że widać każdy kamyk na dnie. Kamienne miasteczka pamiętające średniowiecze opowiadają historie zapisane w wąskich uliczkach i weneckich fortyfikacjach, podczas gdy aromat dzikich ziół – rozmarynu, tymianku i lawendy – unoszący się w powietrzu miesza się z zapachem soli morskiej. To miejsce, gdzie śródziemnomorski krajobraz pozostał w dużej mierze niezmieniony – sosny pochylają się nad ukrytymi zatokami, a ścieżki wydeptane przez wieki prowadzą do plaż, których nazw nie znajdziesz w przewodnikach. Brak tłumów, autentyczność i bliskość natury sprawiają, że Minorka jest nazywana najbardziej magicznym skarbem Balearów – wyspą, która zachowała to, co dla wielu jest tak ważne podczas wakacyjnego wypoczynku: prawdziwy spokój.
krajobraz kierunku
Sri Lanka – atrakcje. Co zobaczyć? Zwiedzanie, natura, niezwykłe doświadczeniaSri Lanka bywa nazywana „łzą na policzku Indii” – ze względu na kształt i bliskość do subkontynentu. Ta niewielka wyspa kryje w sobie zdumiewające bogactwo: starożytne ruiny dawnych stolic, klasztory wykute w skałach, parki narodowe pełne słoni i lampartów, górskie plantacje herbaty oraz szerokie plaże nad Oceanem Indyjskim. Przez wieki była areną spotkań kultur i religii – buddyzmu, hinduizmu, islamu i chrześcijaństwa – a kolonialna przeszłość pozostawiła ślad w architekturze i gospodarce. Dziś Sri Lanka to kraj, w którym historia i duchowość współistnieją z nowoczesnością, a podróż po wyspie staje się doświadczeniem wielowymiarowym: od zwiedzania zabytków, przez kontakt z dziką przyrodą, aż po spotkania z gościnnymi mieszkańcami. Przed Tobą podróż przez najciekawsze zakątki wyspy – od miast pełnych historii po dziką naturę i niezwykłe doświadczenia.
krajobraz kierunku
Atrakcje Tadżykistanu. Co warto zobaczyć na Dachu Świata?Mówią, że na mapie świata nie ma już nieodkrytych miejsc. Jednak Azja Środkowa zdecydowanie temu przeczy. Bo który przeciętny turysta dotarł do Tadżykistanu? Ten górski kraj na uboczu utartych szlaków nadal jest mało znany i rzadko odwiedzany. I w tym właśnie tkwi jego największa siła! Tadżykistan to prawdziwa mozaika wielkich cywilizacji: ruiny świątyń ognia, świadectwa zagubionej sogdyjskiej kultury i perskiej elegancji sąsiadują tu z echami surowej radzieckiej przeszłości. Teraźniejszość znaczą wszechobecne wizerunki otaczanego niemal boską czcią prezydenta. Wszystko to w oszałamiającym krajobrazie jednych z najwyższych pasm górskich świata. Kryją one w sobie wysokie przełęcze, strome wąwozy i legendarną Pamir Highway – trasę wijącą się przez krainę pełną krystalicznie czystych jezior. Największa atrakcją Tadżykistanu jest jego codzienność: bazary uginają się od świeżych owoców, stoły od przepysznego jedzenia, a co najważniejsze: turysta wciąż nie jest tu traktowany jako klient, a jako gość.