Urokliwe Czechy z panoramą czerwonych dachów, z mostami, z których wciąż płynie muzyka i gwarną atmosferą przyciągają niczym magnes. Kto wie, może weekendowa wycieczka za granicę okaże się strzałem w dziesiątkę? Spacerując uliczkami
Starego Miasta, nie sposób skupić się na niczym innym jak na wyjątkowo urodziwych kamienicach, tworzących atmosferę tego miejsca. Warto zwrócić uwagę na
Obecni Dum – jeden z najpiękniejszych obiektów secesyjnych Europy. Mieszczą się tu wykwintne restauracje (każda w stylu art nouveau) oraz elegancki bar. To dopiero początek
atrakcji Pragi. Ratusz, kościół Marii Panny przed Tynem, pomnik Jana Husa oraz kościół św. Jakuba – tych miejsc z całą pewnością nie można pominąć. Warto więcej czasu poświęcić na zwiedzanie Teatru Narodowego – secesyjnego skarbu
Pragi. Szukając sacrum, warto udać się do Kaplicy Betlejemskiej, w której swoje kazania miał przed laty Jan Hus, propagator czeskiego ruchu reformacyjnego. Historia Pragi jest ściśle związana z tutejszą mniejszością żydowską, dlatego dobrze jest się przejść po dzielnicy Josefov. Turyści mogą tu podziwiać
Staronową Synagogę z XIII w. oraz Synagogę Wysoką. Trzeba wejść też do
kościoła św. Mikołaja, w którym olśniewa imponujących rozmiarów żyrandol z XIX w. Szczególnym punktem programu jest wieczór w
Image Theatre, gdzie na oczach widzów rozgrywają się spektakle, będące połączeniem tańca z grą świateł.
Pozostając przy zmysłach, szalenie ciekawym miejscem na mapie
Czech jest uzdrowisko w
Karlovych Varach – znane nie tylko w świecie filmowym, ale również wśród miłośników ziołowych likierów. To tu znajduje się wytwórnia
Becherovki. Odmówić degustacji słynnego likieru po prostu nie wypada!
Po części rozrywkowej warto przejść się do siedziby dawnych władców Czech, czyli do
Zamku Praskiego, słynnego Hradu. Zespół zamkowo-katedralny na
Hradczanach obejmuje też zabudowania Kancelarii Prezydenckiej, katedrę św. Wita (z insygniami władzy królów czeskich) oraz
Pałac Królewski z Salę Władysławowską.
„Złota Uliczka”, znajdująca się na terenie praskiego zamku, była domem miejscowych złotników. Dziś przemieniona w turystyczna perełkę cieszy oczy rozkosznie małymi, kolorowymi i niezwykle klimatycznymi domami. Sporo tu sklepów z rękodziełem i pamiątkami. Jednym z ciekawszych obiektów jest dom numer 22, w którym mieszkał i tworzył sam Franz Kafka.
Kraina doskonałych win, ojczyzna
langosza i wielu odmian papryki – tak w skrócie można opisać urok naddunajskiej stolicy. Świetna kuchnia idzie w parze z gościnnością mieszkańców, którzy chętnie spędzą z Tobą wieczór w jednej z tutejszych winiarni.
Zwiedzając
Węgry, warto wybrać się do uzdrowiska Miskolc-Tapolca, które, na tle innych basenów, cechuje się zarówno bardzo ciepłą woda przez cały rok, jak i fantastycznym klimatem. Z zewnątrz wplecione w skały, w środku biegnące przez jaskinie. Można tu wypocząć przy czterech basenach (i latem dodatkowym dużym na zewnątrz). Wodna trasa przez skalne korytarze czy bicze wodne – takie atrakcje czekają tu na turystów. Chętni mogą też skorzystać z dodatkowej oferty w postaci sauny.
Przenieśmy się do
Budapesztu. Zwiedzanie stolicy warto rozpocząć od Parlamentu, który na tle innych rządowych budynków na całym świecie mocno się wyróżnia. To prawdziwy zabytek z długą historią, który zachwyca zarówno z zewnątrz, jak i w środku. Do jego budowy wykorzystano kilogramy złota i tysiące kamieni szlachetnych. Neogotycka fasada kryje w sobie barokowe wnętrza, pełne malowideł i fresków. Imponujące jest nie tylko wykończenie, ale również rozmiary – to drugi co do wielkości budynek na Węgrzech. Punktem obowiązkowym szybkiej wycieczki po stolicy jest Wzgórze Zamkowe oraz urokliwe mosty przerzucone nad
Dunajem. Przechadzkę po Peście warto rozpocząć od
Bazyliki Św. Stefana i, choć na chwilę, przystanąć przy pomniku
Millenium na Placu Bohaterów. Fantastycznie prezentuje się też, skryty w zieloności tutejszej przyrody,
Zamek Vajdahunyad. Na koniec spaceru po mieście dobrze zatrzymać się przy okazałym gmachu Opery Budapeszteńskiej, a stamtąd przejść się na wzgórza
Gellerta, skąd rozpościera się piękna panorama miasta. Dla turystów ceniących takie widoki istnieje możliwość rejsu statkiem – z tej wodnej perspektywy malowniczych pejzaży na pewno nie zabraknie.
W najbardziej winny regionie kraju nie zabraknie okazji do skosztowania wybitnego tokaju. Tradycja jego wytwarzania jest bardzo długa i zawsze świadczyła o jakości. Sam Ludwik XIV miał nazwać go „winem królów”.
Bliskie, a jednak nieznane. Weekendowa wycieczka po nadbałtyckich stolicach niejednemu otworzy oczu na piękno tej części Europy. Trasą wiodącą wśród zielonych pól, lasów i łąk dotrzesz do najpiękniejszych zakątków północno-wschodniego skrawka kontynentu. Poznaj urokliwe miasta, których masowa turystyka jeszcze nie dopadła.
Historyczną więź, która łączyła Polskę i
Litwę przez wiele lat najlepiej poczuć, będąc w
Wilnie. To tu wciąż bije serce polskości. Wystarczy wybrać się na cmentarz na Rossie i stanąć przy grobowcu rodzinnym generała Piłsudskiego. Pełny urok Wilna można poczuć w czasie przechadzki przez Stare Miasto. Patrząc na Matkę Boską, co w
Ostrej Świeci Bramie można zrozumieć wreszcie słowa wieszcza. Zresztą w mieście znajduje się też jego pomnik. Litwa, jako kraj wielokulturowy, zachwyca także innymi zabytkami, m.in.
cerkwią św. Ducha czy kościołem św. Anny. W poszukiwaniu duchowych korzeni Wilna warto zajrzeć na
Uniwersytet Wileński, a z myślą o odpoczynku na łonie przyrody – wybrać się do miasteczka
Troki, otoczonego 32 wspaniałymi jeziorami.
Podróżując śladem nadbałtyckich stolic, zdecydowanie ciekawym punktem będzie zwiedzanie Rygi. Wyprawę po mieście warto rozpocząć od spaceru po starówce z
Basztą Prochową i Bramą Szwedzką. Równie interesująco prezentuje się też
Zamek Krzyżacki z XIV wieku (będący dziś siedzibą prezydenta kraju). Na świecie znaleźć można różne imponujące budynki przeznaczone na siedziby rządowe. Jednak niemal żaden nie jest tak wiekowy i nie widział takiej historii jak ryski. Imponująco przedstawia się także charakterystyczny zespół średniowiecznych kamieniczek (Trzej Bracia). O dawnej kupieckiej przeszłości miasta świadczy obecność
Małej i Wielkiej Gildii. W tej drugiej dziś ma swoją siedzibę
Narodowa Orkiestra Symfoniczna. W Rydze dużo jest elementów nawiązujących do średniowiecza – nie tylko szyldów kupieckich, ale i sklepów stylizowanych na drewniane kramy. Miłym zakończeniem pobytu jest degustacja najpopularniejszego napitku – balsamu ryskiego.
Tallin ze swoją urokliwą starówką, licznymi basztami, domami bractw kupieckich oraz wspaniałą kuchnią jest nieoczywistym kierunkiem, który wciąż czeka na odkrycie. Obserwację miasta warto rozpocząć od parku Kadriorg z pałacem, by przejść do amfiteatru zwanego Polem Śpiewu oraz centrum olimpijskiego z portem jachtowym. Poczuć klimat Tallina najlepiej jednak, spacerując po starówce podzielonej na miasto górne i dolne. W pierwszym z nich na miłośników średniowiecznych budowli obronnych czeka baszta
Długi Herman oraz zamek
Toompea, będący obecnie siedzibą rządu i parlamentu. O wielokulturowym charakterze świadczy obecność świątyń różnych wyznań – zarówno prawosławnego soboru Aleksandra Newskiego, jak też luterańskiej katedry Toomikirik. W Dolnym Mieście warto zobaczyć
Aptekę Magistracką, Wielką Gildię kupiecką i dom
Bractwa Czarnogłowych. Tak jak w Rydze są Trzej Bracia, tak w Tallinie na wzrok ciekawskich turystów liczą
Trzy Siostry.
Spośród wszystkich stolic Europy, Paryż jest świetnym kierunkiem na intensywne weekendowe zwiedzanie. Każdy powinien wybrać się tu chociaż raz w życiu. Ikoniczne dla Francji zabytki są prawdziwym must see na liście każdego podróżującego Europejczyka. Luwr wraz z Mona Lisą, Wieża Eiffla czy Pola Elizejskie – te nazwy nie są obce nawet przedszkolakom. By w pełni poznać urok Francji i poznać jej dzisiejszy kształt, najlepiej po prostu doświadczyć jej wszystkimi zmysłami i wybrać się na spontaniczny wypad, na przykład w czasie długiego weekendu. Nocami przybywający tu turyści chętnie będą odkrywać pikantne oblicze miasta – zwłaszcza w dzielnicy bohemy artystycznej – Montmartre wraz ze słynnym na cały świat kabaretem Moulin Rouge. Przy Polach Elizejskich spędzą fantastyczne chwile, podobnie zresztą jak w czasie rejs po Sekwanie.
Wszystkie drogi prowadza do Rzymu! Zwiedzanie wiecznego miasta najlepiej zacząć od wiekowego kościoła
San Clemente (Bazylika św. Klemensa). Oddaje ona mistycyzm rzymskich świątyń. Gra świateł wydobywa z półmroku złocone akcenty. Fantastyczny sufit z
Apoteozą św. Klemensa na długo zapada w pamięci.
Centrum starożytnej rozrywki mieszkańców
Cesarstwa Rzymskiego stanowiło Koloseum, po ruinie którego obowiązkiem wręcz jest się przejść (podobnie jak po Forum Romanum). Zagłębiając się w relikty czasów antycznych, warto wdrapać się na wzgórze Kapitol oraz poświęcić chwilę na podziwianie znakomicie zachowanego Panteonu. A gdyby tak spędzić uroczy wieczór w jednej z tutejszych restauracji i odprężyć się przy dźwiękach operetki?
Kolejny dzień rozpoczyna wizyta w zielonych labiryntach
Ogrodów Watykańskich. Stąd już rzut beretem do muzeów papieskich z przepiękna Kaplicą Sykstyńską i freskami przedstawiającymi starotestamentowe sceny. Polskim akcentem wycieczki będzie wizyta przy grobie św. Jana Pawła II. Niedziela na placu św. Piotra to iście niezwykłe wydarzenie – a to za sprawą uczestnictwa w Aniele Pańskim. Barokowe oblicze miasta turyści poznają, zwiedzając Plac Navona, Plac Hiszpański oraz przystając przy słynnej Fontannie di Trevi. Jej urok docenił Federico Fellini, kręcąc tu Słodkie życie. W tym miejscu turyści, zwyczajowo, odwracając się do niej tyłem, wrzucają monety na szczęście. Jedna – na powrót do Rzymu, dwie – na romans, a trzy – na ślub. Warto osobiście sprawdzić, czy przesąd działa. W Wiecznym Mieście potrafią ziścić się najpiękniejsze sny…
Weekend w Izraelu? Brzmi jak dobry plan! Jerozolima – miasto trzech największych religii monoteistycznych – otworzy przed Tobą swój kulturowy skarbiec.
Pierwszym punktem zwiedzania będzie
Sanktuarium Złotej Kopuły na Skale, wybudowane w miejscu dawnej
Wielkiej Świątyni Jerozolimskiej oraz meczet al-Aqsa. Tu, gdzie sacrum spotyka się z profanum, uliczkami pełnych gwaru i stanowisk kupców poprowadzono wyjątkową trasę
Drogi Krzyżowej – Via Dolorosa. Jej zwieńczeniem jest wizyta w
Bazylice Grobu Pańskiego. W tym wyjątkowym mieście, elementem obowiązkowym dla każdego turysty oraz wyznawcy judaizmu jest
Ściana Płaczu, pod którą tradycyjnie żydzi wznoszą modły. Warto na chwilę opuścić Jerozolimę, aby udać się do Betlejem do Groty Narodzenia – biblijnego miejsca narodzin Chrystusa. Potem warto obrać kurs na Górę Oliwną, gdzie według Biblii pojmano Jezusa. Można stąd bez przeszkód podziwiać panoramę miasta. Następnym punktem na trasie zwiedzania jest Pustynia Judzka z płaskowyżem, na szczycie którego znajduje się
Masada. Ta imponująca twierdza, datowana jest na 40 rok p.n.e. – w niej znalazł schronienie Herod Wielki, a potem Zeloci buntujący się przed
Cesarstwem Rzymskim.
Na koniec dnia prawdziwie pustynna przyjemność – kąpiel w
Morzu Martwym oraz możliwość zakupu lokalnych kosmetyków – wodnych skarbów. Przed snem warto się wybrać na spacer po ulicach
Jerozolimy, żeby zobaczyć życie ortodoksyjnych żydów.
Izrael to nie tylko religijne zabytki, ale także nowoczesne metropolie. Widać to najlepiej, podróżując po
Tel Awiwie – pełnym drapaczy chmur, palm i fascynujących widoków. Przemierzając wybrzeże można dostrzec skupisko domów w stylu bauhaus. Tak zwane „Białe Miasto” jest największym osiedlem tego typu na świecie. W świetle zachodzącego słońca, spoglądając na spokojne wody Morza Śródziemnego można poczuć morską bryzę i klimat tego wyjątkowego miejsca.